Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Nie pojmuje jak jest wszywana podszewka w spódnicę ołówkową. Niby z drugą moją spódnicą było już lepiej, ale nadal jest nie tak jak być powinno. Zdjęcia wrzuciłam do swojego wątku Co uszyłam depikowaigiełeczka. Z drugą spódnicą podszyłam podszewkę także przy bioderkach do linii zapasu na szwy. Niby lepiej ale jak spódnica leży to nadal podszewka się dziwnie luzuje na tyle (1,5 cm). W opisie szycia burdy mam że przy wyszywaniu podszewki trzeba ją nieznacznie podnieść do góry? czyli o ile? Macie jakieś doświadczenia z tym związane?

Ale przynajmniej podszycie wreszcie wyszło mi świetnie.

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
spódnica 104A burda 3-2009 luzująca się podszewka
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A co jest złego w tym luzie na dole? Ja kroję podszewkę celowo z takim zapasem i starannie zaprasowuję go żeby się tak nie balonił😂Ten zapas powoduje że podszewka nie ciągnie na dole materiału wierzchniego . Chociaz jak już wspomniałam wolę zostawić podszewkę na dole luzem nie doszytą. Mocuję ją w szwach żeby nie podjeżdżała do góry.Co mnie bardzo uderza w Twoich spódnicach to brak prasowania:mysli: Zaprasowywanie lub rozpracowywanie szwów w trakcie szycia jest konieczne. To połowa sukcesu,Jest to upierdliwe ale w trakcie szycia trzeba mieć odpalone żelazko i każdy szew nim traktować. Mozna się też pokusić o stębnowanie niektórych szwów np karczka wygląda to schludnie i bardziej profesjonalnie. Podziwiam zawziętość w szyciu spódnic :):oklasky: z każdą kolejną będzie lepiej i nikt Ci tak nie pomoże w rozwijaniu rzemiosła jak własne doświadczenia.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Ania o dziwo w tej spódnicy jak i w poprzednich każdy szew był mocno rozprasowany. Tkanina jest jedną z najtańszych jakie znalazłam w sklepie (16zł za metr). Nie wiem pewnie nie umiem jeszcze tego robić tak jak się powinno, bo nie każdy szew mi się idealnie da rozprasować. Nie wyobrażam sobie nie prasować, i zaprasowywać - bo łatwiej mi się wtedy szyje. Tylko nie wiem jeszcze czy lepiej na bok zaprasowywać czy na płasko. Nie mam wprawy i wyczucia.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A czytałaś artykuł o podszewce, który zalinkowałam w Twoim wątku "Co uszyłam depikowaigiełeczka"?

--- Ostatnio edytowane 2019-07-06 12:18:14 przez Fides ---
Avatar użytkownika
Świeżynek
Czytałam ale w tym poście nie ma nic na temat jak to zrobić. Nie wiem czy mam zrobić zakładki na podszewce po bokach i wszyć je na wysokości rozporka, czy mam podwinąć ten nadmiar z ogona i podnieść go na wysokości rozcięcia? A co kiedy rozcięcia nie ma? Nie obraź się ale dla osoby która nigdy nie szyła ciuchów to czarna magia. Osoba która szyła wcześniej i wie jak wszyć podszewkę prawidłowo poradzi sobie z tym ale nie początkująca osoba. Do tego zdjęcia których nie można powiększyć i są w wielości 3x3 cm - ja nie widzę na nich nic, nawet jak zbliżam oczy do ekranu komputera.

A do tego w wykrojach burdy żadna podszewka nie ma tego łuku i jest krojona na prosto? Więc mam sobie taki ogon zrobić? - zbyt dużo niejasności.

--- Ostatnio edytowane 2019-07-06 09:46:41 przez depikowaigieleczka ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
To fakt, trochę niejasne. Jedno zdjęcie powiększyłam, może dojrzysz ten ogon ułożony pomiędzy zamkiem a rozporkiem. Z boku układa się jakieś zakładki? Nie, dłuższa podszewka jest z tyłu, z boku podszewka jest krótsza od wierzchu spódnicy.

Taki film znalazłam - burdowy
Przyszywanie podszewki na rozcięciu spódnicy

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
podszewka ogon  ułożony pomiędzy zamkiem a rozporkiem
Avatar użytkownika
Świeżynek
To fakt, trochę niejasne. Jedno zdjęcie powiększyłam, może dojrzysz ten ogon ułożony pomiędzy zamkiem a rozporkiem. Z boku układa się jakieś zakładki? Nie, dłuższa podszewka jest z tyłu, z boku podszewka jest krótsza od wierzchu spódnicy.

Taki film znalazłam - burdowy
Przyszywanie podszewki na rozcięciu spódnicy


Patrzyłam na ten filmik. Mam nawet książkę burdy szycie jest łatwe. W spódnicach które pamiętam jak kiedyś miałam ze sklepu to takiej fałdki w podszewce nie miałam i wszystko było równo z tyłu i z przodu i podszewka nie miała żadnych nadmiarów (tył dłuższy) więc tym bardziej nie wiem jak to jest wszywane, że wychodzi tak idealnie równo. Chyba zostanę mistrzynią szycia spódnic z podszewką. Tu na tym filmie również nie ma "owego podniesienia o ile? jak w wykrojach podają. Przejrzę jeszcze wszytskie burdy które mam może w innych opisach mi się rozjaśni jak z tą podszewką jest.

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.