Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam. Mam pytanie. Nie chodzę do żadnej szkoły krawieckiej, ale od dłuższego czasu interesuje mnie ten zawód. Chciałabym bardzo dobrze nauczyć się szyć na maszynie. Kursy są za drogie. Pomyślałam aby iść popytać w teatrach czy nie mogłabym tam pochodzić do pracowni krawieckich jako praktykantka (za darmo). Czy w ogóle ma to sens, nie zbłaźnie się? Bo nie chodzę do żadnej szkoły, potrzebuję kogoś by mi co nie co wytłumaczył. Zobaczyłabym jak to naprawdę wygląda. Czy ktoś z Was uczył się u kogoś w pracowni? Czy musiał za to płacić?
Avatar użytkownika
Świeżynek
Możesz uczyć się u zawodowca,za darmo. Zgłoś się do pośredniaka na staż, za naukę zapłaci pośredniak, a ty się uczysz. Pozdrawiam

--- Ostatnio edytowane 2015-12-22 21:14:23 przez agab ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ze stażystami z urzędu pracy często jest tak, że pracodawcy traktują ich jak przynieś wynieś pozamiataj. Tyrasz jak wół, a niewiele się nauczysz, niestety :( No i trzeba spełniać określone kryteria, aby w ogóle móc się o niego ubiegać.
A za naukę u kokoś, trzeba mu zapłacić. Nikt przy zdrowych zmysłach nie weźmie sobie na głowę osoby której trzeba wszystko pokazać i wytłumaczyć, bo wtedy sam nie pracuje. Niestety być może brzmi to strasznie ale taka jest prawda. Uczniowi trzeba poświęcić czas i to dużo. Sama udzielam lekcji szycia i wiem że samo patrzenie nie wystarcza. Trzeba wytłumaczyć, dać spróbować. Osoba pałętająca się pod nogami tylko przeszkadza, spowalnia i wprowadza zamęt.
W różnych instytucjach typu teatry, duże pracownie krawieckie i tym podobne, wcale nie tak łatwo dostać się na staż, nawet taki za który płaci stażysta. Ale z drugiej strony, kto nie ryzykuje ten nie ma, może dopisze ci szczęście :)
________________________________________________________
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.

http://goraloveszycie.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Świeżynek
Nie wszyscy pracodawcy są jednakowi, sama jestem pracodawcą bardzo wymagającym, ale każdy kto u mnie się uczył i pracował pod moją kontrolą nauczył się.Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dziękuję za odpowiedzi. Poszukam, popytam. Samej jakoś ciężko mi to wszystko ogarnąć. Potrzebuję jakiegoś mentora. Mam nadzieję, że z racji tego, że brakuje krawców będą patrzeć na mnie przychylniej.

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.