Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Mam kilka starych wykrojów z burdy i dwa nowe z tego roku. Różnica jest kolosalna. Ze starych wykrojów jak brałam rozmiar 36 i nie dodawałam na szwy to wychodziło mi super idealny rozmiar 34. Uszyłam jedną sukienkę - wyszła za duża. Nie żal mi jej bo z materiału który kiedyś dostałam i postanowiłam przeznaczyć go na testy. Z paskiem wygląda ekstra. Druga sukienka (wykrój r.36 z małe kobietki) wyszła idealnie. Szkoda tylko ze materiał jest w panterke.

Szyję teraz spódnicę której wykrój najmniejszy to 36. Przymierzyłam wykrój do siebie i wydawał mi się akurat. Jednak po zszyciu widziałam że mogłam dodać tylko 0,5 cm na szwy a nie 1 cm. Wyszło by lepiej i nie musiałabym tak kombinować z dopasowaniem którego się uczę. Nie wiem jak mam obliczyć idealny wymiar spódnicy ołówkowej (nie mam bioder). Powiedzcie mi jak wybrać rozmiar kiedy w biuście, tali i ramieniu mam r.36, a w biodrach to nawet 17 nie wychodzi? Może kolejnym razem dodam tylko 0,5 na szwy? Nie wiem jak do tego podejść, a dwie kolejne spódnice czekają na szycie. Prawdopodobnie będą również z podszewką.

Myślicie że uda się uratować tą spódnice ołówkową?

A może to kwestia doświadczenia, którego nie mam bo baardzo dawno nie szyłam?
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Bierzesz rozmiar twoich bioder i talii. Z tyłu dodajesz 2 cm. Przód odejmujesz 2 cm. z uwagi na geometrię ciała. Kroisz z jakichś 10 cm. pasek na talię , a biodra jak nie pasują z Burdy to różnicę m. talią a biodrami odmierzasz krzywikiem np. Talia jest bowiem na ogół węższa niż biodra. Długość spódniczki ustalasz sobie, jaką chcesz, może być za kolanko, albo i przed.Dodajesz po 1 cm. po bokach na szwy. Tył i przód odrysowujesz następnie z papierowej formy na materiał, jeśli coś pochrzanisz i wykroisz za mało, to się zniszczy, warto mieć odrobinę luzu, bo się nie zegniesz, np. albo coś.Zszywasz albo - jeszcze lepiej - fastrygujesz, przymierzasz i potem jak pasuje, dopiero zszywasz maszyną Pasek musi być odrobinę dłuższy, z uwagi na guzik. Z boku albo z tyłu w rozcięciu mocujesz zamek blyskawiczny i masz.
Tak robią krawcowe.



--- Ostatnio edytowane 2019-07-02 19:37:43 przez Koma ---
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.
Avatar użytkownika
Administrator
Kochana nie przymierzaj wykroju do siebie tylko zmierz siebie a następnie wykrój. Jeśli masz nietypową figurę to dodaj więcej na szwy - lepiej ściąć nadmiar niż potem sztukować.
Wykroje z Burdy są bardzo różne :/ ja to się zawsze śmieję, że są na dorodne Niemki ;)
Jeśli chcesz mieć dopasowany wykrój to warto go zrobić samemu. Wyrój spódnicy naprawdę nie jest trudny do zrobienia, widziałam na kilku blogach tutoriale jak i co obliczyć a potem wyrysować na papierze. Są też książki w których jest wszystko opisane, można kupić na olx używki za grosze.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Świeżynek
Wykrój mam rozrysowany na spódnicę ale jakoś musze go zmodyfikować na to co mam narysowane w głowie, a tego już nie ma w żadnym tutorialu. Zmierzyłam siebie, mam bardzo nietypowe wymiary (góra r.36) dół rozmiar 33 lub 34 w zależności od modelu - bo nie mam bioder, a talie mam w rozmiarze 36. Teraz szyję białą prostą sukienkę i dopasowuję ją do swojej figury. Jak wyjdzie będą kolejne :) Sukienka ma rękawki i nie ma podszewki - ja ją dodaję i mam nadzieję że uda mi się jakość ją wszyć do podkrojów pach i dekoltu.

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.