Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Tak, tak - znowu zakładam wątek w nadziei że mi pomożecie.
Żakiet z którym miałam problemy jest już na wykończeniu - dzisiaj pracowałam nad nim ostro, bo chcę go szybko skończyć żeby uszyć sukienkę którą wczoraj sobie wymyśliłam przeglądając Burde :)
Sukienka z tego wykroju - ale zmodyfikowana - bez rękawów, długość do kolan, z nie elasycznych materiałów i zamkiem z boku (lub na plecach).
Wymarzyłam sobie taką z kremową górą i granatowym dołem... nawet mi się dzisiaj śniła :D Jeszcze nie wiem jaki kolor paska pod biustem - kremowy jak góra, granatowy jak dół, czy np. niebieski?
Przechodząc do sedna - zaczęłam czytać opis i jest napisany po chińsku jak dla mnie - chodzi o górną część, która ma być skrojona podwójnie z materiału - jedna warstwa materiału będzie pełnić rolę potrzewki. Raz już szyłam tunikę gdzie był podobny krój i opis - leży teraz na dnie szafy i kiedy tylko o niej pomyślę to mnie otrzepuje z niechęci. Najlepiej przytoczę ten zupełnie niepojęty dla mnie fragment, może Wy mi pomożecie zrozumieć o co chodzi i jak to wykonać... :kwiatek::prosi:

- Na górze sukienki zszyć zaszewki, szwy boczne oraz szwy ramion, również na podszewce. Rozprasować zapasy szwów. (tą część rozumie - mam 2 tak samo pozszywane góry)
- Podszewkę ułożyć prawą stroną na prawej na przodach i tyłach. Zszyć wzdłuż brzegu podkroju. (którego podkroju? szyi? pach? jak szyi to przecież tego się potem nie wywróci na prawą stronę..) Podszewkę ułożyć w górę i przyszyć do zapasów tuż przy szwie, zawinąć pod spód, zaprasować brzegi podkroju. (chińszczyzna... jak ułożyć w górę? zadwinąć pod spód - niby tą potrzewkę i którego podkroju brzegi zaprasować? czy może to trzeba zrobić podobnie jakby się robiło odszycie bp. w bluzce?) Sfastrygować pozostałe brzegi (niby ogarniam - ale które brzegi skoro w 1 punkcie zszyłam szwy boczne i ramion?)
I to jest właśnie to na czym wiszę...
Uwierzcie - próbowałam to robić mając w ręku te 2 warstwy i nic nie wymyśliłam... za mało szczegółów podanych jest jak dla takiego lajkonika jak ja :beczy: Przejrzałam cały stosik moich 12 Burd w nadziei że może w którejś będzie podobny model opisany krok po kroku - ale nie ma :( Googlałam w poszukiwaniu jakiejś wskazówki ale nic nie znalazłam ciekawego.

Liczę na Was... Pomożecie? :prosi:
Avatar użytkownika
Świeżynek
Cześć, moim zdanie to taka sama sytuacja jak odszycia w bluzce. Tylko tu piszą o odszyciu samego dekoltu, ponieważ w pachach są rękawy. Ty odszywasz tak jak w bluzce na szerokich ramiączkach (bo nie masz rękawów)
Sfastrygować pozostałe brzegi-dolne brzegi tej góry-inaczej miejsce pod biustem.
Mam nadzieję ,że to zrozumiałe:)
Pozdrawiam Ania

--- Ostatnio edytowane 2011-10-06 00:10:38 przez ania1975 ---

--- Ostatnio edytowane 2011-10-06 00:11:39 przez ania1975 ---

--- Ostatnio edytowane 2011-10-06 00:12:09 przez ania1975 ---
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Tak sallmo Ania dobrze Ci radzi, tylko skoro nie będzie w Twoim egzemplarzu rękawów proponuje (ja bym tak zrobiła) zeszyć tylko ramiona, skoro będzie duży dekolt to wygodniejszy jest zamek z boku, odszyć dekolt i pachy, tylko tutaj to już jest bawienie się, trzeba tak je odszyć wiadomo,żeby szwy zostały nam w środku. Wiadomo raczej jednym przeszyciem całej pachy się nie odszyje, ja to robię na dwa razy, a potem zeszyłabym szew pod pachą-ten bez zamka, potem połączyłabym obie warstwy na obwodzie pod biustem (to o czym wspominała wcześniej Ania), doszycie paska pod biustem i dołu sukni, zamek i koniec :)
ja wiem co tu napisałam , mam nadzieję że coś zrozumiesz z mojej chińszczyzny, ja nigdy nie czytam tych opisów, bo tez czasem nie wiem o co im chodzi
powodzenia
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Góra sukienki uszyta, ale okazało się że materiału z którego miał być dół jest za mało... I sukienka odsunięta w czasie bo część materiałów które mam nie pasuje, a ta część która pasuje to jest zaplanowana na coś innego :)
Ale ja nie o tym, bo w planach mam uszycie nowej sukienki :D TEJ z najnowszej Burdy.
Mam fajny bielastyczny materiał na nią, ale chciałabym żeby to była sukienka letnia i nie wiem czy będzie dobrze leżeć jeśli uszyję ją bez podszewki?
Dzisiaj idę na podszewkowe zakupy - dlatego pytam :)
Trochę się pogimnastykuję z wykrojem bo górę mam w rozmiarze 40 a dół 42, ale myślę że kurs papavero pomoże
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Z podszewką, bo może się okazać, że bielastyczny materiał przy takim fasonie będzie się odciskał nawet na szwie bezszwowych majtek:oczko:. A tak poważnie to są podszewki elastyczne, Sus wszywała do sukienki. Poza tym i tak musisz odszyć podkroje, więc dodatkowa robota niewielka:)
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Bardziej zależy mi na tym żeby sukienka była na upał, ale faktycznie jakby bielizna miała się odbijac to lepiej z podszewką.
A jakbym uszyła ją z cienkiego nie przeźroczystego materiału np. żorżety? można wtedy bez podszewki? mam pełną półkę materiałów chcę je spożytkować na letnie ciuchy na upały typu 25-30 stopni, dlatego pytanie czy przy sukience o takim kroju mogę pokusić się o brak podszewki?
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Cienka podszewka wiskozowa jest bardzo dobra na upały i fason sukienki raczej wymaga podszewki. Lekkie, miękkie materiały mają tendencje do opinania ciała i nie zawsze wygląda to dobrze, lepiej jak po czymś "spływają".
Zawsze możesz uszyć sukienkę (bez odszyć i wykończenia), przymierzyć i potem zdecydować. Na podszewkę możesz też wybrać bardzo cienką elastyczną satynę.
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
agraffek dzięki za porady :)
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Sallma - szyłabym bez podszewki. Przy malezyjskiej pogodzie będziesz ja przeklinać. I weź pod uwagę wilgotność powietrza, która tam może być masakryczna! Sukienka i tak się pewnie przylepi - czy z podszewką, czy bez.

I jeszcze jedno - zdziwisz się, jak po jakimś czasie zmieni się twoje podejście do tego, co nosisz na sobie. Na skutek wpływu otoczenia. Widzę to po sobie, zwłaszcza pakując ciuchy do powrotu do Polski. Niby Irlandia ma całkiem podobny klimat, jest w tej samej sferze kulturowej, co Polska, ale... Tu noszę rzeczy bardziej obcisłe i krótsze, niż nosiłam w Polsce. I znów się będę musiała przestawić ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
hehe Aniu dzięki za poradę :D
Wczoraj kupiłam 3x1,5 m podszewek :) zobacze jeszcze czy wszyję czy nie, bo chyba do sklepu w tych kieckach chadzać nie będę - w końcu to kraj muzułmański - sama nie wiem :) albo wszyje a później wypruje
Teraz szyję sukienke Victorii i odszycie góry jest z warstwy materiału więc i tak będzie gorąco :) ale to sukienka na święta będzie :)
Najwyżej w Malezji zamiast szyć to będę wypruwać podszewki we wszystkim :)

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.