eKrawiectwo.net

Zdecydowałam się pokazać co udało mi się zdziałać na polu szyciowym.

Najpierw pochwalę się swoją Mamą, która mnie nauczycła szyć i obdziergowywała od zawsze. To beret, szalik i sweterek jako komplet dla pierworodnej, ukochanej wnusi jej wykonawstwa.

Prosta koszulowa biała bluzeczka z etaminy haftowanej oczywiście uszyta na pierwszą ważną uroczystość w przedszkolu, posłużyła też na Wigilię trzy lata temu. Z przodu ma riuszki i wcale nie było to takie trudne do wykonania jak burda pisała...

W sklepie przy Grochowskiej w Warszawie wypatrzyłam superoski żółty sztruks w kwiatki (jest też w wersji błękitno-szafirowej) no i musiała być z tego prosta spódniczka z kamizelką.

Biała bluzka uszyta w pośpiechu z satyny, kiedy się okazało, że moje dziecko nie ma na uroczystość przedszkolną białej bluzki. Skandal! Nie było czasu na zakupy, w domu była tylko gładka, biała satyna brrrrrrr Trzy godziny pracy z wykrojem. Bluzka nie przetrwała nawet 24 godzin. Gaba po powrocie z uroczystości nie chciała jej zdjąć i zajęła się oglądaniem farb. Zarzekała się, że nie będzie malować ale jakoś tak jej się pudełeczko z żółtą otworzyło i cały przód w piękną plamę... Próbowałam wybielić różnymi sposobami, ale farba do biżuterii mnie pokonała. Cóż trudno... teraz tylko się zastanawiam czy doszyć na plamie, w zasadzie na całym przodzie, jakieś esy-floresy z białeś satynowej wstążki czy dać sobie spokój i uszyć nową białą bluzkę.

To prezent dla mojej córeczki Gabrysi na piąte urodziny. Zdjęcie w plenerze, jedyne gdzie jest w bezruchu i jako tako widać sukienkę. Poznajecie?


--- Ostatnio edytowane 2011-11-08 19:33:57 przez graginka ---

Super, jaki kolorek ładny...mam ostatnio słabość do niebieskiego i zielonego, a ten motyw przy szyjce bardzo oryginalny i taki powiedziałabym ludowe- bardzo na topie ostatnio. Pozdrawiam

Śliczności...i córa i sukienusia. A jaki energetyczny kolorek

sukieneczka sliczna, a komplet wydziergany przez babcie przeuroczy

Piękna sukienka, myślę, że w ruchu też wygląda wspaniale.

Piękne rzeczy! Że o urodzie córeczki nie wspomnę...

Bluzkę uratuj koniecznie. Takie niespodziewane aplikacje czy dodatki potrafią odkryć inne oblicze ciuszka. Zobaczysz, jeszcze nieraz ktoś się nią zachwyci!

A może spróbuj poprosić mamę o wydzierganie jakiejś aplikacji? Powstałaby praca zbiorowa?

Ania

Twoja mama zrobiła kawał dobrej roboty
bardzo ładne ubranka i córeczka śliczna

Wszystkie ubranka są super !! Twoja Mama ma duże zdolności do takich robótek (tylko pogratulować), ale widać , że Ty również odziedziczyłaś zdolności manualne po Mamie, korzystaj z tego.
Szkoda ,że ta biała satynowa bluzeczka miała taki krótki żywot, bo była śliczna, trzeba ją uratować jakimiś aplikacjami, ale ta z riuszkami na przodzie też bardzo Ci się udała. W ogóle szycie dla takich młodych "dam" jest takim wdzięcznym zajęciem !

Dziergany komplecik mnie zachwycił! Mała wygląda w nim po prostu cudnie sama radość!
W ogóle wszystkie ciuszki bardzo mi się podobają i mam nadzieję, ze jakoś uratujesz białą bluzkę. Może na nią coś naszyć?? Hmmm