Wersja do druku

7 stron: 1 2 3 4 5 6 7 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam serdecznie, mam wielki problem z kupnem materiałów i wyborem tkanin. Kiedy udaję się do sklepu i pokazuję ekspedientkom wykroje z burdy i potrzebne do nich materiały one kręcą nosem że to niemożliwe lub się tak nie da. Mam wtedy problem bo nie służą one dalszą pomocą i jestem w kropce...co kończy się najczęściej kupnem złego materiału...

Moje pytanie to czy znacie w Gdańsku jakieś dobre sklepu o bogatym wyborze tkanin?
Boję się zamawiać przez internet bo jako totalnie początkująca nie mam jeszcze obeznania w materiałach.

Nie wiem również czy nie przepłacam? czy ponad 50 zł za 2m popeliny to adekwatna cena?

I czy przygotowując się do kupna materiału na wykrój z burdy same przeliczacie potrzebny materiał czy zdajecie się na propozycję burdy. Ja mam rozmiar 34 więc nie wiem czy udałoby mi się coś na tym zaoszczędzić?

Będę bardzo wdzięczna za pomoc:)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Myślę że jeśli kupujesz materiał o podanej w burdzie szerokości, to raczej nie uda ci się wiele zaoszczędzić :/ wykroje w burdzie poukładane są na tkaninie raczej rozsądnie :) Chociaż jeśli masz 34 może uda ci się odrobinę uszczknąć. :)

Dalej nie pomogę :(
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Jeśli jesteś początkująca, to nie próbuj przyoszczędzić na ilości tkaniny, bo może się okazać, że coś nie tak skroiłaś i trzeba dociąć jakiś element ponownie...

Materiałki, które kupuję pochodzą zarówno ze sklepów, jak i z netu i prawie nigdy nie są dokładnie takie jak w Burdzie - chociaż są żelazne zasady - jeśli ma być elastyczne, to nie ma odstępstw, bo może się źle skończyć :D
co do tego jaka cena jest właściwa - hmmm...
powiem tak - jedwab naturalny kupowałam po 36 zł/m ale spotkałam też za 150 zł/m
to zależy od miejsca gdzie kupujesz i po jakiej cenie sprzedawca jest w stanie ją sprzedać
ten sam materiał na jakimś bazarku kupisz za cenę X, a w dużym mieście na głównej ulicy za XXX
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Bardzo rzadko kupuję w sklepach - zaopatruję się na allegro; w Gdańsku jest sklep "błtawatek", naprzeciwko hali, na starówce, który kiedyś był dość dobrze zaopatrzony (byłam tam kilka dni temu i lekko zszokowały mnie ceny); we Wrzeszczu jest drugi sklep, gdzie zdarzały się mega okazje, znajduje się on na ulicy Dmowskiego naprzeciw sklepu rybnego.
Niestety (dla Ciebie) na allegro wybór jest nieporównywalnie większy i oferta dużo ciekawsza, choć zdarza się strzelić babola i kupic coś, co jest zaskakująco nieprzydatne :)
Moim zdaniem zużycie tkanin w "Burdach" podane jest na wyrost, ale jeśli nie masz wielkiego doświadczenia, to popieram Xanti, trzymaj się ich sugestii.
Nie bój się allegro; szukaj tkanin z naturalnych włókien (lan, bawełna, jedwab, ewentualnie z nedużymi domieszkami, dzianinę bawełnianą) wówczas jeśli nie uda się dopasować tkaniny do fasonu, zawsze znajdziesz jakiś inny ciekawy model w "Burdzie" i dopasujesz go swojej do tkaniny.
Na koniec dodam to, co już tu pisałam, kiedy zaczynałam szycie, w ogóle sie nie sugerowałam składem i jakością tkanin - podobał mi się wzór i było tanio, to kupowałam i szyłam!
________________________________________________________
Mój blog o szyciu i rękodziele - zapraszam!
http://brummig.blox.pl/html
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Margot jako dla poczatkujacej polecam Ci spróbować zamówić z neta, tam metr możesz kupić za 5-7 zł, a często tkaniny są w miarę dobrze opisane, nie pisze moze konkretnie ze to popelina, batyst itd ale z opisu idzie wywnioskować co to za materiał. Jak nie masz pewności to zawsze możesz zapytać na forum. Za 50 zł możesz kupić ok 8 metrów materiałów na allegro.
Ja również jako początkująca tak zrobiłam i jestem zadowolona. szkoda mi było wydawać 25-30 zł za metr w sklepie, nie wiedząc czy mi wogóle coś wyjdzie z tego szycia, czy nie zmarnuje materiału. Mój pierwszy eksperyment to była bluzka uszyta z najtańszej poscieli z Ikei :)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Popieram! Dziewczyny mają rację. Ja też szyłam z najtańszych - bo jak coś zepsułam nie było aż tak żal wyrzucić!!
Avatar użytkownika
Stały Bywalec
Ja osobiście też nie kieruje się żadnymi sugestiami z literatury (że taka tkanina na obrusy, a taka na płaszcze, itp.) ani tym bardzie u sprzedawców, z którymi miałam do tej pory do czynienia. Dotykam, patrzę i już wiem... albo nie wiem ;-)
Zaraz mi się przypomina moje ostatnie kupowanie podszewki... rozmowa:
- czy macie Państwo czewroną podszewkę?
- a na co to Pani?
- do sukienki...
- to nie mamy
- ale tam jakaś leży, czy mogę zobaczyć?
- ta się nie nadaje do sukienki...
- ale chciałabym zobaczyć...

I kupiłam, nadawała się :-D

Lubię szyć z bawełny z dodatkiem streczu, lub lnu, też najlepiej z jakimś dodatkiem... polecam Ci. Za jakiś czas sama się przekonasz, że Burda faktycznie podaje ilość tkaniny z zapasem, ale narazie kupuj ile jest napisane.
Ja też zaczynałam z prześcieradeł, ale świetne do nauki są też lumpexy... tkaniny z "odzysku". Polecam szerokie spódnice w dużych rozmiarach. Prujesz, czy tam rozcinasz, pierzesz, prasujesz i sobie kroisz coś swojego. Z wąskiej spódniczki np. w rozmiarze 48, spokojnie uszyjesz dla siebie wąską spódniczkę, starczy Ci nawet na zakładki ;-)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Administrator
Ja osobiście też nie kieruje się żadnymi sugestiami z literatury (że taka tkanina na obrusy, a taka na płaszcze, itp.) ani tym bardzie u sprzedawców, z którymi miałam do tej pory do czynienia. Dotykam, patrzę i już wiem... albo nie wiem ;-)
Robię dokładnie tak samo :) Widzę jakaś tkaninę i wiem co z tego będzie. oczywiście plany mogą się zmienić no ale raczej trafiam.

Zaraz mi się przypomina moje ostatnie kupowanie podszewki... rozmowa:
- czy macie Państwo czewroną podszewkę?
- a na co to Pani?
- do sukienki...
- to nie mamy
- ale tam jakaś leży, czy mogę zobaczyć?
- ta się nie nadaje do sukienki...
- ale chciałabym zobaczyć...

I kupiłam, nadawała się :-D

Haha bo ona wiedziała lepiej :P

Margot zaufaj intuicji. Chcesz uszyć np. dopasowaną sukienkę do pracy, nic "szałowego" typu na wesele czy coś tylko normalną codzienną sukienkę. No więc dobrze żeby była to tkanina przynajmniej lekko rozciągliwa, grubsza, przyjemna w dotyku. Idziesz do tekstylnego, czasem tkaniny leżą na ladzie wiec możesz podotykać, zmieść w dłoni, zobaczyć czy się gniecie czy nie i zadecydować. Czasem coś wypatrzysz więc prosisz sprzedawcę aby pokazała Ci wałek lub przynajmniej powiedziała co to jest. Na uwagi typu "nie nadaje się" nie reaguj i zażądaj aby pokazała Ci tkaninę (to jej obowiązek!) bo się nigdy nie nauczysz oceniać tkanin.
Nie musisz stosować się do zaleceń Burdy - to tylko sugestie. Czasem można uzyskać niepowtarzalny efekt nie stosując się do zaleceń Burdy ;)

A co do kupowania odpowiednich ilości tkanin to np. kupując materiał na spódnicę bierzesz przewidywaną długość spódnicy + zapas na podłożenia np. 45 cm długość spódnicy + 10 cm na podwiniecie. Kupujesz 55 cm.
Chcąc uszyć bluzkę musisz dodać długość rękawa (jeśli ma to być bluzka z długim rękawem mierzysz od szczytu ramienia aż do nadgarstka, łokieć musi być zgięty!) i dodajesz np. 5 cm na podłożenie + długość od 8 kręgu szyi (z tyłu wyczujesz taka "kulkę" wystającą, to jest ten krąg) aż do miejsca gdzie bluzka ma się z tyłu kończyć i też dodajesz np. 10 cm. Sumujesz wynik i wiesz ile masz kupić tkaniny. To takie podstawy.
Przy jakiś skomplikowanych, suto marszczonych krojach materiału trzeba kupić więcej.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Świeżynek
dziękuję Wam bardzo baaardzo za pomoc, nie spodziewałam się takiego odzewu :D
chyba rzeczywiście muszę zaryzykować kupno w internecie...ech szkoda, bardzo lubię przy kupowaniu czegokolwiek mieć z tym kontakt bezpośredni
najbardziej boję się że coś będzie nie takie jak potrzeba, materiał okaże się zbyt przezroczysty lub zbyt sztywny. Podam przykład: w "szycie krok po kroku" znalazłam znalazłam żakiecik z kory, ale jak poszłam do sklepu to mi pani powiedziała że w życiu takiego nie uszyję z tego materiału...(oczywiście z uwzględnieniem podszewki i lekkiego usztywnienia)

Wiem, że trzeba zaryzykować jeśli się chce mieć tańszy materiał :) może jakoś mi się uda przełamać i zamówić sobie coś fajnego

A i czy w ikei można znaleźć jakieś fajne materiały na ubrania? czy są tylko takie do wykonania kołdry itp?

I Jeszcze jedna rzecz mnie razi w internecie, trzeba kupować na metry, a co jak jest mi potrzebne jeszcze tylko 20cm? :P jak sobie z tym radzicie?

Haha sorry za trzecią zmianę posta :D myślicie że taki materiał byłby prześwitujący? chciałabym sobie zrobić sobie z niego sukienkę...http://allegro.pl/tkanina-dzianina-cienka-jersey-ity-super-jakosc-i1707850148.html
czy może lepiej http://allegro.pl/tkanina-dzianina-elastyczna-super-jersey-ity-oryg-i1705897626.html ?



--- Ostatnio edytowane 2011-07-08 18:36:21 przez Margot ---

--- Ostatnio edytowane 2011-07-08 18:47:50 przez Margot ---

--- Ostatnio edytowane 2011-07-08 19:49:24 przez Margot ---
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Obie powinny by w porządku, ale...

Dzianiny - szczególnie takie z dużą ilością lycry /a te z linków chyba takie właśnie są - to rozciąganie w obie strony sugerowałoby coś takiego/ - bywają bardzo trudne w szyciu. Przygotuj się na ciężki bój ;-) Podszewka - to zależy. Nie wydają się prześwitujące, ale gdybyś chciała wszyć do nich podszewkę - /żeby lepiej układały się na figurze, żeby nie kleiły się do rajstop/ - musisz pamiętać, że podszewka też musi być elastyczna. A to może być droższe od materiału wierzchniego ;-)

Materiały z Ikei - mam dwie bluzki uszyte z ich bawełnianych tkanin - świetnie się noszą. :D

Ja nie kupuję w necie, ale trzymam się zasady, że jeśli np. w hurtowni nie sprzedają poniżej 0,5 m - to szanuję ich zwyczaje.

Ania

________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

7 stron: 1 2 3 4 5 6 7 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.