eKrawiectwo.net

Dziewczyny, Argos, to jesttani, podkeślam tani sklep katalogowy. Ma swoja siec sklepow na terenie calego UK, gdzie mozna kupic na miejscu, lub z dostawa, z katalogu, i kupuja tam ludzie przewaznie b. niezamozni, ktorzy te swoje zakupy rozkladaja na raty etc. etc. TO NIE JEST SKLEP SPECJALISTYCZNY -tylko takie 'szwarc mydlo i powidlo" z kazdej dziedziny.
strona domowa tu:
www.argos.co.uk
Przez porownanie z POlskimi realiami: tak jakby w Biedronce kupowac powiedzmy.... markowe sery francuskie. A sama widziałam tam ser na którym napisane było -Brie.

Jesli autentycznie chce sie kupic maszyne a nie ma sie pod reka sklepu robotkowego, to trzeba szukac u fachowcow. Czyli kupic czasopismo typu: Sewing World, Sew Hip itp. tam sa bieżące ogłoszenia. LUb szukac w internecie.

Dla tego napisalam namiary na kogos kto sie autentycznie na maszynach zna. I jest uczciwy, nie wciska "najdrozszej" maszyny, tylko taka, jaka dla klienta bedzie odpowiednia -po rozmowie.Tyle, że trzeba niestety znać język...

Moze po prostu powinnam poszukac bardziej sprawdzonej maszyny


W ogóle odpowiedzi na te pytania klientów są zdumiewające. Według "doradców" z Argosa ta maszyna ma automatyczne nawlekanie nici - GDZIE? - pytam. Wystarczy popatrzeć na zdjęcie maszyny - tam nie ma nawlekacza! I nie nadaje się do patchworków. DLACZEGO? pytam... Przecież się nadaje... Może byłyby kłopoty z pikowaniem dużych powierzchni, ale do innych zadań patchworkowych - nadaje się, i owszem...

I jak byk - na zdjęciu jako ścieg 4 widać wąski zygzak, ścieg 5 - średni, a ścieg 6 - szeroki. Co sugeruje brak płynnej regulacji.

Ania



--- Ostatnio edytowane 2012-07-30 21:58:48 przez Anna-Maria ---

Dręczyła mnie trochę ta maszyna.
Przeszukałam strony domowe Brothera w kilku językach...i nic. Nie ma tego modelu, być może jest produkowany do wyłącznej dystrybucji przez Argos/Homebase. Na znanych mi portalach/ forach nie ma o nim żadnych opinii (na razie) tak, że na prawdę trudno coś więcej powiedzieć. Owszem, są podobne modele, opisywane jako "entry level" maszyna dla początkujących, co w praktyce oznacza zazwyczaj model dość prosty w obsłudze (czyli trudno go zepsuć); ale za cenę niewielu funkcji. Zazwyczaj, te które ma działają całkiem przyzwoicie. Tyle, że to zbliżone modele Brothera, ale nie ten konkretny nr maszyny.

Do Argosa mam stosunek... hm... pejoratywny. Mieszkając w Ire kupiliśmy w Argosie komodę i coś tam jeszcze i był to kompletny chłam. Tani, ale chłam Nie tylko my mieliśmy o produktach z tego katalogu nie najlepszą opinię...

Tyle dobrze, że "tam" nie ma problemu z reklamacjami - nikt się tak nie certoli tak, jak w Polsce.

Ania