Wersja do druku

3 strony: < 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziewczyny nie ma się co bać tylko szyć. Żeby doskonalić warsztat i zdobywać nowe umiejętności trzeba szyć coraz to nowe rzeczy, więc maszyny w ruch i czekam na rezultaty :D
________________________________________________________
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.

http://goraloveszycie.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Watolina " Bielska wełniana ", bo o takiej czytałam w poście ma być miękka, i ma gramaturę 250g/mb to znaczy że dwie warstwy wystarczą? Susano, płaszcz śliczny, a z twoimi umiejętnościami na pewno dasz sobie radę.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Myślę, że uszycie płaszczyka może być moim postanowieniem noworocznym ;) w tym roku już się raczej nie odważę na takie coś ;)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Susana płaszczyk super, i chyba prosty. W jakim kolorze zamierzasz go uszyć? Ja też mam w planie uszyć mój pierwszy płaszczyk z flauszu (jakiś sztucznawy, podobno idealny na pierwsze szycie. Pani dodała mi do tego lekko elastyczną podklejkę (nie wiem co to dokładnie jest)do naklejenia całości (bez rękawów, w rękawach tylko w zapasie, co jest w środku) i nie wiem czy naklejać na zapasy szwów także czy nie.....
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dziękuję Wam za cenne rady.
Płaszcz już uszyłam , wyszedł pięknie. Watolinę podszyłam ręcznie do płaszcza po rozprasowaniu szwów i na zakładkę , przez co w ogóle nie czuję płaszcza sztywnego ani nie pogrubia mnie .
Jeszcze raz dzięki Ela
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziękuję Wam za cenne rady.
Płaszcz już uszyłam , wyszedł pięknie. Watolinę podszyłam ręcznie do płaszcza po rozprasowaniu szwów i na zakładkę , przez co w ogóle nie czuję płaszcza sztywnego ani nie pogrubia mnie .
Jeszcze raz dzięki Ela
Pochwal się zdjęciem ;)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Eteto, czy mogłabyś napisać, z czego szyłaś swój płaszcz (wierzch) i czy użyłaś jednej warstwy watoliny, a może dwóch? I czy dobrze rozumiem, że przyszyłaś watolinę do wierzchu płaszcza, do jego szwów? I jaką zastosowałaś podszewkę. Byłoby mi miło, gdybyś napisała:) Udany płaszcz to sukces.
Avatar użytkownika
Świeżynek
A więc płaszcz szyłam z grubej tkaniny 100% wełny i watolinę wszyłam też wełnianą 1 warstwę. Przyszywałam ręcznie ( luźnym ściegiem, bo ona sama się przyklei) do szwów natomiast podszewka musi być przy płaszczu śliska ja dałam satynę. W razie potrzeby chętnie udzielę porady. Pozdrawiam Ela
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
I jest mi miło : ))))) Dziękuję.

Mam pytania, pytania amatora. Głupio mi je zadać. Ale jak się nie wie, to czy to wstyd zapytać?
Spróbuję opisać, co rozumiem: uszyłaś wierzch płaszcza, rozprasowałaś szwy.
Watolinę wycięłaś korzystając z szablonu wierzchniej warstwy płaszcza? I każdą część wszywałaś oddzielnie do płaszcza (po dwie), bo na zakładkę, przyszywając do szwu?
A może z tej watoliny uszyłaś watolinowy płaszcz na zakładkę i położyłaś na wierzchu płaszcza (na lewej stronie) tak, że zapasy wierzchu spotkały się z zakładką i wtedy przyszyłaś luźno - łapiąc mniej więcej raz środek szwu wierzchu i raz środek zakładki?


--- Ostatnio edytowane 2016-11-09 11:07:47 przez Fides ---
Avatar użytkownika
Świeżynek
Uszytą wierzchnią część płaszcza ( bez rękawów) powieś na wieszaku na lewą stronę i przypnij do szwów przód , przyszyj lużno tylko w szwach, potem tył i tak samo przyszyj tylko do szwów lużnym długim ściegiem ( może łatwiej będzie Ci w pozycji wiszącej). Następnie uszyj rękaw umocuj watolinę i wszyj (rękaw wszywasz razem z watoliną). Powodzenia Ela

3 strony: < 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.