Wersja do druku

5 stron: < 1 2 3 4 5 >

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Balladyna ma dziurkę - oczko /do pasków na przykład ;-)/ - Karolina nie ;-)

Co mnie pociągało w maszynie elektronicznej? Dziurki, dziurki i jeszcze raz dziurki. Ilość ściegów ozdobnych tak mnie nie podniecała, ale - im więcej wzorów dziurek, tym przy okazji więcej ściegów ;-)

A czego się nie spodziewałam, że tak polubię, a dostałam? ;-) Automatyczne obcinanie nici górnej i dolnej /tuż przy materiale/ - fantastyczna sprawa, zakochałam się ;-) Automatyczne ustawienie igły po zakończeniu ściegu /zwalnia z obowiązku pamiętania i ręcznego kręcenia kołem/ no i automatyczne ryglowanie - tez cacy ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Czeremcho dziękuję za odpowiedź :-)

Mam podobne przyczyny pociągania do tych maszyn (bo faktycznie ściegi ozdobne traktuję póki co jako dodatek):
  • legendarna cichość działania chwytacza obrotowego (ale z drugiej strony wszystko będzie cichsze od mojego Łucznika 702)
  • automatyczne dziurki, choć o dziurkach do pasków nie myślałam - zaskoczyłaś mnie tą informacją :-)
  • automatyczne ustawianie igły
  • automatyczne zakańczanie
  • suwak prędkości i brak konieczności korzystania z pedała (to w Karolinie)


Mój budżet pierwotnie przewidywał 500zł ale po ostatnim dziele uszytym dla męża, za sprawą mężowskiego dofinansowania, wzrósł do 1000zł więc zaczęłam się rozglądać nieco dalej. Tylko zastanawia mnie czy Waszym zdaniem lepiej zainwestować te pieniądze w maszynę typu wspomniane elektroniczne Łuczniki Karolina czy Balladyna, czy wybić sobie je z głowy i poszukać maszyny innej firmy.

Planuje skupić się na rekreacyjnym szyciu ubrań, raczej sporadycznie z grubego materiału typu jeans (zresztą do tego mógłby być wykorzystywany Łucznik 702).
________________________________________________________
http://sewquest.blogspot.com - wyzwanie rzucone samej sobie :-)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
I jeszcze jak na złość weszłam na stronę Łucznika po instrukcję obsługi obu maszyn a tam promocja z okazji dnia matki - Karolina 100zł taniej...
________________________________________________________
http://sewquest.blogspot.com - wyzwanie rzucone samej sobie :-)
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
brak konieczności korzystania z pedała (to w Karolinie)
Z tym, że maszyny nie uruchamia się włącznikiem kolanowym, a przyciskiem start-stop na obudowie, więc wolna ręka się przydaje, żeby zacząć szyć ;-)

Te wszystkie elektroniczne bajery fajna rzecz... Czy kupować droższą nie-elektroniczną... Zatęsknisz do tych bajerów raz-dwa... Podstawową maszynę już masz - taka co pociągnie kilka warstw jeansu, więc możesz teraz skupić się na czymś bardziej wysublimowanym...

Ania

--- Ostatnio edytowane 2012-05-20 11:41:40 przez czeremcha ---
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Karolina wydaje się być straasznie mała! 35x15x28... Zwłaszcza ta pierwsza liczba - popatrz, jak mało jest miejsca pod ramieniem maszyny... Wyobraź sobie manipulowanie przy podszewce w zimowej kurtce...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Hm... masz rację, nie zwróciłam na to uwagi, to pewnie dlatego że jak teraz patrzę to inne maszyny nie mają podanych wymiarów, tylko wagę. Chyba wymierzę mniej więcej jak to wygląda w porównaniu z moją maszyną.
________________________________________________________
http://sewquest.blogspot.com - wyzwanie rzucone samej sobie :-)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Wymierzyłam szerokość od mocowania stopki do początku obudowy - w nowych Łucznikach z proporcji ze zdjęcia, w moim uczciwie centymetrem i tak wychodzi że wygrywa mój staruszek :-)

Karolina 2040 - 11cm
Magdalena 2050 - 14cm
702 - 18cm

Większość maszyn na zdjęciach robi wrażenie tego samego rozmiaru co Magdalena - jak to u Was wygląda?
________________________________________________________
http://sewquest.blogspot.com - wyzwanie rzucone samej sobie :-)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Chodzi Ci o miejsce z prawej strony igły? U mnie jest 16cm i jest ok, choć więcej byłoby jeszcze bardziej ok. ;)
11cm to bardzo, bardzo mało. Ja bym się na taką maszynę nie zdecydowała, choć czasem rozmiar kompaktowy jest przydatny, np. w podróży.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
U mnie jest 17 cm. 11 to troszkę pomyłka jakby... ;-)Ze strony producenta oczywiście ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Aire - tak chodzi o miejsce po prawej stronie igły.

Jak tak patrzę i porównuję to te 11cm to jest mało. I znów jestem w punkcie wyjścia jeśli chodzi o wybór maszyny, znów czas zajmuje mi oglądanie, czytanie, liczenie... Pewnie wszystkie przez to przechodziłyście, czemu ja mam mieć łatwiej :-) Dzisiaj cały dzień przed komputerem siedzę.

Wracam do wczytywania się w instrukcję Balladyny.
Chyba zestawię co mi się podoba w tych wszystkich maszynach, co nie i dam listę mężowi cedując problem i decyzję na niego... przynajmniej będzie miał pomysł na prezent urodzinowy ;-)

Wydawało mi się że widziałam na tym forum taki wpis o stopkach (z jakich korzystacie najczęściej) - pamiętacie może w jakim to mogło być wątku? Bo szukam i nie mogę natrafić... No chyba że to nie tu czytałam...

--- Ostatnio edytowane 2012-05-20 18:30:40 przez kolorowakredka ---
________________________________________________________
http://sewquest.blogspot.com - wyzwanie rzucone samej sobie :-)

5 stron: < 1 2 3 4 5 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.