eKrawiectwo.net

Dzień dobry...
Mam na imię Monika i chciałabym choć trochę osób stąd poznać... dlatego wpadam tu i zapraszam na pogaduchy przy kawie... Siedzę przy stoliku i zastanawiam się, co jest ważne w nauczeniu się szycia ręcznego... Jako "starsze" koleżanki po fachu może mi coś doradzicie... Próbowałam nauczyć się szyć, ale nici z tego...
Proszę o rady... za każdą nawet tę najmniejszą będę wdzięczna... Pozdrawiam wszystkich i czekam na odzew

Moniko witaj!
Nic Ci więcej nie poradzę jak ćwiczenia czyli szyj, szyj i jeszcze raz szyj. Moja nauka w szkole krawieckiej rozpoczęła się od szycia ręcznego i nauki ściegów podstawowych i ozdobnych. I naprawdę trochę czasu zajęło zanim opanowałam igłę a ściegi wychodziły ładne i równe. Potem było haftowanie. A na końcu szycie na maszynie.
Jak znajdę ten wzornik na którym szyłam to opublikuje zdjęcie.

A nie chcesz zainwestować w maszynę do szycia?

--- Ostatnio edytowane 2012-07-27 12:30:48 przez Susanna ---

Z inwestycją troszkę kombinuję tu jest obiekt http://allegro.pl/show_item.php?item=2512259673 tego co planuję kupić nie wiem czy dobrej jakości
Czemu chcę się nauczyć szycia ręcznego, ponieważ robię "cosie z niczego" a upatrzyłam fajny sposób na wykorzystanie ścinków, rolki od ręcznika papierowego, kawałka wstążki i starej płytki CD... A ze ściegiem na tego rodzaju "cosiu" maszyna nie da sobie rady...
Ps. Dzięki wielkie za te linki...

Tego Argosa ma jeden z forumowiczów -> o tutaj jest jego wątek więc możesz podpytać jak się spisuje. W każdym razie ten Argos to to samo co Łucznik Ola 830.

Znalazłam "szmatkę" ze ściegami. Czuje się jakbym otwarła Archiwum X

ja tez takie robiłam rzeczywiście archiwum x

Cześć,

Ja zaczynając szycie na maszynie zabrałam kartke z bloku i narysowałm linie, starałam się szyć po tych liniach równo, oczywiście nie zawsze wychodziło, ale to fajna metoda na "wyczucie" maszyny i naukę prostego szycia. Możesz też naszywać na kartkę papieru tasiemki czy wstążki - to również ćwiczenie na precycyjne szycie, a póżniej przejdź do materiałów.

powodzenia,

Argos to NIE nazwa maszyny (ona ma jakiś numer, jest ich tam kilka), tylko sklepu typu: wszystko z katalogu;
sa tam m.in. maszyny, ale głownie rzeczy do domu;
strona domowa tu:
www.argos.co.uk
a maszyny tu:
http://tinyurl.com/boflsfv

Susanna napisał w dniu 2012-07-26 17:25:41:

Tego Argosa ma jeden z forumowiczów -> o tutaj jest jego wątek więc możesz podpytać jak się spisuje. W każdym razie ten Argos to to samo co Łucznik Ola 830.

--- Ostatnio edytowane 2012-07-27 00:00:09 przez Anna-Maria ---

Haha piąteczka w takim razie!

O matko jak przeglądam swoje "prace" z technikum to jakaś masakra. Teraz szyję dużo lepiej, wówczas mało kiedy zdarzyła się 5 często miałam +3

Hej to, wyznam wam w sekrecie, że w mojej szkole też było trochę szycia, tyle że to były skóry (mam zawód kaletnika - jeśli ktoś ten zawód jeszcze pamięta) i grubaśne igły i maszyny 3 razy (może 4 razy) szybciej niż te krawieckie furkotały... Z maszynowego szycia miałam 3 ki ;p ale z ręcznego była przewaga 4ek, rzadko pojawiały się 3ki z plusem. Ale ręczne szycie skór to nie to samo, co samo co szycie materiałów. Tam wkładało się skórę (z wcześniej szydłem wydziurkowaną drogą ściegu)w taką maszynkę i grubą igłą i równie grubymi nićmi, łączyło się ze sobą dwa kawałki skóry. Ale to było 10 lat temu i nie pamiętam już rodzajów ściegów, które ręcznie ćwiczyliśmy na 3 milimetrowej (grubości) tekturze. Tekturki niestety nie mogłam zabrać... Dzięki Susanno...

--- Ostatnio edytowane 2012-07-27 12:27:12 przez Susanna ---