Wersja do druku

2 strony: < 1 2

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Popróbowałem stopką do haftowania/cerowania - kiepskawo!
Spora część ściegu poprzepuszczana, ale to jeszcze obleci.
Z precyzją gorzej.
Zwalam to na konieczność "ręcznej" obsługi - prowadzenie materiału jedną ręką pod skaczącą stopką jest do niczego.
Czekam na silnik i spróbuję ponownie.
Fastrygowanie 4mm ściegiem jak dla mnie za mocne i nieelastyczne.
Tym bardziej na dzianinie/stretchu.
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Oj tak, precyzję trzeba sobie wyrobić ;-) Na początku szyje się fastrygę o wzorze: 0,5 mm - 40 mm - 2mm - 30 mm itp itd. Kompletny dadaizm maszynowy;-)

Ale to może być dobra metoda, kiedy potrzebne są długie, parocentymetrowe ściegi - do przygotowywania czegos do pikowania na przykład.

A jak już mam fastrygować - o robię to ręcznie ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A ja również probowałam fastrygować na dlugość 4 i dolna nić w innym kolorze ,ale daje naprężenie górnej nici na 1 .Trzyma trochę mocniej niż jak się fastryguje ręcznie,a jak się zmienia naprężenie dolnej nici?
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Regulując śrubeczką w lub na bębenku ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Aha,dziękuję:)

2 strony: < 1 2

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.