eKrawiectwo.net

W czerwcu mam wesele i jeszcze nie mam sukienki, bo nie mogę się na żadną zdecydować... czas leci bardzo szybko, zostało mi już niecałe 5 miesięcy. Już powoli zaczynam się denerwować...
Jestem typową klepsydrą, mam 170 cm.
Jaka sukienka Wam się najbardziej podoba?

Ta mi przpadła do gustu...

Na początek gratulacje.
Niestety ja ci nie powiem jaka mnie sie sukienka podoba bo każdy ma inny gust i upodobania.
góre sukienki trudno ci doradzić bo to zależy jaki masz biust bo też od jego rozmiaru zależy jak bedzie sie dekolt układał. ja bym radziła między sukienką pierwszą a ostatnią (tą zamieszczoną osobno), chociaż z tą ostatnia możesz mieć ogrniczone ruchu np.podczas tańczenia ajak jest z chaftkami lub z zamkiem to jeszcze gorzej. Nie zrób tego samego problemu co moja znajoma... wyporzyczyła suknie ślubną z bardzo dopasowanym gorsetem na zamek biedna nie mogła na weselu nic zjeść bo gorset ją uciskał a przez to że był na zamek nie mogła poluźnić ani centyntymetra.

A zaglądałaś tu? http://www.krawiectwo.fora.pl/misz-masz,8/temat-slubny,310.html

Witam w klubie ja mam w lipcu i też nie mam sukienki tz. mam wybrany model i daję krawcowej do uszycie ale zdjęć nie mogę wkleić (narzeczony może podpatrzeć)

i jeszcze nie mam sukienki, bo nie mogę się na żadną zdecydować... czas leci bardzo szybko, zostało mi już niecałe 5 miesięcy. Już powoli zaczynam się denerwować...
Jestem typową klepsydrą, mam 170 cm.
Jaka sukienka Wam się najbardziej podoba?

No więc tak, z Twoich propozycji podoba mi się nr 1 i 4 oraz ta w drugim poście Jeśli nie masz problemów z figurą tz. jesteś proporcjonalna to może coś bardziej dopasowanego, podkreślającego kobiece kształty :> Może jakaś rybka?

zaraz wejdę na to forum, zobacze co tam jest... dzięki


Czas tak szybko leci, nawet się nie obejrzymy a już będzie czerwiec, lipiec... Jestem typową klepsydrą, więc taka rybka by mi pasowała. Ja już sama nie wiem co chce, jak podpytywałam mojego narzyczonego to okazało się, że mamy trochę inny gust. A jemu chciałabym podobać się najbardziej, więc chyba zacznę szukać czegoś w jego stylu. A Jemu nie podobają się sukienki "świtezianki"...

Sus orientujesz się ile kosztuje uszycie sukienki? Bardziej się opłaca uszyć czy kupić?
Masz już wszystkie sprawy organizacyjne zapięte na ostani guzik?

Właśnie mi przede wszystkim zależy na wygodzie. Nie może mnie nigdzie cisnąć, a już na pewno nie tak, żebym nie mogła nic zjeść. Ta w tym odrębnym poście podoba mi sie najbardziej, nie wiem jak jest zapinana z tyłu, wiem jedynie, że ten tren można podpiąć i później jest wygodnie tańczyć.
Na pewno nie znajdę takiej samej,ale chodzi mi to taki styl... Ma takie ładne rękawki

Hmm najlepiej gdybyś pokazała krawcowej model, który Ci się podoba a ona wyceni. Wszystko zależy od kroju, czy ma gorset, z jakiej tkaniny itd. Nie ma jednej ceny za szycie wszystkich modeli sukni. To indywidualna sprawa. A chodziłaś już po salonach? Teraz są wyprzedaże starych kolekcji. Można zaoszczędzić.

O tutaj można szukać inspiracji -> wyprzedaż modeli
Tu też wyprzedaż

--- Ostatnio edytowane 2010-01-12 08:26:30 przez Susanna ---

No to drogie dziewczyny macie "problem", ale problem przyjemny, chociaż z drugiej strony bardzo stresujący. Nie ma nic cudowniejszego w damskiej modzie, jak dobrze dobrana i uszyta suknia ślubna. Dlatego dla mnie zawsze jest ogromnym przeżyciem szycie sukienki ślubnej i jak mam możliwość szyć, to kosztuje mnie to sporo nerwów, ale jak się wszystko uda to aż żal oddawać suknię właścicielce, najchętniej taką suknię ustawiłbym na manekinie w pokoju i gapiłbym się.... Ale wracając do Waszego wyboru, to trudno jest radzić na odległość. Ogólnie poza stroną wizualną sukni, trzeba uwzględnić jej stony praktyczne, czy nie jest za ciasna, czy długość nie będzie przeszkadzała w poruszaniu się, czy tren jest odpinany itp.
Mnie osobiście podoba się suknia nr 1 z pierwszego zestawu, ale i suknia z drugiego jest też prześliczna z trenem. Ja tylko powiem z doświadczenia, że niektóre panie narzekają potem na sukienki z gorsetem, ja też często namawiam na suknie na ramiączka. Sukienki typu świtezianka są sliczne i niebanalne, dobrze się układają na figurze, a może sukieneczka dopasowana ? Szyłem z koleżanką taką suknię typu syrenka w zeszłym roku, też chyba efektowna, znalazłem fotkę.
Pomimo tych trudności trzeba dokonać wyboru i namawiałbym na szycie miarowe, bo nieraz wbrew pozorom może być tańsze.....

Sus w poniedziałek jestem umówiona w kilku salonach na przymierzanie- nie ukrywam, że dla mnie też jest ważna cena, nie chce wydać fortuny na sukienke, którą ubiore tylko raz w życiu.
Wiem, że dużo zapłacę za buty, bo bardzo ważna jest dla mnie wygoda-muszę w tych wysokich szpilach przetańczyć całą noc. Zaglądałam na te wyprzedaże, ale tam mimo wszystko są drogie sukienki...


Wojtku ta Twoja sukienka jest prześliczna! Podoba mi się taki fason, ta koronka- CUDO! Jeżeli możesz to zdradż mi ile kosztuję uszycie takiej sukienki? Miałabym jakieś rozeznanie. Jeżeli miałabym szyć to uszyłabym coś podobnego to Twojej sukienki, ale z połączeniem sukienki w tym drugim poście-chodzi mi o te słodkie rękawki. Problem polega na tym,że mieszkam w małej miejscowości i nie wiem czy w ogóle ktoś podjąby się szycia sukienki ślubnej... Myślę, że nie. Poza tym nie wiem gdzie jest dobry i przede wszystkim niedrogi krawiec/krawcowa, boję się,że okaże się,że wydam pieniądze na materiał, szycie,a okaże się,że to w ogóle nie to co miało być-i co ja wtedy zrobie?
Tren musi być podpinany albo odpinany, abym mogła tańczyć całą noc. Chciałabym sukienkę bez gorsetu, bo już się nasłuchałamm o tych gorsetatch (że krępują ruchy, że nie można w nich jeść i ogólnie,że są niewygodne).
To jest naprawde stresujący moment, tym bardziej ,że zostało mi już niecałe 5 miesięcy... ahhh