Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witajcie,

jestem w trakcie szycia dopasowanej sukienki, z lekkiej bawełny, według klasycznego, ksiązkowego wykroju na moje wymiary. Jedyne co zmieniłam, to powiększyłam trochę dekolt, żeby nie był taki pod szyję (ok 3,5 cm w stronę ramienia i 7 cm w dół. Sukienka jest prawie gotowa, zostało tyko przyszycie rękawów, przy dekolcie zrobiłam odszycie, ale okazało się że on zupełnie źle leży, odstaje, zrobił się taki balon nad biustem.
Co mogę z teym zrobic? Zaszewki zrobione według wyliczeń, nie wydaje mi się, żeby ich powiększenie mogło coś zmienić. Ogólnie sukienka dobrze leży, tylko ten dekolt wygląda paskudnie, pomóżcie.


Co żle zrobiłam przy krojeniu, żeby wiedzieć na przyszłość :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Tu jest o korekcie odstającego dekoltu https://papavero.pl/article?id=443, jeśli to jest zrozumiałe to super, a jak nie to daj znać, spróbuję bardziej "po ludzku" wytłumaczyć :)
________________________________________________________
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.

http://goraloveszycie.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dziękuję, dokładnie o to mi chodziło.

Tyle szukałam w internecie a tego akurat nie znalazłam, dzięki :)

A czy to znaczy, że każdy inny wykrój powinnam też tak traktować z góry, czy to nie ma reguły, po prostu ten jeden nie wyszedł, a reszta może być dobra w dekolcie na mnie?
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Cieszę się że pomogłam.
Głęboki dekolt trzeba tak zmodyfikować zawsze, ale nie zawsze o tą samą wartość. Jeśli wykroisz płytszy może okazać się że to nie jest potrzebne. Po kilku próbach sama będziesz robić na wyczucie, a na razie proponowałabym szyć kadłubki próbne, prześcieradła starego nie szkoda tak jak ładnej tkaniny.
________________________________________________________
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.

http://goraloveszycie.blogspot.com/

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.