eKrawiectwo.net

Witam

Proszę o pomoc. Mam problem z dopasowaniem wykroju spodni do moich rozmiarów ponieważ mam 160cm wzrostu a w Burdzie są wykroje dla wyższych osób, dlatego zawsze mam problem np. z wysokością siedzenia. Czy jest na to jakiś sposób? czy powinnam np. zrobić niższy pas albo coś w tym stylu? męczę się niemiłosiernie i bardzo nieudacznie zwężam i zwężam i wygląda to nie ciekawie. Pozdrawiam.

Tu jest instrukcja z Burdy:

http://www.burdastyle.com/techniques/burda-pattern-alteration-for-petites

W Burdzie są tez wykroje dla Małych Kobietek czyli dla Pań o wzroście do 160 cm wzrostu. one sa oznaczone rozmiarami: 17, 18, 19, 20 itd.

Ale pewnie Ignacynce spodobały się spodnie dla wyższych kobiet, pozatym tych wykrojów dla niższych Pań jest malutko. Ja za to mam zamiar sobię uszyć spódnicę z wykroju dla niskich kobietek (chyba wystarczy tylko wydłużyć?)

W burdzie 4/2011 lub 5/2011 jest instrukcja jak pomniejszać i powiększać wykroje i są spodnie. Jak wieczorkiem mi zadziała skaner to wrzucę
(niestety nie ma nic o powiększaniu wykroju spódnicy )

Ja dla każdego klienta rysuję indywidualnie siatkę konstrukcyjna na spodnie na jego wymiary. Jak znajdę trochę czasu żeby to przepisać bo mam bardzo chaotycznie, (ale ja wiem o co chodzi)to zrobię skan i wrzucę.

Oj przydałoby się... będę czekać z niecierpliwością

Sallma - przedłużając powinno się przenosić wszelkie punkty niżej. Ale to zależy od indywidualnych predyspozycji, bo ja mimo że jestem wysoka, to lepiej leżą na mnie ubrania dla osób niższych, które nie były zmieniane (znaczy 38 zamiast 76).
Nie wiem czy gdzieś nie widziałam instrukcji przedłużania ubrań i skracania. Nie mam czasu do jutra za tym grzebać po gazetach, więc może ktoś Cię tym poratuje.

Ja właśnie znalazłam ale jest o skracaniu/przedłużaniu spodni, rękawów, sukienek ale o spódniczce nie pisze...

Dziękuję bardzo za odpowiedzi i zaangażowanie mam nadzieję że dziś wieczorem znajdę czas żeby to przeanalizowac z Burdy uszyłam 2 pary spodni . W każdym przypadku zgadzało sie tylko w pasie a reszta była jakby o rozmiar za duża. Ze zwężaniem niema problemu tylko nie umiem sobie poradzić z workiem który mi pozostaje między nogami Niewiem o ile cm miałabym ten wykrój zmniejszyć i czy na całości czy tylko w pupie jeszcze bardzo długa droga przede mną żebym odkryła wszystkie tajniki szycia, ale to chyba jest najbardziej ekscytujące w tej mojej przygodzie szychowej Pozdrawiam!

Sallma - to ja więcej pewnie nie wykopię, ale ja dla siebie zmieniam po prostu wysokość zaszewek (są dłuższe) i przedłużam dół spódnicy o potrzebne cm. Ze spódnicą jest chyba najłatwiej, takie mam wrażenie. Chyba, że są jakieś o wiele bardziej skomplikowane wykroje, ale przyznam, że nie szyłam nigdy ambitnych spódnic - tylko takie z paskiem, zaszewkami, szlufkami i zamkiem krytym. A i z falbanką doszywaną do dołu spódnicy - wtedy nie przedłużałam falbankę, a sam dół i do niego falbankę doszyłam, a ten wykrój był akurat dla niskich kobiet (z serii r. 17, 18, 19...). Może dziewczyny Ci coś innego wygrzebią, bo co do spódnic to nigdy się nie spotkałam z innymi instrukcjami niż przenoszeniem zaszewek.