Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Cześć :)

wczoraj pierwszy raz zaczęłam użytkować maszynę do szycia, razem z instrukcją siedziałam i poznawałam detale. Zabrałam się za szycie kawałka materiału na próbę i...poszły mi już trzy igły. Widać na płytce ślad po uderzeniu igły, na chwytaczu można wyczuć paznokciem rowki (ale nie jestem pewna czy to od igieł, choć myślę, że na nowym nie powinno być żadnych skaz tego typu).
Maszyna - czyli Łucznik Katarzyna 444 - jest nowa.
Naprężenie mam ustawione na 4, a szyłam to prostym ściegiem. W instrukcji zalecają naprężenie od 2 do 6 przy tym ściegu.
Starałam się dobrze wcisnąć i dokręcić igłę po wymianie.

Moje pytanie jest następujące: czy to ja robię coś źle, czy to coś z maszyną jest nie tak?

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Być może igielnica jest przestawiona... Jeśli szyjesz ściegiem prostym uniwersalną stopką nie ciągnąc materiału - to przy prawidłowych ustawieniach nic się nie powinno dziać... Gdyby był przestawiony tylko chwytacz - igła gładko przechodziłaby przez otwór w płytce.

Oddałabym do mechanika albo - jeśli maszyna jest na gwarancji - skontaktowałabym się z Łucznikiem...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Hm, tylko że ja szyłam i w trakcie szycia, gdy obszywałam sobie kawałek materiału, pękała mi ta igła. Może gdzieś uderzyła, skrzywiła się i pękła - ale to tylko moje domysły, bo w temacie jestem zupełnie zielona. Tak czy siak - bardzo dziękuję za odpowiedź. Maszyna jest nowa, jeszcze na gwarancji, więc jeśli nadal będzie się tak robić, to skontaktuję się z producentem.


Pozdrawiam.

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.