Wersja do druku

2 strony: < 1 2

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Anecia, moim zdaniem problem z naprężeniem to taki mały wypadek przy pracy, maszynie najprawdopodobniej nic nie jest. Po odkręceniu płytki ściegowej można wyjąć chwytacz i podregulować śrubkę tylko uwaga, żeby nie pogiąć blaszek, najlepiej chwytać za plastik. Ta śrubka najprawdopodobniej leży centralnie z przodu, niestety nie jestem blisko z singerami i nie powiem dokładnie. ;) A piszę o tym, bo w moich instrukcjach na przykład nie ma nic o regulowaniu dolnej nitki.

Jeśli po wyregulowaniu maszyna nadal będzie systematycznie gubić ustawienia, to wtedy można myśleć o serwisie.
Taki filc nie mógł zrobić maszynie krzywdy, bez przesady. Może jedynie okolice bębenka są pełne paprochów, ale jak zdejmiesz płytkę to od razu sobie wyczyścisz. Niektóre maszyny są ponoć wrażliwe na takie coś.

A swoją drogą mam jedną taką chińską nić. Używam tylko do ręcznej fastrygi, bo rwie się na każdej z moich maszyn. Szyję, szyję i nagle buch, nitka pęka. I to na prostej drodze, na zwykłej bawełnie. Tragedia :)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Ech, rzeczywiście - nie wiem, jaką instrukcję dołączają "na Polskę", ale w anglojęzycznej jest mądrze powiedziane, że nie ma potrzeby regulować naprężenia dolnej nitki, bo zostało ustawione fabrycznie ;-)

Aire - myślę o skorelowaniu uniesienia stopki z luzowaniem naprężaczy górnej nitki. Szycie z permanentnym podniesieniem stopki może mieć wpływ na szybkość zużywania się naprężaczy ;-) Ale to takie filozofowanie ;-)

Nici... Znaczna większość moich to nici chińskie - fakt, od jednego, tego samego importera, więc on może sprowadza te nie najtańsze?

Ania

--- Ostatnio edytowane 2012-09-17 13:31:59 przez czeremcha ---
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Zajrzałam do mojej maszyny (ma pokrywę igielnicy na zawiasach, mogę sobie swobodnie zaglądać do środka :D). Wydaje mi się, że u mnie mechanizm docisku stopki nie ma połączenia z naprężaczem. Kiedy podnoszę i opuszczam stopkę nie widać, żeby ruszała się jakakolwiek część między sprężyną stopki a naprężaczem. Jednakże w instrukcji piszą, żeby stopkę przed nawlekaniem podnieść :-S

Przyznaję bez bicia, że czasem zupełnie nie zwracam uwagi, czy stopka jest w górze czy nie.


Ale pewnie nie w każdej maszynie tak jest. Zdaje się, że swego czasu były narzekania na expressiona 4.0, bo ludzie nie umieli go prawidłowo nawlec :D
Oglądałam też ostatnio starego singera i tam ewidentnie talerzyki się rozluźniały przy podniesieniu stopki. Tu na pewno potrzeba większej uwagi. Faktycznie, jeśli tkanian pcha stopkę do góry, to naprężenie może się zmniejszać... może dlatego do grubszych tkanin zaleca się większe naprężenie.

Swoją drogą fajny był ten singerek z lumpeksu:



Wszystkie pokrętła i dźwigienki chodziły płynnie jak nóż w maśle. Aż żałowałam, że nie ma możliwości odpalenia i przeszycia kilku ściegów.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Co za zawzięta dyskusja! Dziewczyny, dzięki wielkie!

Myślę, że Czeremcha ma rację. Gdy opuszczam stopkę na dwie warstwy filcu, opada ona nieznacznie. Można powiedzieć, że znajduje się ona o 2-3 milimetry niżej, niż gdy jest podniesiona.
Tak więc, czy w dalszym ciągu mam zmniejszyć naprężenie nitki dolnej? Przyznam szczerze, że jest ona luźniejsza, niż była kiedyś, ale nie wiem, co jest tego powodem.
Czy jeśli naprężenie górnej nitki padło od filcu, to czy muszę oddać maszynę do serwisu, czy ja sama mogę ją jakoś naprawić?

Nie wyobrażam sobie kilku tygodni bez maszyny, tym bardziej teraz, kiedy jest ona moim źródłem utrzymania :D

*****
http://anecioweszycie.blogspot.com

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Jaka to jest maszyna ,domowa ,przemysłowa itp ? Jeżeli grubośc szytego materiału jest prawie taka sama jak max. wznios stopki to tak może byc że talerzyki są rozchylane i wtedy nitka górna idzie lekko a ścieg zaczyna pentelkowac od spodu materiału. Luzowanie dolnej nitki w tym wypadku nic nie da. Można sprubowac zrobic tak :odkrecic boczny dekiel aby miec dojście do regulacji drążka na którym jest zamocowana stopka. Przy opuszczonej stopce i schowanych ząbkach poluzowac wkręt mocujący drążek stopki następnie pomiędzy stopkę a płytkę ściegową włożyc np jedną warstwę filcu i wkręt wcześnie poluzowany dokręcic.Tym sposobem uzyskamy efekt większego wzniosu stopki ale minusem tego jest to że nie będzie można szyc cienkiego materiału ponieważ ząbki przy swoim najwyższym położeniu mogą nie dotykac stopki i materiał będzie stał w miejscu. Ale jak ktoś szyje tylko gruby materiał to może akurat taki sposób się sprawdzi.


--- Ostatnio edytowane 2012-09-17 17:17:09 przez mysiek67 ---

2 strony: < 1 2

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.