Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam, na wstępie przyznam, że niestety na krawiectwie nie znam się w ogóle. Niedługo biorę ślub i przyszła pora na wybór sukni ślubnej. Zdecydowałam się na uszycie, ponieważ w salonie modele są bardzo podobne do siebie, w dodatku ze słabych materiałów, a jeśli już z lepszych to w kosmicznych cenach.
Jak już pisałam, zależy mi także na oryginalności. Wymarzyłam sobie kreqację wzorowaną na tej, którą miała tegoroczna Miss.
Chodzi o ten model: http://www.pudelek.pl/artykul/34604/tak_rosie_wystapi_na_finale_miss_universe/167/ tylko oczywiście w bieli, bez dekoltu (myślałam o takiej jakby przezroczystej, albo koronkowej bluzeczce zakładanej na gorset- pod szyję i z długim, albo 3/4 rękawem) i wiadomo, z mniejszym rozporkiem. Byłam już nawet u krawcowej i powiedziała, że w takim modelu powinno mi być ok - jestem wysoka, mam całkiem ładne nogi, niestety problematyczny jest u mnie brzuch i talia.

Gdy byłam o krawcowej, niestety nie za bardzo wiedziałam jak z nią rozmawiać, aby było zrozumiale, anie nie potrafiłam wyobrazić sobie tego, co Ona proponuje. Wspomniała Ona coś, że najlepiej będzie jak suknia będzie 2-częściowa, a teraz mi to spokoju nie daje, bo nie potrafię sobie tego właśnie wyobrazić. Ta czerwona jest jednoczęsciowa i wydaje mi się, że dwu- może źle wyglądać. Moja krawcowa zaproponowała także jakiś materiał 'wyciskany"? Czy wiecie o co chodzi?
A ja teraz biję się z myślami i zastanawiam się, jak ta suknia jest szyta- w sensie dołu. Bo na początku myślałam, że ta koronka jest jakby podszyta czymś od dołu, tak że jest to jedna warstwa, ale nie przezroczysta. Teraz jednak, po przyjrzeniu się temu zdjęciu: http://e2.pudelek.pl/p67/a2394a2c00254dff4e54e9b1 sama już nie wiem. Na łydce miejscami jest przeroczysta, miejscami nie? Czy tam pod spodem jest druga warstwa, czy jak jest to rozwiązane? O, znalazłam jeszcze krótki filmik jak nasza Miss idzie i ta suknia teraz wydaje się na dole całkiem przezroczysta? http://www.youtube.com/watch?v=ly1ov57y8CA

Z góry przepraszam, że się tak rozpisałam i nadużywam Waszej cierpliwości. Proszę jednak o jakieś porady i pomysły w nurtujących mnie kwestaich? Co powinnam zasugerować Krawcowej? (Oczywiście, nie jest tak, że podważam to co Ona mówi, po prostu nie do końca to rozumiem i na spokojnie próbuję to zmienić),
Serdecznie pozdrawiam!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No więc najlepiej było by :mysli: może żebyś pokazała zdjęcie tej sukienki krawcowej, tak większością robią, lub np. jeśli jest czasowa podesłać link jej:)

jeśli chodzi o podszewkę sukni jest tylko w pewnej części czyli z tego co zauważyłam wzdłuż rozcięcia, czyli tzw. podszycie.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Wspomniała Ona coś, że najlepiej będzie jak suknia będzie 2-częściowa, a teraz mi to spokoju nie daje, bo nie potrafię sobie tego właśnie wyobrazić.
Wydaje mi się, że twoja krawowa miała na myśli, żeby na pasie zrobić szew(zamiast wykrajać długie pasy materiału od ramion do ziemi), czego i tak nie było by widać po uszyciu, bo w pasie jest pasek przyszyty po wierzchu. Ułatwiło by to jej wykrajanie materiału czy szycie, a efekt końcowy i tak by był ten sam. Raczej nie chodziło jej o to żeby zrobić bluzkę i spódnicę ;)

--- Ostatnio edytowane 2011-12-14 01:19:30 przez Silberdora ---
Avatar użytkownika
Świeżynek
Witaj, jeżeli mogę coś zasugerować...
1. nie decyduj się na suknię, jeżeli nie wiesz, jak w niej wyglądasz (rozwiązanie - jeżeli w Twojej okolicy znajduje się salon sukien z kolekcją Pronovias (Madonna) lub Demetrios (Lisa Ferrera) - umów się na przymiarkę i przymierz podobną suknię (w kolekcji Pronovias jest kilka wzorów podobnych), jeżeli nie ma salonu - poszukaj na allegro lub tablicy - sukni o takim kroju - i umów się na przymiarkę
2. odwiedź komis z sukniami ślubnymi lub salon, który wypożycza suknie - to zdecydowanie najtańsze rozwiązanie, być może znajdziesz coś w tym stylu, w bardzo rozsądnej cenie, co można przerobić
3. suknia jest koronkowa...a to oznacza, iż zapłacisz sporo za sam materiał
4. nie ograniczaj się tylko do tego kroju, jeżeli będziesz w komisie lub salonie - przymierz inny fason, zdarza się, że musimy zrewidować nasze wyobrażenia na temat sukni.

Pozwoliłam sobie na te rady, gdyż mam i komis z sukniami i szycie na miarę. Nie przyjmuję zleceń szycia sukni, jeżeli Klientka nie przymierzyła sukni przynajmniej w 90% podobnej do wymarzonej. Często Klientki przychodzą po empire, a wychodzą z suknią A. Mierzyć, mierzyć i jeszcze raz mierzyć.

Pozdrawiam i życzę dużo wytrwałości.
Ola


Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam,
dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi!
Na wstępie napiszę, że pokazywałam zdjęcia krawcowej, w sumie tylko 3, ale powiedziała, że wie o co chodzi. Ja dopiero potem zaczęłam się zastanawiać czy ta suknia będzie taka, jak chcę - czyli najlepiej "na całej długości" i w fasonie tej czerownej, a jedynie, w skromniejszej, nadającej się do kościoła wersji.

Suknie już mierzyłam, właśnie m.in. w Madonnie i Lisie Ferrerze (jestem z Gdyni i salonów pod dostatkiem) i także się zdziwiłam, bo myślałam pierowtnie, że przy mojej figurze będę korzystniej wyglądać w dość tradycyjnej sukni- z gorsetem i spódnicą w lit. A, a wydawałam się w takich potężniejsza. Dopiero w modelach, które w zasadzie nie modelują partii brzucha czy talii, wyglądam szczuplej i drobniej. W zasadzie to na tę Miss zwórciłam uwagę, bo mam właśnie podobną figurę do niej, tylko szczuplejesze nogi i jestem wyższa http://www.topstars.pl/wp-content/uploads/2011/02/mwmedia_20110211_091327.jpg Ja tez jestem wąska bezpośrednio pod biustem, ale mam "boczki" i szerszy brzuch niż biodra.
Co do sukni, to się przeraziłam, bo suknie w przedziale cenowym 3-4tys. zł naprawdę w większości są z tandetnych materiałów i fatalnie odszyte. Porządne są właśnie w Madonnie, a że fasony pasujące na mnie najczęściej były z koronek to ich ceny zaczynały się od ponad 5 tys. zł.
Dlatego pomyślałam o uszyciu, gdzie spokojnie mam się zmieścić w 3tys.zł za suknię z dobrego materiału.
Ta suknia z rozporkiem jak twierdzi moja mama i właśnie krawcowa, ma dodatkowo wizualnie poprawić proporcje sylwetki, ponieważ w takiej całkiem wąskiej, jak mierzyłam w Madonnie wyglądałam jak tyka ;) Mam 180cm wzrostu + dochodzi jakieś 8cm obcasa, a noszę rozm. 38/40, ta natomiast przez to, że z tyłu się rozchodzi ku dołowi, ma nie dawać takiego wrażenia.

Tylko ja się teraz zaczęłam bać, że to nie wyjdzie tak jak ma wyjść i będę załowała decyzji, a ślub już w maju :(

Może macie Panie, jeszcze sugestie o co powinnam pytać, albo może co "podpowiedzieć" mojej Krawcowej?

Serdecznie pozdrawiam!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Zgodzę sie z Olkiem. Najpierw przymierzyc kilka, bo często to co sie mysli że będzie się pieknie wyglądać okazuje sie wiszącą szmatą nie podkreślająca niczego w danej osobie.
________________________________________________________
stefcia.pl
www.facebook.com/RobotkiStefci
mlecznepodroze.pl
Avatar użytkownika
Administrator
Yyy a ja nie mierzyłam ani jednej sukni przed ślubem a w salonie byłam tylko po to żeby kupić materiał :D Nie miałam możliwości nawet zobaczyć sukienkę na żywo (popatrzeć z bliska jak biegną ciecia, itd) bo najbliższy salon był w w Warszawie.
W każdym razie zobaczyłam moją w internecie i się zakochałam, wiedziałam że to będzie ta i żadna inna. I na podstawie kilku zdjeć z netu krawcowa ją dla mnie uszyła.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
ja weszłam do pierwszego lepszego salonu, pierwszą lepszą sukienkę z wystawy poprosiłam, przymierzyłam i gotowe za dwa tygodnie przyjechałam po odbiór sukienki która była szyta na moje wymiary :D Już 10 lat minęło i ja nie żałuję swojej decyzji
o wyborze sukienki oczywiście :D Moim skromnym zdaniem lepiej nie odwiedzać za dużo salonów i oglądać, przymierzać bo to powoduje "z patrzenie" i sama już lepiej nie wiesz w czym ci dobrze, a będziesz mieć wrażenie że inni zaczynają swoje zdanie narzucać taka była opinia mojej siostry która odwiedziła nie jeden salon w poszukiwaniu tej jedynej wymarzonej.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja szyłam swoja osobiście 5 dni przed ślubem:) Kwiatki na taśmie przyszywałam dzień przed ślubem -skończyłam o godz. 21:)Fajnie było:)
________________________________________________________
stefcia.pl
www.facebook.com/RobotkiStefci
mlecznepodroze.pl
Avatar użytkownika
Świeżynek
jaki ten świat mały....droga Snuuupi, co prawda nie mam sukni na Twój wzrost (może dwie się znajdą) - ale za to zapraszam do przymierzenia wszystkiego, co tylko wpadnie Ci w oko u mnie, możesz wymacać, obejrzeć, opowiem Ci z jakich materiałów są wykonane suknie i może na żywo coś podpowiem, pokażę wzorniki materiałów i wspólnie możemy przerzucić tony magazynów ślubnych - czekam - Panna Weselna

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.