Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witajcie :)
Mam takie pytanie. Sporo tutaj o maszynach Singer 4423 , ale niestety nie znalazłam odpowiedzi na moje pytania.
Otóż jestem kompletnym laikiem, jeśli chodzi o szycie. Jednakże dość szybko chłonę wiedzę i wierzcie mi mam ogromny zapał do pracy. Codziennie po 2-3 godziny ćwiczę ściegi, żeby mi szły prosto. Tę maszynę wybrałam dlatego, że nie chciałam już na wstępie się ''przejechać'' , a Singer 4423 ma dosyć dobre opinie wśród blogerek, poza tym plusem jest to, że nie ma problemu z przeszyciem kilku warstw materiału.
Pytanie kieruję do osób, które się znają.
1. Czy bębenek, w którym umieszczam szpulkę jest wyjmowany? W wielu maszynach widziałam jak dziewczyny wyjmowały bębenek, a nawet czyściły, a u siebie nie widzę możliwości, żeby to wyjąć. Fakt widzę przez przezroczystą klapkę, ile mi zostało nici na szpulce, ale gdyby coś nie daj Boże się działo no to jak go wyjąć? A może nie ma takiej potrzeby w tej maszynie?
2. Wiele się naczytałam o oleju do maszyn, o naoliwianiu maszyn? Czy przy tej maszynie również zachodzi taka konieczność? Jeśli tak, to czy czynność ta jest prosta na tyle, abym sama to zrobiła, jesli tak to w jaki sposób się to robi? Co jaki czas powinno się naoliwiać maszynę?
3. Dlaczego czasami wychodzą pętelki pod spodem materiału podczas szycia?
4. Raz miałam taką sytuację, że szyłam sobie normalnie, az tu nagle maszyna zaczęła bardzo plątać nitkę pod spodem, a szpulka w bębenku aż podskakiwała? Oczywiście wystraszyłam się i natychmiast przestałam szyć, szpulkę wymieniłam oraz ponownie nawlekłam górną nitkę.
5. Jak dbać o tę maszynę?
6. Czy stopki i igły od innych maszyn również będą pasować do Singera4423? Jeśli tak to np czy od łucznika będą pasować?
7. Czy to normalne, że po 2 dniach użytkowania złamała mi się igła, szyjąc 2 warstwy materiału?
Z góry przepraszam za tę ilość pytań, ale tak jak pisałam, jestem strasznie zawzięta, jeśli chodzi o temat szycia, chcę posiadać jak największą wiedzę. Sporo czytam tutaj Waszych postów i już trochę się nauczyłam. Podziwiam Wasze dzieła i łudze się, że niedługo ja też będę mogła się pochwalić moimi wyrobami.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
1.Jest wyjmowany - za pomocą dołączonego do zestawu śrubokrętu (taka trójkątna blaszka) odkręcasz śrubki , zdejmujesz metalową płytkę i możesz wyjąc bębenek.
Uwaga - czasem lubi sam z siebie wyskoczyc z prawidłowego położenia. Poznasz to po tym że przezroczysta klapka się nie domyka. Wtedy zdejmujesz klapkę i delikatnie wpychasz bębenek na swoje miejsce aż zrobi ciche "klik" - ciężko to wytłumaczyc , dojdziesz co i jak.
Warto go co jakiś czas wyjąc i dołączonym do zestawu pędzelkiem wybrac gromadzące się tam kłaczki , nitki etc.
2.Nie trzeba oliwic.
Oliwic operatora , regularnie choc w umiarkowanych ilościach - Pliska , Słoneczny Brzeg , Kapitan Morgan , Soplica Pigwówka etc.
3.Zły dobór nici do materiału , ustawień etc. lub wyskoczył bębenek (to co pisałem wyżej).
4.To co w punkcie 3 i 1 raczej.
5.Jak najmniej regulowac / kręcic / zmieniac ustawienia - przez pierwsze kilka miesięcy pracy na niej nic nie zmieniałem z fabrycznych ustawień. A szyłem tkaniny różnej grubości. Nie zostawiac bez pokrowca. Chronic przed małymi dziecmi.
6.Pewnie tak choc niech się wypowiedzą mądrzejsi - ja w każdym razie stosowałem igły współczesne jak i głęboki PRL oraz zupełny no-name. Co do stopek nie wiem - używam tylko tych z zestawu.
7.Bez urazy ale podejrzewam ze maszyna nie miała z tym nic wspólnego tylko zawinił operator.
Ale RELAX - ja kiedyś złamałem igłę podkładając firankę.:D

Wszystko powyższe uwagi od amatora hobbysty z rocznym stażem na S4423.


--- Ostatnio edytowane 2015-01-28 18:19:57 przez Benedek ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dzięki wielkie! Naprawde baaardzo dziękuję! :)
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Singer ma system autooliwienia maszyny- takie pakuły nasączone, jednak po 1,5 roku zaczynam rozglądać się za smarowaniem tak dla pewności (widzę, że niektóre elementy nie są już tak nasmarowane jak na początku. Stopki matic pasują- dokupowałam :) Zawsze w razie wątpliwości możesz dopytać sprzedawcę:)konserwację maszyny możesz obejrzeć na YT: https://www.youtube.com/watch?v=5-uONfP76kc i inne :)

--- Ostatnio edytowane 2015-01-28 19:35:09 przez Magheru ---

--- Ostatnio edytowane 2018-03-16 20:38:32 przez Magheru ---
Avatar użytkownika
Świeżynek
Filmik bardzo przydatny. Dziękuję bardzo :)
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
3. Dlaczego czasami wychodzą pętelki pod spodem materiału podczas szycia?
4. Raz miałam taką sytuację, że szyłam sobie normalnie, az tu nagle maszyna zaczęła bardzo plątać nitkę pod spodem, a szpulka w bębenku aż podskakiwała? Oczywiście wystraszyłam się i natychmiast przestałam szyć, szpulkę wymieniłam oraz ponownie nawlekłam górną nitkę.
W obu przypadkach zawiniło najprawdopodobniej złe założenie górnej nitki. Sama to poprawiłaś zakładając nitkę na nowo :-)

6. Czy stopki i igły od innych maszyn również będą pasować do Singera4423? Jeśli tak to np czy od łucznika będą pasować?


Pasują wszystkie stopki matic oraz stopki do maszyn z niskim uchwytem stopek.

Ania



________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Podłączę się pod wątek, ponieważ mam również problem z tą maszyną. Jestem laikiem w szyciu, ale szyłam już kilka par dresowych spodni i było wszystko w porządku. Zachciało mi się szyć cienką dzianinę dresową i bardzo splątały mi się nici w bębenku. Postanowiłam wszystko poodkręcać i wyczyścić również bębenek. I po poskręcaniu raz dolna nić się od razu plącze a innym razem na materiale jest szew składający się z górnej nici a dolna w ogóle się nie łapie materiału. Co się mogło stać? Coś źle poskręcałam?
Avatar użytkownika
Świeżynek
Sprawdź na innym materiale, jeśli będzie szyła normalnie, to znaczy, że poskręcałaś dobrze.

Cienkie dzianiny są problematyczne w szyciu, m.in. dlatego, że igła szyjąc wpycha materiał do bębenka i górna nitka nie splata się wtedy z dolną - efekt jest taki, jak opisujesz, czyli ścieg z górnej nitki na materiale jest widoczny, a te nie splecione "pętelki" z dolnej nitki się plączą w bębenku.Jest kilka sposobów, które mogą poprawić sytuację: igła do jerseyu/strechu, płytka do ściegu prostego (osobiście nie używałam nigdy, ale polecana na różnych forach) - coś takiego:
http://www.szycie.net.pl/plytki-sciegowe,-zasuwki,-transportery--plytka-sciegowa-do-singera-kl--800--do-szycia-prostego-,pr-326,62.html
przez tą dziurkę podobno mniej się dzianina wpycha przy szyciu, poza tym można podkładać pod spód materiału np. jakiś półpergamin, bibułę albo flizeline rozpuszczalną - ale to już raczej do podkładania podwójną igłą, bo wydzieranie tego potem z wszystkich szwów ubrania byłoby raczej uciążliwe... :)
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Z pojedynczych szwów wydziera się łatwiej niż z podwójnych :-)

Powód problemów przy szyciu dzianin jest nieco inny niż wpychanie dzianiny pod płytkę ściegową :-) Ale rozwiązania są takie same :-)

Singer 4423 nie ma w zestawie płytki do ściegu prostego - a szkoda...

Mogło też stać się tak, że "efektem ubocznym" zaplątania nitek w bębenku /jeśli zostało to za późno zauważone i doszło w końcu do unieruchomienia maszyny/ stało się przestawienie chwytacza - w mniejszym lub większym stopniu. Wtedy proponowałabym spa maszynowe u mechanika ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.