Wersja do druku

2 strony: < 1 2

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
A ile jedwabiu (5 czy 50%), wiskozy i poliestru (5% czy 95%) nie napisali:

http://allegro.pl/krepa-jedwab-z-wiskoza-kol-musztarda-wlochy-733-i2039504042.html
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A nie jest tak przypadkiem, że co innego splot i technika tkania a co innego surowiec, z którego materiał jest wykonany? Przecież mówimy: satyna jedwabna, bawełniana itp. albo krepa jedwabna, wełniana etc. Bo z czegoś takiego co z wyglądu odpowiada temu co opisała Aire szyłam. Tyle, że to coś, to na 105% był poliester, faktyczne szyje się znośnie, bo to dość "konkretny" materiał ale dość sztywny, nie lejący i na przykład na drapowania i marszczenia zupełnie się nie nadaje.
Masz rację, surowiec to zupełnie oddzielna kwestia, tradycyjnie krepa satynowa była produkowana z jedwabiu i nawet w podręcznikach była zaliczana do tkanin jedwabnych, ale teraz równie dobrze producent może użyć syntetyku (poliamidu, poliestru) lub włókien celulozowych. Bo niby czemu nie ;)
Jest jeszcze jedna rzecz, w zależności od numeru przędzy użytej do wątku lub osnowy, krepa może być grubsza i cieńsza, jedwabna najprawdopodobniej jest delikatniejsza i bardziej podatna na układanie (piszę najprawdopodobniej, bo sama mam gruby, szorstki i sztywny jedwab, który też nie nadaje się do marszczeń).


Dziewczyny, nie można powiedzieć, że poliestrowa krepa satynowa to podróbka jedwabnej. O ile wiem nie ma regulacji prawnych zabraniających użycia poliestru do splotów satynowych.

--- Ostatnio edytowane 2012-01-30 18:03:01 przez Aire ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
a jak się ma do tego ,materiał który ja nazywam /być może niesłusznie/atłasem ?
z prawej strony trochę śliski i błyszczący ,a z lewej na odwrót,no i miękki poza tym ,
krepa to ci ,czy satyna ,czy też atłas właśnie ?
włókno raczej sztuczne ,
to z czego ja miałam te spodnie ?, a i nie były bardzo drogie ,
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Ja wiem, że wikipedia to żadne źródło wiedzy ale:

"splot atłasowy – może występować jako osnowowy (atłas) lub wątkowy (satyna) – w niektórych opracowaniach rozdziela się te dwie odmiany splotu atłasowego i odmianę wątkową nazywa się splotem satynowym; prawidłowe zaprojektowanie splotu atłasowego jest dość skomplikowane."

I nagroda Nobla temu amatorowi, który potrafi rozpoznać atłas i satynę:figielek:

--- Ostatnio edytowane 2012-01-30 20:13:22 przez agaaffek ---
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mnie się wydaje, że dla końcowego użytkownika różnice między satyną a atłasem nie są istotne...

________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Na chłopski rozum - skoro jedno jest splotem osnowowym, a drugie - wątkowym, to w splocie atłasowym wydłużone niteczki po błyszczącej stronie będą biegły równolegle, a w satynowym - prostopadle do fabrycznego brzegu. Atłas powinien układać się w dół bardziej miękko, niż satyna.

Co do podróbek - brakowało mi słowa do użycia. :D Chodziło mi o materiał, który "wygląda, jak", ale nie jest tym, na co wygląda. :D

Ciekawam, czy krepa z linku ma jedną stronę błyszczącą, czy jest po prostu żorżetą ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Myślę, że zieloną sukienkę można uszyć z krepy satynowej, tylko średniej grubości- mięsistej!. Oczywiście trudno ocenić na podstawie zdjęcia grubość tkaniny, więc zadzwoniłam do hurtowni,która sprzedaje ową krepę i niestety, jest to cienki, lejący się materiał inie sprawdzi się w tej sukience. Bardziej nadaje się na różową sukienkę. Szyłam kilka sukienek z takiej mięsistej krepy - technicznie nie jest to łatwe, trzeba zwracać uwagę na skosy i gęsto upinać szpilkami przeszywany szew,ale efekt końcowy jest fantastyczny. Warto zadać sobie trud!. Przy wyszukiwaniu tkaniny-ważną wskazówką jest cena. Krepa,o której ja mówię kosztowała w sklepie aż 120 zł za metr. Alternatywą dla zielonej sukienki jest tafta, o której mówi czeremcha. Też będzie ładnie wyglądać :).

Mira.

2 strony: < 1 2

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.