Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Mam prośbę o poradę:
- czy na maszynach domowych można zarabiać?
- czy wystarczy zwykła mechaniczna, czy lepiej komputerowa? Np. gdy się chce dużo różnych dziurek?

Wiem, że Pani Susanna daje radę przy domowych mechanicznych. Ja na razie szyję dla znajomych, ale obudziła się we mnie pasja i chciałbym w tym kierunku się rozwijać. Marzy mi się wypaśna komputerowa, tak na początek, zanim trzeba będzie kupić przemysłową. Badam powoli temat i nie chcę się od razu rzucać na głęboką wodę. Poza tym nie mam warunków lokalowych na coś dużego.
Na razie mam Janome HD1800 i coverlock Juki MO- 735. Póki co wystarcza, ale pragnę czegoś więcej. A może nie warto - to, co mam wystarczy?
________________________________________________________
Szycie to jest życie
Avatar użytkownika
Administrator
Ja mam (w użytku) 3 maszyny mechaniczne i jedną komputerową.
Przyznam, że teraz szyje głównie na komputerowej a tradycyjne stoją (zresztą i tak powinny pójść do serwisu).
Nie mam maszyny z wysokiej półki, Husqvarna Jade 2.0 daje radę w małym punkcie poprawek krawieckich. Ze ściegów ozdobnych praktycznie nie korzystam za to ścieg do cerowania, wzmocniony i automatyczne dziurki w kilku wariantach to cudowna sprawa :)
Jeśli masz środki to ja bym kupiła porządną komputerową z górnej póki. Jakoś bardziej przemawiają do mnie maszyny JUKI ale z Janome też jest wybór w tych droższych :)
Mi znajoma polecała maszynę przemysłową ze stołem ale ja nie szyję a naprawiam więc potrzebuję różnych ściegów a nie tylko prostego. Skoro już masz Janome HD to myślę, że komputerowa dałaby większy wybór ściegów czy chociażby dziurek, na których Ci zależy :) Maszyn w pracowni nigdy za wiele :D
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.