Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam,
Dostała mi się w łapki Tuła z '61 i chcę używać jej do drobnych poprawek krawieckich w moim domu.
Wg instrukcji powinna mieć igły GOST 7322-55 ale nie znalazłem nigdzie takich, od "nowości" miała założonego Singera 90/14 i na takim wykonałem próby szycia.

Ogólnie wyczyściłem i usunąłem smar z paska rozrządu (ktoś go upaskudził na grubo). Po naoliwieniu wykonałem próby zygzaka.
Próba pierwsza: nitka górna fioletowa, nitka dolna beżowa. Próba druga: nitka górna żółta, nitka dolna zielona.
Po próbie pierwszej poluzowałem napięcie na bębenku bo nitka ledwo się wysuwała ale niewiele to zmieniło, jest chyba nawet gorzej.

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Administrator
Ojej mam taką maszynę ale przyznam, że jeszcze jej nie wypróbowałam. Po prostu stoi i ozdabia moją pracownię...
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Kiedy uruchamiałem mojego starego Łucznika 441 to trochę trwało zanim zlikwidowałem tą kotłowaninę nitek od spodu :yyyy:

Duuużo prób ale w końcu się udało.

Np. przez dłuższy czas nie mogłem się dogadać z naprężaczem nici. Albo źle zakładałem nitkę albo po uruchomieniu spadała(?) z naprężacza (czyli w sumie nadal była źle założona).

Nowa igła , dobrane nici odpowiednio założone - pomogło. No ale to było w Łuczniku.

Nie wiem jak to będzie w sowieckiej technologii.

( Może niech kolega zasugeruje że jak tak dalej będzie to się zadzwoni po KGB :kwadr: )
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Miałem coś takiego w moim Łuczniku kiedy założyłem zbyt grubą nitkę.
Avatar użytkownika
Administrator
Miałem coś takiego w moim Łuczniku kiedy założyłem zbyt grubą nitkę.
Może tak być. Czasem ludzie mają jakieś stare nici. Warto kupić choć jedną szpulkę nici grubości 120 i spróbować.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Miałem coś takiego w moim Łuczniku kiedy założyłem zbyt grubą nitkę.
Może tak być. Czasem ludzie mają jakieś stare nici. Warto kupić choć jedną szpulkę nici grubości 120 i spróbować.
Grubość nici 120 to akurat taka najbardziej standardowa ale równie dobrze można szyć szewskim sznurem tylko wtedy by musiała być igła 120.:rotfl:
Avatar użytkownika
Administrator
A poplątane nici z pierwszych zdjęć wyglądają na nieco grubsze i nieco nadwyrężone czasem.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Szczególnie na pierwszym zdjęciu widać jakby to był wręcz kordonek a nie nitka maszynowa. Kiedy ja uzyskałem taki efekt to była Talia 30 z Ariadny założona do igły uniwersalnej danej w zestawie z maszyną. Ledwo przeszła przez igłę.
Avatar użytkownika
Administrator
Nici 30 to nic do szycia np. jeansu. Żeby ścieg był dobry nitka w bębenku powinna mieć grubość 80 lub 120.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
To był tylko eksperyment ale efekt był jak na zdjęciu.

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.