Wersja do druku

3 strony: < 1 2 3

Avatar użytkownika
Świeżynek
No widzisz, to sie dowiedziałam czegoś nowego (mówię o tych pyłkach) :)

Nie należę do osób wychuchanych w dzieciństwie, a mimo to alergikiem jestem. Nie mam zamiaru również trzymać dziecka pod kloszem bo co do tego mam takie samo zdanie jak Ty.

Natomiast post o niemyśleniu odebrałam personalnie, ponieważ to ja się wypowiedziałam na temat poliestru ;)
Aczkolwiek ja się wcale nie obrażam, ani nie rzucam, bo każdy ma prawo myśleć po swojemu, co wcale nie oznacza, że nie myśli w ogóle ;) na temat ogółu społeczeństwa, matek czy popularnych ostatnio "madek" się nie wypowiadam bo ogółu nie znam, znam jednostki i w moim otoczeniu raczej takie myślące i z mózgami (za taką też się uważam, może błędnie ;) )
Nikt nie jest alfą i omegą i nikt nie wie wszystkiego...

Co nie zmienia faktu, że nie będę popadać w paranoję z powodu kocyka z minky ;)
Można żyć blisko natury starając się kupować wszystko co dobre, naturalne, bio czy z atestem, a można mieć to w pupie ;)

Po to są fora, żeby rózni ludzie wypowiadali się na rózne tematy, a ktoś kto szuka informacji wyciągnął sobie z tego to co chce.

Przepraszam też autorkę tematu, że taki off top się zrobił troszeczkę, ale w sumie parę nowych rzeczy w temacie można się dowiedzieć :)

Edit:
Może faktycznie sprawdzę z tymi skarpetkami wełnianymi...
I zdaję sobie sprawę że samo gryzienie przez wełnę to jeszcze nie alergia, ale juz "pokrzywka" na skórze po każdym kontakcie z wełną już chyba tak, albo przynajmniej zbyt wrażliwa skóra ;)


--- Ostatnio edytowane 2018-08-10 14:20:46 przez MaNatki ---

--- Ostatnio edytowane 2018-08-10 14:21:31 przez MaNatki ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Masz szczęście, że jesteś otoczona ludźmy myślącymi;) Ja, podobnie jak Violina mam wrażenie, że myślenie stało się towarem deficytowym - i wiem, że to jest generalizowanie, ale czasem naprawdę czuję się przerażona bezmyślnością.

A forum jest po to, żeby się wymieniać informacjami.

Moja siostrzenica ma problemy ze skórą i mnóstwo alergii, ale z tą wełną dogadują się bez problemów: https://www.rohrspatzundwollmeise.de/en/pure-100-wolle-flower-power/a-394/

Ja też nie każdą wełnę mogę nosić (przy niektórych czuję swędzenie od samego patrzenia), ale zauważyłam, że im częściej mam kontakt z różnymi rodzajami wełny tym bardziej się uodparniam. Elizabeth Zimmermann w jednej ze swoich książek pisała o "przyzwyczajaniu" dzieci do wełny właśnie przez ubieranie ich w małe ilości lub mieszanki wełny z akrylem/poliamidem/etc.

A do kocyków można jeszcze wykorzystać dzianinę bawełnianą. A o właściwościach polaru przekonałam się, jak szyłam poduchy sowy dla dzieciaków i cała pracownia była upstrzona kudełkami. A także, jak pare lat temu mięciutki polarowy koc wsadziłam do poszwy na kołdrę - do tej pory jeszcze nie mogę się pozbyć tych drobinek;)
________________________________________________________
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Może faktycznie popróbuję coś dziergać z tej wełenki, bo w sumie dziergać lubię :)

Z takiego typowego palaru nie szyłam, ale fakt minky siepał sie trochę przy cięciu i szyciu overlockiem. W sumie to wcale nie jest łatwy do szycia materiał i teraz sobie przypomniałam, ze jak szyłam z niego jakiś rok temu to stwierdziłam że to ostatni raz ;D a teraz skoro wiem o pyłkach to tym bardziej czuję się usprawiedliwona ;)

A ja się podpinam wciąż pod temat autorki, może macie jeszcze jakieś pomysły na fajne gadżety dla niemowlaków? Bo chyba przyjdzie mi szyć kolejne :)

3 strony: < 1 2 3

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.