eKrawiectwo.net

Witam Wszystkich
Jestem Monia. Od około tygodnia przeglądam wasze forum i w końcu odważyłam się do Was dołączyć. Szczerze mówiąc nigdy nie myślałam, że będę chciała nauczyć się szyć na maszynie. Namówiła mnie do tego pewna dobra duszyczka. Jak na razie nie wiem jak ten temat ogarnąć, ale jestem pełna dobrych myśli i wiary, że nie jest to takie trudne. Jeszcze nie umiem szyć na maszynie a już mam wiele pomysłów. Obecnie posiadam starego, ciężkiego łucznika w skórzanej walizce, zabrałam go mamie by mieć, na czym zacząć naukę. Z czasem (o ile jakoś pójdzie mi szycie), planuje kupić o nowszy model.

Czytając niektóre tematy z waszego forum zauważyłam, że są tu ludzie chętnie dzielący się swoją wiedzą i dobrą radą. Mam nadzieje spędzić tu z Wami miło czas, poszerzyć swoją wiedzę (z Waszą pomocą) i w końcu coś uszyć

Witaj Moniu i powodzenia w nauce szycia.

Fides

Witaj. Stare łuczniki porządne sprzęty, też na takim zaczynałam- na 451

Hej, fajnie, że dołączyłaś Bardzo dobrze trafiłaś, tu są naprawdę dobrzy ludzie, którzy mają olbrzymią wiedzę i chętnie się nią dzielą. A stare Łuczniki są najlepsze, bo niezniszczalne. Jeśli jest dobrze wyregulowany, to na pewno będzie dobrym kompanem do nauki szycia.

Witaj...dobrze mòwią przedmówcy

Witaj!
Do szycia przede wszystkim trzeba mieć serce, nie obrażać się na maszynę z powodu zerwania nitki, czy hałasowania...
Usiądź koło maszyny, pogłaszcz ją po obudowie i zapytaj, czy chcecie się dogadać?
Jeśli odpowiedź będzie pozytywna - to pierwszy krok masz za sobą!
Bo z maszyną trzeba się zaprzyjaźnić, słuchać jej dźwięków, pomagać jej czasem, aby w momencie przysiadania do szycia tworzyć jeden spójny organizm.
Maszyny nie są złośliwe, tylko bywają źle traktowane.
Powodzenia! I pokazuj swoje wytwory!

Jak pięknie powiedziane Zibiaszu... Powinieneś bajki dla milusińskich pisać. Aż się rozmarzyłam

witaj

cześć

Witaj