Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Mam nadzieję, że kiedyś zacznę pisać na forum coś ciekawszego niż o problemach ;)
Ostatnio jednak otrzymałam pomoc (dziękuję!), a teraz znów jestem w kłopocie.
Szyłam sobie spokojnie (obrzucałam bawełnę) moim Łucznikiem (Zofia 2015) i nagle bum - koniec szycia. Objawy:
- ząbki transportera "opadnięte" poniżej płytki (i nic nie da się zrobić! Regulacja wysokości transportera nie działa, nic się nie zmienia),
- koło kręci "do połowy", tj. igła nie dochodzi do płytki ani niżej.

Nie mam pojęcia, co jest grane z tym transporterem. Jak dochodzę kołem do oporu, ząbki lekko się przesuwają, jakby coś ewidentnie było zablokowane.
Da się palcem podnosić te ząbki od dołu, ale brakuje "czegoś" (?), co by samo je trzymało w tej pozycji.

Czy ktoś może mi coś poradzić? Będę ogromnie wdzięczna.

Na zdjęciu widać, jak to wygląda.

--- Ostatnio edytowane 2016-04-24 17:39:28 przez bakteria ---

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja mam Łucznika Jagodę (chyba już wcześniej wspominałam :) ) i ciągle mi problemy sprawia. Czytałam więc opinie o Łucznikach nowych i ma sporo złych opinii niestety. Dużo jest też o Zośce. Już się nawet zaczęłam zastanawiać czy nie oddać go i kupić coś innego. Mam 2 miesiące moją jagodę i jak na razie ciągle się na nią denerwuję i ciągle stoi nie ruszana bo nic się nią zrobić nie da. Na razie pisałam maila do serwisu i czekam na odpowiedź, następnym krokiem będzie oddanie jej na gwarancję, potem sprawdzę czy pomogło. A jak nadal będzie tak jak teraz to ją zwracam bo szkoda nerwów.
Niedawno się też dowiedziałam, że Łucznik którego uważałam za porządną polską firmę jest teraz produkowany w chinach. Pamiętam starą, piękną maszynę babci, niezawodna.

Może sprawdź czy Ci się tam nitka gdzieś nie wplątała w środek. Mi się tak robiło jak mi się tak gdzieś przy bębenku nitki wplątywały.

--- Ostatnio edytowane 2016-04-24 18:26:38 przez KotFilemon ---
Avatar użytkownika
Świeżynek
KotFIlemon, znowu my obie w wątku o problemach ;) ja się jeszcze nie poddaję - już trochę poszyłam, no i widzę, że dużo problemów przez brak wiedzy i doświadczenia.
Ale teraz naprawdę mam kłopot z tym transporterem, żadnych nitek tam nie ma, wszystko wygląda ok, tylko właśnie jest opadnięty :/
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Może ktoś doświadczony coś Ci podpowie, ja jestem na etapie zwątpienia w mojego Łucznika ale może jeszcze wszystko się odmieni :)
Mam nadzieję, że uda Ci się dojść z Twoją maszyną do porządku ;)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Z samego zdjęcia nic nie mozna wywnioskować.Trzeba nagrac film i pokazać jak zachowuje się transport.
Zawsze powtarzam żeby podczas nagrywania wszystko powinno poruszać się baaaaaaaaaaardzo powoli,wtedy można coś zaobserwowac.

--- Ostatnio edytowane 2016-04-24 21:09:33 przez myszek67 ---

--- Ostatnio edytowane 2016-04-24 21:10:00 przez myszek67 ---

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.