Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam,

Mam duży dylemat. Zastanawiam się nad kupnem nowej maszyny do szycia. Mam starego łucznika 466, ale jest mi już trochę za mało. Szyję średnio dużo, głównie to sukienki dla siebie i córki, zmniejszanie poszewek na poduszki, podkładanie spodni - przeważnie jeansy męża, który ma obsesję na punkcie oryginalnego wykończenia jeansów. No i przy jeansach mój łucznik wysiada, a bardzo delikatne tkaniny szyfon, tiul czy jersey to też nie jego bajka. Jakbym nie zmieniała jego ustawień i tak ma z tymi materiałami problem. Na jeansach przy jego 3 warstwach przepuszcza ścieg, szyfon, tiul jersey przeważnie marszczy.

Zastanawiam się nad dwiema firmami Janome - Janome6600, Janome 8200, Janome Skyline S5
oraz z Juki - JUKI HZL-F400 lub JUKI HZL-F600.
Ale niestety nie mam pojęcia, którą wybrać. Może mi podpowiecie, bo im więcej czytam tym większy mam dylemat. Proszę o pomoc.

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Z wybranych nic Ci nie polecę ,bo się na nich nie znam,ale mogę polecić singer 4423 przeszycie 3 warstw jeansu to dla niego pestka.
Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Mam starego łucznika 466, No i przy jeansach mój łucznik wysiada, a bardzo delikatne tkaniny szyfon, tiul czy jersey to też nie jego bajka. Jakbym nie zmieniała jego ustawień i tak ma z tymi materiałami problem. Na jeansach przy jego 3 warstwach przepuszcza ścieg,

Dla Łucznika 466 szycie delikatnych tkanin może sprawiać trudności, ale bardzo dobrze sprawdza się przy jeansach, tu nieliczne nowe maszyny mogą z nim konkurować. Jeżeli występują problemy przy jeansach, jest to wskazówka, że maszyna wymaga interwencji mechanika.


Avatar użytkownika
Świeżynek
Mam starego łucznika 466, No i przy jeansach mój łucznik wysiada, a bardzo delikatne tkaniny szyfon, tiul czy jersey to też nie jego bajka. Jakbym nie zmieniała jego ustawień i tak ma z tymi materiałami problem. Na jeansach przy jego 3 warstwach przepuszcza ścieg,

Dla Łucznika 466 szycie delikatnych tkanin może sprawiać trudności, ale bardzo dobrze sprawdza się przy jeansach, tu nieliczne nowe maszyny mogą z nim konkurować. Jeżeli występują problemy przy jeansach, jest to wskazówka, że maszyna wymaga interwencji mechanika.


maszyna niedawno była w serwisie, jest po generalnym remoncie, i pojedynczy czy podwójny jeans szyje pięknie jednak gdy przychodzi do podkładania spodni głupieje. Z materiałami średniej grubości też nie ma problemu, ale cienkie materiały mu nie podchodzą
Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Maszyna po przeglądzie ma dobrze szyć, jeżeli jest inaczej pozostaje reklamacja. Dla tej maszyny problemy z 3 warstwami jeansu to nieporozumienie.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Niestety będę musiała jeszcze raz oddać staruszka do naprawy, ale sądzę, że jego dni emerytury się zbliżają :) dlatego zależy mi na kupnie nowej maszyny. Tylko mam dylemat, bo już sama nie wiem jaką. Im więcej czytam tym więcej wątpliwości.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja mam Janome MC6600P i mogę ją polecić. Podszywałam jeansy i nie było większych problemów - trzeba to tylko robić wolniej, bo inaczej maszyna się buntuje;) (tzn. wydaje z siebie niezadowolone pomruki;)) z cienkimi materiałami też sobie świetnie radzi, chociaż czasem zdarzało jej się wciągać materiał pod płytkę ściegową (w standardowej jest zbyt duży otwór, ale jak kupiłam drugą płytkę do ściegu prostego to problem się rozwiązał).
________________________________________________________
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Kasia, wszystko zależy od tego, co i ile szyjesz. Jeśli mało, albo przeważnie fla siebie- Lidl'owsks będzie ok, jeślj masz troszkę większy budżet i często robisz przeróbki i szyjesz- myślę, że Singer 4423 będzie w sam, jeśli często szyjesz grubsze materiały to pomyślałabym nad przemysłòwką, np Zoja (Mmstycha) czy Janome xzy Pfaff
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Zoja świetnie szyje grubsze rzeczy, ostatnio zwężałam dżinsy i skracałam przy okazji- bajka takie szycie. Idzie jak po masełku i wreszcie użyłam nici do dżinsu normalnie, bo w domowych maszynach mi nie szły za bardzo. Nad cienkimi materiałami się jeszcze zastanawiam. Nie szyłam jeszcze, nie zdążyłam. Ale coś mi się wydaje, że moja zoja będzie za mocna dla takich rzeczy jak jakieś szyfony tiule itp. Nie wiem czy ząbki nie zniszczą tak cienkiego materiału.W końcu to do grubszych rzeczy maszyneria. Z cienkimi zasiądę do domowych maszyn.
No i najważniejsze- przemysłówka-stębnówka- ma TYLKO ŚCIEG PROSTY. Nie zrobisz nią dziurki, ani zygzaka, ani innych szwów. I zajmuje kupę miejsca. Tej już nie schowasz do szafy:)




--- Ostatnio edytowane 2015-04-21 07:51:59 przez mmstycha ---
________________________________________________________
Anielska cierpliwość wymaga diabelskiej siły...Dla niektórych osób trzeba uzbroić się w cierpliwość, wyrozumiałość....ewentualnie dobrą patelnię...
Avatar użytkownika
Świeżynek
Szyję chałupniczo dla siebie i najbliższych, dlatego przemysłówki nie potrzebuję no i nie byłoby miejsca na nią. Dlatego chcę maszynę domową, solidną i funkcjonalną.

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.