Wersja do druku

5 stron: 1 2 3 4 5 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja z prośbą o poradę. Muszę, ale to muszę kupić overlocka, jak najszybciej. Ponieważ mam teraz możliwość wydania max 1000 zł, wybór jest dosyć ograniczony. Kusi mnie strasznie merrylock 848 ds. Opinię ma niezłą - jest zresztą produkowany przez Elnę.

Nie wiem niestety nic nt. tego co oznaczają tak naprawdę konkretne ściegi, do czego służą i jaki efekt dają. Podobno merrylock nie ma ściegu drabinkowego. Ma ścieg do rolowania (to pewnie jest świetne do cieniutki tkanin, np do szyfonu, z którym się ostatnio męczyłam), dodatkowo dorzucone do niego są stopki: do gumy, ściegu krytego, marszczenia, koralików, lamówki i do taśmy.

Pytanie jest takie - czy ja jestem w stanie uszyć w całości np. tunikę, bluzkę i sukienkę z dzianiny? Z tego co doczytałam - nie podłożę bez ściegu drabinkowego, ale może zamiast tego mogę stosować stopkę do ściegu krytego i w taki sposób wykańczać podłożenia? Nie zależy mi na ozdobnym ściegu na brzegu materiału, chodzi mi o trwałe wykończenie ciucha (zygzakiem wiele nie zwojuję), przy którym nie rozciągną się jego brzegi - na Łuczniku to prawie niemożliwe.

Co jeszcze będę musiała dokupić do overlocka? Na pewno duże nici, jeżeli macie namiary na dobrego sprzedawcę - będę wdzięczna za informację na priv. A jakie igły są do overlocka? Pewnie takie do maszyny nie mogę używać?
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Mrufko - na temat owerloków - ogólnie - było już niejeden raz B-)

Generalnie - owerlok służy nie do szycia, a wykańczania. Oczywiście, proste szwy można od razu, za jednym pociągnięciem zszywać i obrzucać, ale pamiętaj, że brzeg będzie obcięty i nie będzie już możliwości popuszczenia na szwach, jeśli po przymiarce okazałoby się to konieczne. Większości elementów nie uszyjesz owerlokiem. Mylne pojęcie "szycia owerlokiem" bierze się po oglądnięciu od lewej strony zwykłego t-shirta, który jest wykonany kilkoma raptem szwami, nie ma żadnych detali krawieckich ani nie jest szyty na żadną konkretną osobę - a do sklepu ;-)

Na przykładzie mojej "słynnej" B-) żółtej bluzki - owerlok używałam do wykończenia - nie zszycia - szwów dookoła pachy /łączącego rękawy z korpusem bluzki/, szwów bocznych i szwów rękawów. Te szwy wcześniej zszyłam maszyną, przymierzyłam i dopiero wtedy zasiadłam do owerloka.

Cała reszta była szyta maszyną - plastron z przodu, kołnierzyk i karczek. Zwłaszcza plastronu i kołnierzyka ani nie wszyjesz, ani nie uszyjesz owerlokiem. Nie ma takiej opcji.

Podwinęłam też maszynowo - podwójną igłą.

http://www.youtube.com/watch?v=cpwNi0aMwa8&feature=related

Też mam owerlok 4-nitkowy bez ściegu drabinkowego. Chciałabym mieć i 5-nitkowy ze szwem drabinkowym, ale to tylko na zasadzie kaprysu, a nie konieczności. Tak samo, jak i maszynę skomputeryzowaną - dla siedmiu wzorów dziurek, w zasadzie niczego więcej ;-) :D Kaprys, jak to kaprys, służy zaspokojeniu przyjemności i poza tym - czy każdy musi być spełniony? B-)

Co do igły - trudno powiedzieć. Mój owerlok wymaga innych igieł, niż zwykłe maszynowe, ale wiem, że do niektórych owerloków używa się właśnie zwykłych igieł.

Ania


--- Ostatnio edytowane 2011-04-14 10:20:05 przez czeremcha ---
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mrufko - na temat owerloków - ogólnie - było już niejeden raz B-)
To wiem, ale przeczytałam wszelkie wątki o overlockach, które niestety dotyczyły innego typu overlocka, a potem się mi zrobiło pomieszanie z poplątaniem, a chciałam dopytać o konkretny model, który ma konkretne funkcje ;) Jeżeli całe życie jestem pomiędzy ściegiem prostym a zygzakiem, to przyznaję, że wchodząc w nowy temat, nawet po przeczytaniu masy wątków - gubię się. Chociażby operowaniem nazwami ściegów w przypadku over i coverlocków. W wielu dyskusjach nie jest objaśnione do czego służą - gdzieś czytałam Twoją wypowiedź o tym, że niektóre ściegi są dobre do zszywania spodni, a inne do podkładania etc. ;)

Generalnie - owerlok służy nie do szycia, a wykańczania. Oczywiście, proste szwy można od razu, za jednym pociągnięciem zszywać i obrzucać, ale pamiętaj, że brzeg będzie obcięty i nie będzie już możliwości popuszczenia na szwach, jeśli po przymiarce okazałoby się to konieczne. Większości elementów nie uszyjesz owerlokiem. Mylne pojęcie "szycia owerlokiem" bierze się po oglądnięciu od lewej strony zwykłego t-shirta, który jest wykonany kilkoma raptem szwami, nie ma żadnych detali krawieckich ani nie jest szyty na żadną konkretną osobę - a do sklepu ;-)


Ale dostosowując do mojej sytuacji - mam problem z szyciem dzianin na maszynie, inne materiały szyje wcale nieźle - do tego maszyna jest bardzo dobrze przystosowana. Dodatkowo - wykroje dzianinowe z Burdy nie muszę poprawiać i dostosowywać do mojej sylwetki, przedłużam głównie rękawy i długość ciucha, a reszty nie muszę zmieniać. Czy w takiej sytuacji wystarczy mi "zszywanie" overlockiem brzegów dzianiny, bez użycia ściegu prostego, który mam kiepski?

I jak z podkładaniem - pytałam o stopkę do ściegu krytego. Nie bardzo potrafię wywnioskować czy to oznacza, że ten ścieg kryty na pewno będzie się nadawał do szycia tkanin elastycznych? Gdzieś wyczytałam, że jeżeli nie ma ściegu drabinkowego (a podobno w tej maszynie nie ma), to nie ma szans na podłożenie ciucha, a można jedynie obrobić estetycznie brzegi.


Też mam owerlok 4-nitkowy bez ściegu drabinkowego. Chciałabym mieć i 5-nitkowy ze szwem drabinkowym, ale to tylko na zasadzie kaprysu, a nie konieczności. Tak samo, jak i maszynę skomputeryzowaną - dla siedmiu wzorów dziurek, w zasadzie niczego więcej ;-) :D Kaprys, jak to kaprys, służy zaspokojeniu przyjemności i poza tym - czy każdy musi być spełniony? B-)


Niby kaprys, ale mnie naprawdę męczy niemożność podłożenia ciucha. Dzianiny mi naciąga - robi mi się "dzwonek" na brzegu, a takie podszewki z kolei trochę wciąga i potem podszewka jest węższa - niby tego nie widać, ale mnie to do białej gorączki doprowadza. Jestem raczej osobą spokojną ale w ostatni weekend potargałam wełnianą sukienkę... :P Dlatego dla mnie to nie jest kaprys, a raczej konieczność, jeżeli nie chcę rzucić szycia w krótkim terminie i zostać z górą materiałów :) Tak samo później koniecznością będzie lepsza maszyna - Łucznika bardzo lubię, ma dwa ściegi które dają radę, ale przydałoby się mieć "trochę" więcej, żeby życie sobie ułatwić i szycie uprzyjemnić.
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Czy w takiej sytuacji wystarczy mi "zszywanie" overlockiem brzegów dzianiny, bez użycia ściegu prostego, który mam kiepski?
Prostych brzegów - tak, ale nic bardziej skomplikowanego niż prosta linia nie zrobisz owerlokiem.

I jak z podkładaniem - pytałam o stopkę do ściegu krytego. Nie bardzo potrafię wywnioskować czy to oznacza, że ten ścieg kryty na pewno będzie się nadawał do szycia tkanin elastycznych? Gdzieś wyczytałam, że jeżeli nie ma ściegu drabinkowego (a podobno w tej maszynie nie ma), to nie ma szans na podłożenie ciucha, a można jedynie obrobić estetycznie brzegi.


Popatrzyłaś na link, który ci wysłałam? Gdybyś dodatkowo pod spód podłożyła papier - może i twoja maszyna dałaby radę?

Mój owerlok ma niby to funkcję ściegu krytego - ale z wykorzystaniem zwykłych ściegów owerloka.

Ścieg kryty - w skrócie - wygląda tak: v---v---v---v---v i właśnie na tym cyklu - kilka ściegów prostych-pojedynczy zygzak - cała sprawa polega. Ten pojedynczy zygzak łapie wierzchnia warstwę materiału - podłożenie i spód są uchwycone razem co 5-7 mm. Łatwo jest zapanować nad tym ściegiem tak, żeby po prawej stronie, w większości materiałów, nie był widoczny. Jak widzisz, sama stopka sprawy nie załatwi. Maszyna musi mieć funkcję takiego szwu.

W moim owerloku ścieg kryty wyglądałby tak: vvvvvv. Trudna sprawa i o wiele za duża gęstość chwytania wierzchu i spodu. Owerloki i cowerloki zdaje się prawdziwego ściegu krytego nie mają. Jedynie podszywarki. Coverlokiem uszyjesz ścieg drabinkowy, który można imitować ściegiem podwójną igłą na zwykłej, ale posłusznej maszynie B-)

Niby kaprys, ale mnie naprawdę męczy niemożność podłożenia ciucha.


Wierzę. :( Zatem - kup sobie owerloka czteronitkowego, popróbuj podkładania podwójną igłą z podłożonym papierem - i zacznij składać na maszynę do szycia :(B-)

Wracając do stopek - mój owerlok kupiłam 7 lat temu. Zaopatrzyłam się w przeróżne stopki. Jak dotąd - nie używałam żadnej B-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
ja też... kupiłam zestaw dodatkowych stopek do overlocka i nie korzystam z nich....
Avatar użytkownika
Administrator
Mrufko jak kupisz overlocka to dostaniesz podstawowe wyposażenie w którym będą: komplet nici, pęseta, jakiś pędzelek do czyszczenia itp.
Nie dokupuj dodatkowych stopek bo tak jak dziewczyny piszą - nie będziesz z nich korzystać. Nie kupowałam jeszcze igieł ale te z mojego overlocka wyglądają jak typowe igły do maszyn do szycia. Jedyne w co zainwestowałam to w pęsetę dentystyczną bo jest bardziej precyzyjna i łatwiej nią "operować" niż tą w zestawie.
Przypuszczam, że kupując tańszego overlocka będziesz musiała do każdego ściegu zmieniać płytki ściegowe. trzeba poczytać o tym overlocku.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Popatrzyłaś na link, który ci wysłałam? Gdybyś dodatkowo pod spód podłożyła papier - może i twoja maszyna dałaby radę?
Znam ten filmik - oglądałam go już kiedyś przy okazji podpatrywania szycia igłą podwójną. Ale jeszcze nie próbowałam podwójną igłą szyć dzianin, pewnie w ten weekend spróbuję, jeżeli w tym overlocku nie będzie żadnego ściegu umożliwiającego sensowne wykończenia. To plus overlock wygląda dla mnie wystarczająco, żeby wykończyć wszystkie ciuchy. Zobaczymy wtedy na ile jest posłuszna moja maszyna :D:D:D

Wierzę. :( Zatem - kup sobie owerloka czteronitkowego, popróbuj podkładania podwójną igłą z podłożonym papierem - i zacznij składać na maszynę do szycia :(B-)

Wracając do stopek - mój owerlok kupiłam 7 lat temu. Zaopatrzyłam się w przeróżne stopki. Jak dotąd - nie używałam żadnej B-)

Ania



Składałam :D I miałam składać jeszcze dłużej, ale wymiękłam w tym tygodniu. Dzięki temu już wiem, że nie będę musiała kupić maszyny z imitacją ściegu overlockowego.

Stopki mam gratis do maszyny - na pewno będę używać stopki do marszczenia, bo strasznie mi tego brakuje w Łuczniku. Być może też tej do koralików - moja mama często ręcznie przyszywa urwane cekiny, perełki i koraliki na stroju, więc może jej się przyda opcja zrobienia tego szybciej. A pozostałe - też pewnie będą leżeć :) Czytałam na forach o tym, że Elna, która jest odpowiednikiem (czy też jest identyczna) tego Merrylocka jest sprzedawana bez stopek, które trzeba sobie dokupić - te stopki faktycznie fajnie wyglądają jedynie w opisie funkcji, a przeciętnemu użytkownikowi są niepotrzebne. W sumie poza stopką do marszczenia i stopką z podwijaczem nie myślałam nigdy o żadnej potrzebie tego typu.

Dzięki za pomoc, podjęłam już decyzję i mam nadzieję, że maszyna dotrze do mnie przed weekendem :)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mrufko jak kupisz overlocka to dostaniesz podstawowe wyposażenie w którym będą: komplet nici, pęseta, jakiś pędzelek do czyszczenia itp.
Nie dokupuj dodatkowych stopek bo tak jak dziewczyny piszą - nie będziesz z nich korzystać. Nie kupowałam jeszcze igieł ale te z mojego overlocka wyglądają jak typowe igły do maszyn do szycia. Jedyne w co zainwestowałam to w pęsetę dentystyczną bo jest bardziej precyzyjna i łatwiej nią "operować" niż tą w zestawie.
Przypuszczam, że kupując tańszego overlocka będziesz musiała do każdego ściegu zmieniać płytki ściegowe. trzeba poczytać o tym overlocku.
Ha, jak dojdzie maszyna to się będę musiała dowiedzieć po co jest pęseta. Mam nadzieję, że nie do nawlekania - wygląda to wszystko już wystarczająco strasznie ;) Z igłami nie mogłam się w sklepie dowiedzieć jak to jest, niestety - podobno mało który overlock ma specyficzne igły. Z tymi płytkami mnie postraszyłaś, ale pewnie jak już jeden ścieg ustawię (a to podobno wymaga masy czasu), to pewnie będę nim szyła jak najdłużej.

Sus, a masz może sprawdzonego sprzedawcę, od którego kupujesz nici? Kiedyś wpadł mi w oko link do wiarygodnej aukcji ze szpulkami dużymi za 2 zł/sztuka, albo i jeszcze taniej - teraz byłoby to jak znalazł, ale nie pamiętam, gdzie widziałam link :) A może Ty masz kogoś godnego polecenia?
Avatar użytkownika
Administrator
Podawała linka do sprzedawcy ale podam raz jeszcze -> KLIK

Mrufko obawiam się, że nawet jak ustawisz sobie dobrze ścieg to nie poszyjesz nim na każdym materiale.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Sus - nie strasz :p

Ja mam Elnę i jest do niej tylko jedna płytka ściegowa
rzadko zmieniam ustawienia ściegu chyba że przy przenoszeniu przez przypadek coś rozreguluję...
Igły standardowe
stopka do marszczenia beznadziejny efekt...
tyle ode mnie :angel:

5 stron: 1 2 3 4 5 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.