Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Malo info na necie, na tym forum z reszta tez, wiec pytam
Czy warto kupić ktoras? Oczywiście dla początkującej :)
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
884 :-) Zdecydowanie :-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Wiktorię 2008 można pominąć, bo to żaden konkurent dla Łucznika 884, ale wskazany jest komentarz. Singery i Łuczniki klasy 800 były produkowane w Radomiu, jakością odbiegały od najlepszych, ale prezentowały przyzwoitą jakość europejską, na tyle dobrą że powszechnie wykorzystywane były w celach zarobkowych/zawodowych w usługowych punktach krawieckich i latami świetnie sprawdzały się w tej roli. Łuczniki/Singery klasy 800 nie są młode, w sprzedaży są dostępne egzemplarze po pracy zarobkowej mocno wyeksplatowane, inne w stanie idealnych po wykorzystywaniu na potrzeby domowe - dlatego zakup jest zawsze obarczony ryzykiem. Kolejna uwaga wiele współczesnych
maszyn to bezobsługowe jednorazówki, awaria po gwarancji często oznacza kasację, przeciwieństwem są Łuczniki/Singery klasy 800, są to maszyny "obsługowe" bezwzględnie wymagają co kilka lat profesjonalnego przeglądu, w przypadku awarii prawie zawsze profesjonalna naprawa będzie skuteczna, a części są łatwo dostępne i w umiarkowanej cenie.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Kolejna uwaga wiele współczesnych
maszyn to bezobsługowe jednorazówki, awaria po gwarancji często oznacza kasację, przeciwieństwem są Łuczniki/Singery klasy 800, są to maszyny "obsługowe" bezwzględnie wymagają co kilka lat profesjonalnego przeglądu, w przypadku awarii prawie zawsze profesjonalna naprawa będzie skuteczna, a części są łatwo dostępne i w umiarkowanej cenie.
Mam taką jedną sztukę singer 834 ( po teściowej która nigdy nie nauczyła się szyć :D ) , odbierając ją po serwisie pytam pana z serwisu :"będzie szyć?" a on na to "daje gwarancje pół roku ale lepiej z szafy nie wyciągać :D " , w żartach oczywiście mówił, a maszyna z tych niezniszczalnych chyba, jedyne co widać i ma związek z upływem czasu, to przez wiele lat była nie używana i jakieś ślady rdzy widać, ale szyje... normalnie, bezproblemowo szyje :)

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.