Stara Gwardia
![]() |
|
Fides..zobacz co miałam pod łapkami: singer z lat 50 , orginał, już z elektrycznym firmowym silnikiem montowanym na zewnątrz.
Części drewniane stolika bardzo zniszczone, ale maszyna sama w sobie super. Obiecałam właścicielce że w tym tygodniu jej ją trochę naoliwię, bo serwisanci nie przychodzą pomimo jej pròźb. Maszyna ma instrukcje, ale jej nie wzięłam, bo to nowa klientka i nie chciałam jej nastarszyć. poszľam zrobić konsultację tapicerską i pokazała mi to cudo... teraz muszę poszukać instrukcji online ...trudno. jeśli masz jakieś sugestie to będę wdzięczna Wiadomość skomentowana przez
Susanna
:
Ten wątek został przeniesiony z kategorii INSTRUKCJE OBSŁUGI - MASZYNY. |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Fajna maszyna, można szyć podwójną igłą, naprawdę niezła, chociaż trochę skorodowana, ale to mam nadzieję tylko na wierzchu. No, cóż, wymaga pielęgnacji. Pomogę najlepiej, jak będę umiała. Czy maszyna była w użyciu (wszystko się rusza bez oporów) czy dopiero trzeba ją uruchomić?
--- Ostatnio edytowane 2017-02-28 15:05:21 przez Fides --- |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
dzieki za zainteresowanie, Fides.
Od razu zaznaczam, ze zaden ze mnie technik czy cos. Maszyna byla uzywana. wg mnie jest po prostu rozklekotana, wlascicielka byla troche przestraszona , ze maszyna nie dziala. Na pierwszy rzut oka wydawalo mi sie, ze cos w srodku sie starlo z czasem i nie zazebialo, bo wlaczajac ja, ruszlala dwa razy igla i potem przestawala. Dziwnym trafem, dociskajac kolo zamachowe (?) jakby poszlo. Stad mysle, ze jest niedocisnieta . Jutro mam zamiar sie tym zajac, na ile dam rady. No i musze ja naoliwic. Jest cos na co powinnam zwrocic szczegolna uwage? |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Iwi, nie wiem, co znaczy: "(...)Stad mysle, ze jest niedocisnieta . "
Czyli trochę ciężko chodzi. Może samo oliwienie wystarczy. Ale jeśli maszyna stała dłuższy czas, olej mógł zgęstnieć plus zanieczyszczenia... to utrudnia maszynie rozruch. Jeśli, po oliwieniu, dalej będzie chodzić z pewnymi oporami, możesz wpuścić po kropli (lub dwie) nafty we wszystkie miejsca smarowania (dół maszyny i góra) - to rozpuści stary olej (stanie się miękki), zakraplanie naftą można powtórzyć. Kiedy maszyna zacznie lekko chodzić, wtedy ją naoliwisz (koniecznie). W ogóle to zaczęłabym od jej wyczyszczenia, tak jak to się zazwyczaj robi. A potem oliwiła. Instrukcję udało Ci znaleźć? Powodzenia! Dasz radę! --- Ostatnio edytowane 2017-03-01 00:57:40 przez Fides --- |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
online nie mialam kiedy szukac . Bede sie posilkowac orginalna, ktora ma ta pani.
Nie mam zielonego pojecia gdzie ja tutaj nafte znajde (ok, juz maz mnie poinstruowal, ze kerosen bedzie w sam raz). Maszyna az sie prosi o rozlozenie na czynniki pierwsze , wyczyszczenie i naoliwienie. Nie mam mozliwosci jej przetransportowania do domu, ani nie wiem kiedy moglabym sie nia zajac ![]() Dzis zobacze, jesli dam rade ja zmontowac (a boje sie ze wzgledu na bardzo zly stan czesci drewnianych) - wezme ja do domu. Ryzyk - Z tym, ze niedocisnieta mialama na mysli, ze jakby nie bylo tarcia..jakby kola sie nie zazebialy (nie jestem technikiem i raczej staram sie omijac takie rzeczy) i stad brak ruchu igly. Dam ci znac . |
|
Szpec od maszyn
![]() |
|
W tej maszynie zębatki nie mają wpływu na blokowanie igielnicy, sugeruję solidne smarowanie i rozruszanie maszyny, sprawdzić pasek napędowy (może się ślizgać) oraz sprzęgło - przy odrobinie szczęścia ktoś nie dokręcił pokrętła (po środku koła napędowego) po nawijaniu szpuleczki nici dolnej, gorzej jeżeli zużyciu uległa tarczka sprzęgła. Co do zębatek, w tej maszynie wymagają opieki, odkręcamy osłonę przekładni zębatej (obok chwytacza), czyścimy zębatki i nanosimy na nie smar (nie olej).
Ten typ maszyn jest wrażliwy na braki konserwacji, czasami należy poświęcić sporo czasu na rozruszanie, ważne aby przy smarowaniu nie pominąć żadnego punktu w maszynie gdzie występuje ruch/współpraca części - wystarczy jedno zapieczone miejsce by blokować maszynę. |
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.