Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Chciałabym uszyć kilka fajnych rzeczy dla Barbie córeczki i mojej Tonnerki Cami.
Tak, po 40-stce też można mieć lalkę.
Jak szyć, tak drobne rzeczy?
Co zrobić, by szwy nie były grube i wogóle jak przytrzymać takie maleństwo i nim obracać.
Jeśli macie doświqdczenia i chcecie się podzielić tym jak szyć maleństwa, bardzo proszę w tym wątku.

:)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Rysujesz wykrój na tkaninie. Najpierw obszyj kontury, a potem wycinaj - łatwiej obracać, manewrować itp. No, i nie zostaje tyle "mechów" po szyciu, gdy ładnie poobcinasz krawędzie po szyciu.
Takie są moje doświadczenia. Powodzenia w szyciu, a sukienka córci - przepiękna. Stroje karnawałowe moich chłopców też są noszone niemal na codzień:rotfl:
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja szyję na Barbie ale tylko na "zamówienie" 7 letniej chrześnicy, więc nie są to jakoś specjalnie dokładnie wykończone rzeczy.
Jakoś mi się udaje na normalnej maszynie domowej (elna 2300). Czasem tylko pomagam sobie fastrygą, ale w większości udaje mi się szyć tylko po spięciu szpilkami- to chyba zależy od wprawy w trzymaniu tych malutkich rzeczy.
Zapięcia robię na rzepy z tyłu ubranka, spodnie i spódniczki na gumeczkach.
Bardzo małe detale najlepiej przyszyć ręcznie:)Jeśli materiał jest wystarczająco cienki, to szwy wcale nie wyglądają źle, a grubsze materiały po prostu nie będą dobrze się układać. Obrzucam różnie, jeśli się nie sypie, to dopiero po zszyciu danego elementu lub nawet całej rzeczy, jeśli się mocniej strzępi - to po wycięciu elementu.
No cóż, chrześnica zadowolona, kolekcjoner raczej by się przyczepił to tego i owego :D

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Administrator
Nie lubię szyć dla lalek. Dla mnie to katorga i koszmar. Mozę dlatego, że nie mam swoich dzieci?? Niedawno szyłam ubranka dla lali córki szwagra (niezły zawijaniec wyszedł) i naprawdę się umęczyłam pomimo wielkiej sympatii dla Natalki :)
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Świeżynek
Kochane jesteście.
Żeby szyć dla lalek nie trzeba mieć dzieci. Ja mam jedną Tonnerkę, którą córka może jedynie oglądać przez szybę. Ma swoje Barbie, ale Tonnerka jest moja.

Kupiłam wykroje dla Barbie i zobaczymy co z tego wyjdzie.Narazie muszę uszyć sobie płaszczyk, bo ma się ochłodzić i princeski dla Zuzy, ale zaraz potem biorę się za te lalki. Na pewno zamieszczę zdjęcia jak już uszyję. :tak:
Avatar użytkownika
Administrator
Tonnerki są przepiękne. Ona same i stroje dla nich to małe dzieła sztuki.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Wow!!!Ale pięknie lalę ubrałaś zupełnie w moim stylu!!!Chętnie bym te ciuszki sama założyła,szkoda że są dla mnie troszeczkę za małe...i te buciki....sama robiłaś???Cudo sama bym się taką lalą pobawiła....
Avatar użytkownika
Świeżynek
Buty i strój są produkcji Tonner. Ja szyję inne rzeczy, obecnie suknię ślubną, ale schodzi mi, bo nie chcę zrobić tego byle jak. Generalnie Cami jest wdzięczną modelką i nie narzeka.:ostr:
Jak skończę, to zrobię zdjęcie.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No to ja Ci zazdroszczę tego zaparcia.Lalki moich dziewczyn doczekały się robionych sukienek i sweterków na drutach i szydełkiem.Kapelusze ,torebki i takie inne dzieła ale szyć o nie nigdy !
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A ubranka dla misia ktoś robi?
________________________________________________________
stefcia.pl
www.facebook.com/RobotkiStefci
mlecznepodroze.pl

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.