Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Jak w tytule. Szyję na maszynie Juki HZL 357. Używałam cały czas igieł organ do stretchu i było ok. Takie też były załączone w zestawie, jak maszynę kupowałam. Igły się skończyły i kupiłam, nawet nie patrząc na markę igły AKRA, o tym samym rozmiarze 90. Wsadziłam i.... kiszka. Maszyna przepuszcza ścieg. Założyłam starą Organ i było ok. Próbowałam różnych ustawień na tych igłach AKRA i nic. Nie wiem, czy to maszyna ma fizia i tylko jedne igły toleruje?
Czy ktoś miał podobny kłopot?
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Skoro ze starą igłą działa dobrze, to pewnie tak jak piszesz, nie toleruje Akry.
________________________________________________________
Praca rozumna i wytrwała, która nie myśli o zbieraniu owoców w tydzień po siewie, nad przepaściami przerzuca mosty. B. Prus
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Obie to 90? Dość grube igły, może nieszczególnie dobrane do dzianiny...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.