Świeżynek
|
|
Mam nadzieję że umieściłam ten wątek w odpowiednim miejscu...
Drodzy forumowicze, jest sprawa. Potrzebuję uszyć habit siostry Klaryski, jak najbardziej podobny do orginału. Przeszukałam już chyba cały internet i nigdzie nie mogę takiego wykroju znaleźć. Pomożecie? No i jeszcze tkanina. Pani w pasmanterii zarzekała się że zakonnice na habity kupują czarne merino. Myślicie że ten sztuczny materiał rzeczywiście służy do szycia habitów? |
|
Świeżynek
|
|
Tak, moje znajome siostry rzeczywiście miały habity "ze sztucznego" (tak na oko). Niegniotące, łatwe w konserwacji, mało brudzące się. Nie noszą tego przecież na gołe ciało, pod spodem mają normalne ubrania.
|
|
Świeżynek
|
|
Czyli myślisz żeby kupić merino? Tylko do tego już potrzebowałabym użyć owerloka..
|
|
Świeżynek
|
|
Słuchaj, to zależy, do czego ten strój ma służyć. Jako przebranie, kostium? To wtedy wszystko jedno czego użyjesz, byle miało wygląd.
Bo siostry zakonne to na ogół mają ustalony i fason, i gatunek tkaniny i szyją wszystkie stroje w jednym zakładzie albo i we własnej szwalni. |
|
Świeżynek
|
|
Jako kostium dla aktorki, natomiast zależy mi by był wykonany dokładnie i jak najbardziej odpowiadał orginałowi. Dzwoniłam nawet do klasztoru, ale siostra z którą rozmawiałam powiedziała mi że wykrój objęty jest tajemnicą zakonną i niestety nie może mi go udostępnić.
|
|
Świeżynek
|
|
A może skonsultuj się z kostiumologami pracującymi w teatrach? To są zwykle bardzo dobrzy fachowcy od historii ubioru. Przychodzi mi też na myśl Muzeum Włókiennictwa w Łodzi, jako miejsce gdzie można dostać jakiś namiar.
|
|
Stara Gwardia
|
|
A może skontaktuj się z innymi siostrami w celu namierzenia materiału? U nas są w kościele przyjazne ludziom dusze, ja niewierząca i nie wyrzucają z byle powodu...Jedno jest pewne, ja w naszym sklepie z materiałami dowiedziałam się w kolejce, że krawcowa stojąca obok ma 7 chałatów do uszycia. Dla nich to musi być ceremonia.
Dla filmu też- do filmu wojennego ściągali np.kostiumy oryginalne, przedwojenne, z wypożyczalni w Anglii, szkoda gadać. Aż żal zachodu, bo mnie krótko i w szarości tylko było widać,służba statysty nie drużba... Merino brązowe u mnie w galerii - to ta spódniczka z klinów safari, https://ekrawiectwo.net/accounts/1297/album/?page=11 mam jeszcze trochę czarnego merino, to okrawki wełny w poliestrze, materiał ciężki, dość ciepły i jakby nie ten który mają siostry w naszym kościele. Zapytaj może jaki ci kostium jest potrzebny?Może im jest wszystko jedno tak naprawdę - trochę jak w tym filmie, gdzie robili cyrki z oryginalnymi kostiumami a ich dłużej niż przez minutę widać nie było? U sióstr klarysek może ważniejszy będzie kolor habitu, kolor paska, różańce z tego okresu, przejrzyj może literaturę i historię kostiumu, na internecie i w bibliotekach zgromadzisz na pewno jakieś dane a wykrój to bym się nie obawiała, prosta kiecka luźna u dołu tylko czepki mają różne i na ogół są kłopoty z białym uniesieniem nakrycia głowy. Bo tak naprawdę ludzie nie interesują się tak bardzo materiałem współczesnym tylko odegraną rolą,żeby to pozwalało się wczuć w atmosferę czasów.. Nie wierz, żeby habit w filmie "Robe"był z tego czy tamtego, starali się na pewno ale ważne było żeby schło,bo mokre zdjęcia musieli pewno powtarzać... Zosia w "Panu Tadeuszu" ma oryginalnie na maszynach z tamtej epoki robioną sukienkę w gąski... ale na teatr może wystarczy i merino. Spojrzałam na internecie ; zobacz strony o św. Klarze, na pewno pomoże w dobraniu ubioru do roli, jak widzisz brąz dominuje, nakrycie głowy inne. Miałam się okazuje nawet kiedyś i merino w kolorach http://www.franciszkanie-warszawa.pl/?page_id=3776 --- Ostatnio edytowane 2018-11-08 11:16:46 przez Koma --- ________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne. |
|
Świeżynek
|
|
Statystowałaś do filmu? Super! Dawaj tytuł i powiedz gdzie jesteś .
Sama tunika to nie problem, chodzi mi właśnie głównie o to białe owicie i welon. |
|
Stara Gwardia
|
|
Jestem na Kwiecińskiego czarnej komedii,na tle Szapołowskiej widoczna w scenie odjazdu pociągu. Tak to w tłumie się nurzam. Ale oni wykorzystują statystow mniejszych, nie na koturnach,zabierają kolor... aktorów za to kolorowych, w ciuchach wypełniających kadr. Wiedzą co robią, zresztąto byl nagrodzony film, ale trzeba wiedzieć gdzie się było. Początkowo to była bitwa o panią w lisie. Później pani która prywiozła ze sobą kostium z lisem musiała zejść na drugi plan... Eeee, tak to zawsze bywa.
Zrób może jakieś zdjęcia z tą klaryską, zatrudnij kumpli żeby ci zrobili i się pochwal na forum Kiedyś za św.Klary to nie było tyle kłopotu z welonem,bo siostry nie miały tyle możliwości żeby robić usztywnienia z przodu. Popatrz na czasy, to da wiele różnic, w teatrze takto bywa, że wykorzystuje się postać jako symbol często, a więc czasy gdzie jest klaryska będą b. wazne. --- Ostatnio edytowane 2019-04-23 10:19:41 przez Koma --- ________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne. |
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.