Wersja do druku

3 strony: < 1 2 3

Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
O właśnie - miałem odszukać ten wątek i hopsa! odnalazł się sam!:)

Oto moje spostrzeżenia na temat farb Fevicryl.
Przede wszystkim nadzwyczajnie wydajne! Nie wyobrażam sobie malowania nimi beż rozcieńczania i nanoszenia na koszulkę takiej skorupy. Po pierwsze to nieładnie by wyglądało, po drugie mogłoby faktycznie pękać. Ale to w ogóle nie wchodzi w grę, bo farby są tak intensywne, że w ogóle nie używam nie rozcieńczonych, chociaż troszkę.
Na fotce widzicie mój mini-warsztacik, a do kompletu z nim jeszcze figuruje rysownica, trzymana na kolanach, aby malowana powierzchnia miała położenie pod lekkim kątem. Czasem przypinam koszulkę super-ostrymi pinezkami, ale nie zawsze.
Główne narzędzie to gruby pędzel z borsuka, którym robię zarówno plamy, jak i najcieńsze linie. Myślałem, że to rozmiar 40, ale z pomiarów wynikło, że to 60. Jest fantastyczny z powodu bardzo chłonnego włosia, którego nie trzeba co chwilę maczać w farbie i dzięki temu można uzyskać długie pociągnięcia o jednolitym nasyceniu.
Przy tym końcówka układa się w bardzo ostry szpic, a stylisko wygodnie leży w dłoni. Słowem - pędzel-marzenie.
Drugim głównym narzędziem jet pędzel akwarelowy nr 20, którym robię głównie napisy sygnaturek. Czasem też podciągnę coś w obrazku, ale głównie wystarcza ten duży borsuk.
Najmniejszy to kałankowy "wykańczak" nr 2, którego właściwie nie używam, bo jest zbyt mały i co chwilkę trzeba go maczać. Na pierwszej koszulce zrobiłem nim sygnaturę, ale okazała się zbyt cienka i delikatna, przez co mało wyraźna.
Poza pędzlami jest miękki ołówek B, którym można robić szkice pod warunkiem wszakże, aby to były lekkie i pojedyncze pociągnięcia. Inaczej może być znak po upraniu. Jeszcze go nie użyłem na razie.
Jest też obsadka ze stalówką, którą wkraplam farbę do pojemniczków z wodą - do jednego wpuszczam cały ładunek farby, jaki pobiera stalówka, a w drugim tylko opłukuję stalówkę do czysta. I to już wystarcza, aby uzyskać dosyć intensywny szary odcień. Te farby naprawdę są niesamowicie wydajne!
Do kompletu jeszcze jest stempelek z faksymilą wycięty ręcznie skalpelem ze starej gumki do ścierania:)

A teraz o samych farbach;
jak to akryle - dopóki nie są rozcieńczone schną bardzo szybko. Ale nawet rozcieńczone, mimo opóźnionego schnięcia - nie tolerują pomyłek. Wszelkie poprawki będą widoczne. Dlatego lepiej w razie pomyłki zmienić nieco koncepcję, niż starać się poprawiać.
Co do rozcieńczania - też maluje się nimi inaczej, niżeli np. Decorfinami. Całkiem inaczej. To znaczy odwrotnie i nie na mokrej tkaninie.
W drodze wielu prób i błędów doszedłem do konkluzji, że lepiej zaczynać od najciemniejszych, cienkich obrysów i dać im przeschnąć pół godzinki, a dopiero później nanosić subtelne plamy mocno rozcieńczoną farbą, które nie rozmywają przyschniętych już obrysów. Tak jest prościej i znacznie szybciej.
Poza tym mocno rozcieńczone plamy rozlewają farbę nawet po wyschnięciu. To dobrze widać na wycinkach koszulek w załącznikach.

I już tak na koniec - słoiczek 50 ml kupowałem za 8 zeta, a ponieważ farba jest niezwykle wydajna, to powinien wystarczyć na ho-ho!
Próbę prania też przeszła pomyślnie. Nie wiem jeszcze, jak będzie się zachowywała na sztucznych włóknach i może tu się trafić problem z utrwaleniem farby żelazkiem, bo to wymaga dość wysokiej temperatury.
Ale na koszulkach sprawdza się doskonale.
Aha! Trzeba pamiętać o jak najszybszym zakręcaniu słoiczków po nabraniu farby, bo wysycha szybko. Jak to akryl.

I to by było na tyle.:)
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mnie interesują pisaki do ciemnych tkanin. Ktoś mógłby polecić? Widzę w sklepie niedaleko mnie np. Tex opak. Ktoś może ich używał? Albo innych i może polecić?
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Odświeżamy temat.

Malowanie na tkaninie punto - 95% poliestr + 5% elastan. Ktoś próbował ?

Byłyby to dośc duże powierzchnie pokryte farbą (dwoma kolorami) - więc zależy mi aby malunek nie usztywnił tkaniny. Ostre wyraźne krawędzie i jednolity kolor malunku.
Ktoś może robił coś takiego ?

Malowałem całe wieki temu więc wypadłem z obiegu jeśli chodzi o materiały i sprzęt.
A może by tak tuszem jakimś ?
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam,
Chciałabym zafarbować białe rajstopy. Możliwe, ze będą prane jedynie ręcznie. Farbowany będzie konkretny kształt an podeszwie. Jakich farb użyć?

3 strony: < 1 2 3

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.