Wersja do druku

2 strony: < 1 2

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Doszyłabym jedną warstwę tiulu wprost do sukienki - żeby dół się nie podnosił i żeby sukienka wyglądała jak sukienka, a nie jak spódnica z bluzką ;-) Reszta może być już związana z halką ;-) Żeby nie pociągać w dół sukienki ;-) Na dół pójdzie ładnych kilka metrów materiału - do tego dolicz jeszcze naturalną bezwładność materiału przy chodzeniu i obracaniu się - całość nie może być doszyta do elastycznej sukienki.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
ja tylko dodam plusa na tą ostatnią, czyli halka nr1,
i może tak z praktyki i dość częstego oglądania tych kreacji, że tak się wyrażę "w akcji" - żadnego koła!!!
:)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Podpinam się pod ten wątek, gdyż suknia jest podobna, ale problem inny. Chciałam zapytać, jaki to materiał, gdzie mogę dostać (w necie) ten materiał o dobrej jakości i najważniejsze: ile mogłaby kosztować praca krawcowej nad taką sukienką?

http://www.bestbridalprices.com/allure-modest-wedding-dresses-style-m472-p-92226.html?cPath=980&designers=7

tutaj częśc dolna wystaje tak jakby spod spodu, ale wolę, żeby marszczenie płynnie przechodziło w tę "spódnicę" - czy to wykonalne?

Czy ktoś z Państwa jest z okolic Nowego Sącza i podjąłby się tego zadania? :)

pozdrawiam!



--- Ostatnio edytowane 2012-03-18 21:56:46 przez dominiquita ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Elizabet na zdjęciu sukienka wygląda na bardzo delikatną, jeśli jest z elastycznej koronki i przylega do ciała to obawiam się że na lini talii będzie przebijać pas od halki.

--- Ostatnio edytowane 2012-03-19 10:09:08 przez vanessa ---
Avatar użytkownika
Świeżynek
Jestem ślepa jak kret i dopiero teraz zauważyłam, że napisali jak wół - soft satin, miękka satyna. Nic mi to nie mówi, bo krawcowa ze mnie kiepska i rozpoznaję tylko bawełnę, a i to z trudem.

Myślę, że te marszczenia częsciowo mają ukryć paski od halki, nierówności w kształtach panny młodej, etc.

I jeszcze jedno pytanie: ile metrów materiału średnio zużywa się na suknię ślubną?

pozdrawiam!
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Z jednego kawałka góra - dół - raczej wątpię. Góra jest upinana z prostego albo po skosie, a dół cięty z koła, więc połączyć tego się nie da.

Ile materiału? Gdybym miała to szyć dla swojej córki, kupiłabym z zapasem, czyli jakieś 8 metrów.

I na pewno nie kupowałabym w necie. To jest za ważna sprawa, żeby zdawać się na opisy sprzedawców. Materiał trzeba zobaczyć, dotknąć, wziąć w dłoń, sprawdzić, czy się gniecie...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Ślicznie dziękuję za odpowiedź. Myślałam o sklepach internetowych, bo czasem można dostać próbkę materiału, no i na pewno jest taniej. Generalnie jednak pomysł mam taki, aby znaleźć krawca/krawcową, który wybierze się ze mną na zakupy, a potem uszyje suknie. I było by fajnie, gdyby mi doradził w wyborze fasonu. Może ta suknia, mimo że mi się podoba, będzie wyglądała na mnie okropnie?
ach, tak bym chciała umieć szyć, ale chyba jestem już na to za stara. Nawet guzika podręcznikowo nie umiem przyszyć:(

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Na naukę nigdy nie jest za późno - zwłaszcza, jeśli nie jest za późno na ślub ;-) No ale - na sukienkę ślubną jako pierwszy w życiu uszyty model też bym się nie zdecydowała ;-)

Tak, najlepiej dogadać się z krawcową, jak piszesz - i w sprawie fasonu, i zakupów ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
a ja dla sprawdzenia w czym Ci jest do twarzy i ciała ;) polecam najpierw przejść się po salonach ślubnych i zobaczyć w czym będziesz dobrze wyglądała... najlepiej z krawcową co by wiedziała co później szyć ;)

ja swoją suknie ślubną szyłam z kroju tunik które wcześniej szyłam żeby zobaczyć w czy mi będzie dobrze
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
hihi..przeprowadziłam małą symulację wybranej przeze mnie sukni. Założyłam sukienkę w stylu greckim, na górę top o identycznym dekolcie jak suknia, a na biodra wcisnęłam bezramiączkową bluzkę (tubę). od dołu wystawała sukienka. Nie wyglądało to najgorzej:)ale samemu siebie w lustrze ciezko oceniać. Och, nie wiem, czy krawcowa zgodzi się na wędrówkę po salonach, tym bardziej że NS jest małym miastem i krawcowe z salonami się znają. Od razu wiadomo, w czym rzecz. Ale z koleżanką oczywiście się przejdę. Dziekuję za rady:)

2 strony: < 1 2

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.