eKrawiectwo.net

Sukienki chyba szyję najczęściej. Chociaż sama nie przepadam w nich chodzić to uwielbiam je SZYĆ zazwyczaj szyję po prostu dla mojego manekina którego przystosowałam do swoich rozmiarów, więc jeżeli natrafi się okazja (co zdarza się rzadko) to gdzieś mogę jakąś założyć.
Nieraz szyłam dla siostry, która jest rok starsza, ale kiedy już się to działo to myślałam sobie, że wolałabym jednak wrócić do manekina, bo wytrzymać z marudzeniem mojej siostry do prawdziwy wyczyn i często kończyło się to tak:

Ta sukienka została również uszyta "na manekina", ale na szczęście po jakimś czasie znalazł się ktoś, kto ją przygarnął. Okazało się, jak przypuszczałam, że na mojej koleżance leżała idealnie, nawet lepiej niż na manekinie!

Brawo!!! bardzo ciekawy pomysł z tymi koronkami

Piękna sukienka, koronka pod biustem wygląda super jeżeli wszystkie Twoje sukienki wyglądają tak cudownie to aż szkoda, że noszone są tylko przez manekina. Trzeba pokazywać je światu, najlepiej na sobie

Dziękuje bardzo za miłe słowa

Kolejna sukienka - dla mojej siostry właśnie, jeszcze nie dokończona, będzie miała swoją metę pewnie dopiero kiedy nadarzy się okazja wyjścia w niej gdzieś
Bardzo bym poprosiła o opinię. Czy ta góra nie wygląda trochę dziwnie?

Karo pierwsza sukienka bardzo zyskała na tym koronkowym obszyciu a druga jest po prostu przepiękna! Bardzo fajnie ją wymyśliłaś!

Masz wielki talent Dziewczyno
Skąd czerpiesz pomysły? To Twoje własne projekty?
Według mnie góra nie wygląda dziwnie

Cieszę się bardzo, że się podoba!
Raczej większość wymyślam sama, ale bardzo dużo podpowiada mi mama, jednak to bardziej co do samego uszycia. Podpatruje trochę w jej pracowni i często, kiedy coś rzuci mi się w oczy, zaraz mam pomysł na jakieś szycie.
Burdy też bardzo lubię i nieraz coś mi się z nich spodoba, ale zazwyczaj bardzo dużo zmieniam i prawie nigdy nie patrze dokładnie na wykroje. Zdarza się również, że zależy to od materiału czy dodatku (np koronki), trafię na jakiś i od razu coś z nim kombinuje.
Jednak co do samego wykonania to nie jest tak cudownie, często czegoś nie kończę, albo coś mi się pokrzywi (zazwyczaj wtedy wychodzi zupełnie inna sukienka ), od środka wygląda to kulawo, może nie zawsze, ale zdarza się

Twój manekin ma bardzo elegancką szafę. Wychodź z nim gdzieś "do ludzi". Aby zadał fasonu. Druga sukienka jest jak najbardziej na czasie. Córka mi uświadomiła, że teraz ponoć tył dłuższy jest modny.

Piękne, podziwiam za samo szycie, nie wspominając o wymyślaniu, ależ Ty masz fantazje!

Piękne są obie...pierwsza klasyczna a druga taka bardziej na wesele wyglądają świetnie...szkoda, że nie mam takiej figury jak ten manekin czy modelka wtedy wszystko by pięknie na mnie wyglądało ;D