eKrawiectwo.net

Dlatego wypełnienie jest oddzielnie od pokrycia. Pokrycie mam uszyte z grubej tkaniny, coś jakby drelich z podbitką z pianki. Wypełnienie (wór z pociętą gąbką) zawinełam w wór na śmieci póki pieseł jest mały. Okazuje się, że całkiem niepotrzebnie, bo nie zdarzają mu się "wypadki" na posłaniu.
Ponieważ wór z gąbką jest z bawełny i sama go uszyłam to w ostateczności mogę go nawet rozpruć w miejscu szycia i wysypac wypełnienie, wyprać czy wysuszyć. Natomiast jak gówniarz podrośnie nieco to przemodeluję mu posłanie właśnie wysypując wkład z gąbki i układając go w nowym pokrowcu o finezyjnym kształcie.
Nie chciałam kupować nic na wypełnienie, bo zależało mi na wersji ekonomicznej.
Posłanie kosztowało mnie 12 zł i około 1,5 godziny pracy.

A moja kota zażyczyła poduszeczki z wypustkami , zaczęła mianowicie interesować się włóczką, i "ugniatać" w miejscu dzierganym specjalnie. Niestety, na zdjęciu włóczka była zbyt monotonna , żeby było dobrze widoczne coś oprócz modelki, rozanielonej jeszcze faktem, że Bob i ona mają takie same foteliki z zabawkami,oraz szaliki z włóczki. Dostała na dniach jeszcze czarną włóczką wypukłe ściegi na poduszkę, jak sięwydaje, ideał naobolałe boczkikoteczki, wcale już niemłodej, ulubiony towarzysz zabaw, rudy Garfield, no i i czarny kotek Smolik w jej wieku , i inni przyjaciele odeszli przez Tęczowy Most,no i kizia została sama, ze sroką,poduszeczkami i stadem zwariowanych gołębi, które "karmi " i one przylatują, ucząc się podczas LARP - RPG - polowania.
Dobre są ściegi wypukłe, pobudzają krążenie. Poduszeczki z gałganków robiłam, ale mi się podczas prania zbiły, myślę że sztuczne wypełnienia jak rozkroję i zaszyję, powinny być dzielone i nieco luźniejsze w środku, tak, eby nie było napięcia czy monotonii przy leżeniu, ale to już moja teoria.