Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam,

Czy ktoś może mial podobny problem: Maszyna po prostu nie włącza sie, jakby nie dochodził prad. Wczoraj szylam i nic nie wskazywało na jakikolwiek problem. Wszystkie kable sprawdziłam, podociskalam, z gniazdkiem tez wszystko w porządku. Bardzo proszę o wskazówki, oby to nie było nic poważnego.... mam kuuuupe szycia:((
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
To pewnie problem z pedałem, też tak miałam :zly: aż w końcu uleciał bolec z jednej strony stopki, mąż mi to naprawił i jak na razie działa ale jak długo :mysli:Ja nie szyje za dużo więc może wytrzyma jakiś czas :)
Avatar użytkownika
Świeżynek
Bardzo dziękuję:-) Już rozkręciłam...:-)Prawdopodobnie będzie to przepalony bezpiecznik. Znalazłam go w tym gąszczu i teraz muszę zdobyć jego zamiennik:-)

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.