Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witajcie,
mam pewien problem przy szyciu spodni u zawodowca i potrzebuje fachowej opini. Krawiec nie używa fastrygi czy innego ściegu do przymiarki tylko zszywa wszystko tak jakby spodnie byly juz do odbioru, a po kolejnych przymiarkach okazuje sie że sa duże poprawki które wymagają całkowitego prucia pasa i nogawek. Jetem już po dwóch takich całkowitych pruciach. Czy takie postępowanie jest zgodne ze sztuka krawiecką? Dla mnie jako laika takie postepowanie niszczy materiał (a jest to droga cienka wełna. Na moje uwagi krawiec reaguje agresywnie.
pozdrawiam
Wiadomość skomentowana przez Susanna :
Ten wątek został przeniesiony z kategorii DZIEŃ DOBRY.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Hm, hm, to nie do końca dobry dział na takie pytania, ponieważ bardziej odpowiedni byłby dział "Problematycznie" ;)
________________________________________________________
Zapraszam serdecznie:
http://sylwia.szyje.com.pl/
Avatar użytkownika
Administrator
Bromba niech się wypowiedza fachowcy ale biorąc to na "chłopki rozum" to:
- szyjąc czasem nie fastryguję tylko zszywam szwy bardzo rzadkim ściegiem prostym ustawionym na największą długość. To taka jakby fastryga maszynowa.
- pierwsza przymiarka pokazuje w którym miejscu zebrać materiał jeśli jest go za dużo, często ubieram ciuch prawą strona do środka i na lewej wprowadzam poprawki szpilkami.
- druga przymiarka jest już z naniesionymi poprawkami. Nie wyobrażam sobie pruć od nowa wszystkiego i za każdym razem "trafiać" - już jest dobrze czy jeszcze nie?!
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Fakt że spodnie do przymiarki są "odszyte" na maszynie nie oznacza że są przeszyte właściwym dobranym do tkaniny ściegiem. Fastryga bardzo często nie sprawdza się - często przy sfastrygowanej przymiarce i naniesionych poprawkach - zszywając spodnie w tym samym miejscu na maszynie okazuję się że takowa rzecz jest przyciasna. Po prostu fastryga rozciąga się nieco i dodaje na centymetrów (luzów) w obwodach. Krawiec na pewno wie co robi i nie dziwię się że tak reaguje na uwagi. Tkanina nie ucierpi na tym.

--- Ostatnio edytowane 2012-08-02 11:19:39 przez jolka68 ---
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Nie dawałam klientkom do przymiarki ciucha sfastrygowanego, tylko zszyty. Fastryga nie trzyma tak mocno i poddaje się, więc zwłaszcza w przypadku spodni taka przymiarka /tzn. przymiarka sfastrygowanych/ nie ma sensu.

Nie wiadomo, czy krawiec faktycznie pruje "wszystko". Raczej nie.

Fachowiec nie zniszczy materiału. Wie co robi.

Mierzenie na lewej stronie tez nie ma sensu ;-), bo nie jesteśmy symetryczni.

A poza tym - wystarczy przyjść do przymiarki w innych majtkach, a już spodnie będą inaczej leżeć.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Administrator
Ale jak np. szyję dla koleżanki, ubiera sukienkę lewą stroną na wierzch to widzę w którym miejscu mam więcej zabrać a gdzie popuścić - właśnie dlatego, że nie jesteśmy symetryczni. Tylko, że to robię na drugiej przymiarce.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja również jak szyje to do przymiarki zszywam maszyną tylko ustawiam duży i luźny ścieg. myślę ze nie powinnaś się niczym martwić, o ile przy odbiorze spodnie będą leżały dobrze.
________________________________________________________
http://www.annapietrzykowska.pl/
http://twoj-projekt.pl

Nie ma rzeczy łatwych, ani trudnych. Są tylko rzeczy które potrafimy zrobić lub nie.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
ja tez ręcznie nie fastryguję tylko tak jak szklanka maszynowo ustawiam rzadki i długi ścieg
________________________________________________________
być kobietą być kobietą....
http://nawybiegu.blogspot.com
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
też fastryguje maszynowo :) czyli ustawiam na najszerszy ścieg.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Witajcie,
mam pewien problem przy szyciu spodni u zawodowca i potrzebuje fachowej opini. Krawiec nie używa fastrygi czy innego ściegu do przymiarki tylko zszywa wszystko tak jakby spodnie byly juz do odbioru, a po kolejnych przymiarkach okazuje sie że sa duże poprawki które wymagają całkowitego prucia pasa i nogawek. Jetem już po dwóch takich całkowitych pruciach. Czy takie postępowanie jest zgodne ze sztuka krawiecką? Dla mnie jako laika takie postepowanie niszczy materiał (a jest to droga cienka wełna. Na moje uwagi krawiec reaguje agresywnie.
pozdrawiam

po pierwsze; krawiec biorąc miare ma na waględzie figóre klienta wie jak kroić, z tego co piszesz krawiec nie ma pojęcia o szyciu!!!!aż mnie szlag trafia że sa tacy krawcy i psujA nam renomę powiem tak; krawiec to jak powiernik ma znalżść wyjście i wszystko........ to moje zdanie... czy zgadzacie się z nim??

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.