Wersja do druku

2 strony: < 1 2

Avatar użytkownika
Administrator
Dziś skracałam spodnie korzystając z linku przesłanego przez Evelkę. Bardzo fajnie to wyszło, efekt końcowy super. Tylko niestety mimo, iż odcięłam w obu nogawkach po 4 cm to jedna wyszła ciut krótsza od drugiej :( Nie wiem dlaczego, przypuszczam, ze fabrycznie spodnie byly źle uszyte i nogawki nie były równe.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dokładnie .Mierze zawsze w pierwszej kolejności ,boki .Bo różnice bywają nawet centymetrowe .Szokujące ale prawdziwe .Trochę z innej beczki ,kupując spodnie w markowym sklepie ,owszem dawno .Nie zwróciłam uwagi na nogawki ,jena z nich tak się kręciła że szok .Od tej pierwszej felernej sztuki pierwsze co sprawdzam w spodniach jansu to czy nogawki kręcą się i uciekają .
________________________________________________________
"Nadzieja ma skrzydła ,przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów "
Avatar użytkownika
Świeżynek
Prawda to świetny sposób ,sama go stosuję z tyyyym że nic nie obrzucam .Zawijam wszystko do środka ,ale mam maszynę przemysłową w domu i ona niema problemów z tą grubością .
Szewki zawsze zbijam młotkiem B-)
Witam!ROZUMIEM,ze wszystko do środka trzy warstwy materiału masz ?A STEBNUJESZ GDZIE?Migotka możesz przedstawić na zdjęciach?kolejność co i jak ?
Avatar użytkownika
Świeżynek
Fajneeeee. Na pewno się przyda :) Dzięki
________________________________________________________
'Czasu oszukanie każda próba dla mnie klęską...'
http://szyjenobotolubie.blogspot.com
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Malutka w pierwszym poście tego wątku jet link robię dokładnie tak sama ,tylko w trzech ostatnich zdjęciach nie rozprasowuję ,nie obrzucam tylko zawijam wszystko do środka .
Kiedy nie można przeszyć na pewno rozprasowanie i obrzucenie dołu pomoże .
Mam maszynę przemysłową więc tez jest mi łatwiej .




Prawda to świetny sposób ,sama go stosuję z tyyyym że nic nie obrzucam .Zawijam wszystko do środka ,ale mam maszynę przemysłową w domu i ona niema problemów z tą grubością .
Szewki zawsze zbijam młotkiem B-)
Witam!ROZUMIEM,ze wszystko do środka trzy warstwy materiału masz ?A STEBNUJESZ GDZIE?Migotka możesz przedstawić na zdjęciach?kolejność co i jak ?

________________________________________________________
"Nadzieja ma skrzydła ,przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów "
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Blanko, jeśli dobrze zrozumiałam podszywasz spodnie tak, że zachowujesz istniejące już/fabryczne szycie? moja mama nauczyła się tak skracać nogawki; niektórzy klienci właśnie nalegają, aby to oryginalne podwinięcie pozostało :) i firmowy kolor nici :P
________________________________________________________
Mój blog o szyciu i rękodziele - zapraszam!
http://brummig.blox.pl/html
Avatar użytkownika
Świeżynek
dopiero zaczynam przygodę z szyciem i własnie zaczęłam od stosów spodni które zawsze zawijałam na zewnątrz po założeniu i tyle. Mam jednak problem z szyciem tuż przy miejscach gdzie materiał jest zwinięty kilkakrotnie ( chodzi o łączenie boków nogawki+ podwinięcie nogawki)Już nawet nie chodzi abym w tym miejscu przeszyła ale muszę podejść jak najbliżej i nawet przy podniesionej stopce nie mogę wsunąć materiału, używam stopki uniwersalnej
Czy można podnieść całą stopkę jeszcze wyżej niż fabrycznie jest to ustawione? Czy to faktycznie młotkiem zbić, ale miejsce tych kilkukrotnych podwinięć jest bardzo twarde i zbite. Przepraszam jeśli zadaję głupie pytania ale zależy mi na fachowym wykończeniu spodni a jak na razie to kiepsko to wygląda
dodam ze mam maszynę łucznik balladyna i jak zaczynam szyć przy tych miejscach to aż światło w maszynie przygasa i zaczęłam się bać że coś źle robię
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Nie ma głupich pytań :)
Możesz podnieść stopkę odrobinę wyżej, czasami się to udaje; ale pytanie czy nie możesz nieco inaczej ustawić materiałów pod igłą?
Co do młotka -nigdy tej metody nie używałam, ale szyłam dżinsy.
I jeszcze jedno:możesz spróbować zrobić to odrobinę inaczej:
przede wszystkim oglądnąć szew i zobaczyć w jaki sposób jest zrobiony. To ważne, bo czasami szew jest jakby dodatkowo wzmacniany. To utrudnia szycie. Po oglądnięciu (lub zrobieniu zdjęć); wiesz z czym masz do czynienia (w sensie: jak to próbować odtworzyć). I teraz możesz już ten szew boczny spruć; ale tak,żeby zachować "wgłębienia" etc. po niciach. Czyli b. delikatnie, przecinając nieomal nitka po nitce szwu. Możesz go też delikatnie namoczyć -to powinno usunąć trochę zbitych części-i zmiękczyć (czyli spruć/namoczyć/rozprostować/wysuszyć). Dopiero teraz nałożyć na siebie części (jeszcze bez obcinania!) i zobaczyć jak dałoby się je najlepiej dopasować -w sposób najmniej widoczny.
Jest jeszcze jeden rodzaj szwu który może być pomocny,
Poszukaj terminu "szew francuski" -tu na forum; chodzi o sposób założenia materiału jeden na drugi; ale tak że obejmują się wzajemnie. Jeśli to możliwe, to od razu eliminujesz jedną z grubości; o ile uda Ci się zrobić to od środka, czyli:
Górna część jednego szwu; potem gradacja materiału(tzn. odrobinę podcięcie tak że jedna warstwa jest o kilka mm krótsza od drugiej; ale dalej ją obejmuje); i dolna część z drugiego szwu.
W efekcie, szyjesz poprzez mniej warstw.
Jeśli to dżinsy -to najlepiej szyje się igłą specjalnie do dżinsu właśnie (ona jest i mocniejsza i b. ostra); Jeśli nie masz, to szyj NOWĄ igłą; taką która nie była jeszcze używana, jest szansa iż lepiej sobie poradzi z twardym materiałem.
Nie wiem, czy jasno to wytłumaczyłam; ale są rysunki (google).
Teraz w czasie świąt jest zapewne mniej ludzi na forum, jeśli poczekasz na pewno jeszcze ktoś napisze.

dopiero zaczynam przygodę z szyciem i własnie zaczęłam od stosów spodni które zawsze zawijałam na zewnątrz po założeniu i tyle. Mam jednak problem z szyciem tuż przy miejscach gdzie materiał jest zwinięty kilkakrotnie ( chodzi o łączenie boków nogawki+ podwinięcie nogawki)Już nawet nie chodzi abym w tym miejscu przeszyła ale muszę podejść jak najbliżej i nawet przy podniesionej stopce nie mogę wsunąć materiału, używam stopki uniwersalnej
Czy można podnieść całą stopkę jeszcze wyżej niż fabrycznie jest to ustawione? Czy to faktycznie młotkiem zbić, ale miejsce tych kilkukrotnych podwinięć jest bardzo twarde i zbite. Przepraszam jeśli zadaję głupie pytania ale zależy mi na fachowym wykończeniu spodni a jak na razie to kiepsko to wygląda
dodam ze mam maszynę łucznik balladyna i jak zaczynam szyć przy tych miejscach to aż światło w maszynie przygasa i zaczęłam się bać że coś źle robię

________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

Avatar użytkownika
Świeżynek
dziękuje za odpowiedź
ja nie skracałam spodni metodą z tego tematu bo dopiero go dziś zobaczyłam, robiłam to metodą na zakładkę, zostawiając oryginalne wykończenie, jest to metoda prostsza bo nie ma prucia jednak zależy mi na fachowym wygladzie a to trochę pracy wymaga. Następnym razem rozpruje te twarde szwy i wytne zapasy tylko boje się, że nie znajdę identycznego koloru nici, ale jak zrobię obie nogawki to mogę użyć podobnych nici i nie będzie różnicy.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Najprostszą metodą jest ta, o której wcześniej już pisałam. Pozostaje oryginał, nie trzeba nic pruć i wygląda to całkiem przyzwoicie. Moi klienci byli z tego sposobu zawsze zadowoleni. Jeśli już miało być obcięcie klasyczne z przeszyciem, to teraz na rynku jest tyle kolorów nici do jeansu, że nie ma problemu z doborem. Grube miejsca zbijam młotkiem. Materiał nic na tym nie ucierpi. Niektóre maszyny maja już stopkę dzwiganą dodatkowo w górę oraz taki przycisk przy stopce, który ustawia ją tak, żeby nie było problemów z przeszyciem tych miejsc. W starej maszynie dociskam przód stopki, wjeżdżając na taką grubość.

2 strony: < 1 2

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.