eKrawiectwo.net

Szukałam na forum i się nie doszukałam.
A mianowicie mam problem...tzn nie problem a dylemat i szukam też rady.
Jakiś czas temu sprzedawałam na allegro czarny długi nieco przed kolana płaszczyk-trencz. Powiedziałam sobie że jak się nie sprzeda to go skrócę(tak wiem jestem okropna, przecież ten płaszczyk jest ładny).Ja po prostu nie lubię czuć się jak zakonnica
Kupiłam go 2 lata temu za dosyć sporą sumkę i po prostu nie chcę czegoś zepsuć a potem żałować że teraz to w ogóle w nim nie pochodzę.
Więc mam pytanie do Was, osób o wiele bardziej doświadczonych. Jak go skrócić? Tak aby nie zniekształcił się jego wygląd.
Mierzyłam go i pasuje mi skrócenie o ok. 18 cm .
Z góry dziękuję za poradyZałączam zdjęcia


PS Trencz jest szyty na cieniutkiej podszewce (100% polyester)




--- Ostatnio edytowane 2012-03-18 22:00:09 przez Ushi ---

Moim zdaniem aby płaszczyk nie stracił na wyglądzie powinnaś go skrócić tyle, żeby odległość od ostatniego guzika do dołu płaszcza nie była mniejsza niz odległosci między guzikami. Gdy ostatni guzik jest za nisko nie wygląda to za dobrze zwłaszcza w płaszczu. no chyba ze chcesz z niego zrobić a"la kurteczke to ostatni guzik umiejscowiony nisko wygląda dość znośnie.

--- Ostatnio edytowane 2012-03-18 23:35:49 przez vanessa ---

Takie rady właśnie są genialne, ja bym ciachnął bez zastanowienia a potem się martwił ze jak to wygląda. !

Ushi złapała tę zależność - 18cm wypadnie tak jak radzi vanessa.
Inna rzecz, że nie widzę tej zakonnicy, ale co to ma do rzeczy
Można podwinąć dół płaszcza na planowaną wysokość i zrobić zdjęcie - będzie porównanie.

Widzę, że nie bardzo jest co skracać, bo proporcje, o których pisała Vanessa - zupełnie się zatracą... Wydaje mi się, że dolna krawędź musi być nawet niżej, niż odległość między guzikami... Półtora może...

Ania

--- Ostatnio edytowane 2012-03-19 09:55:33 przez czeremcha ---

A jak go skrócić? Znaleźć szew zamykający zaszewkę /najczęściej - w jednym z rękawów/, odpruć dolną krawędź podszewki od płaszcza, porozpruwać wszystkie szwy przytrzymujące podłożenie - ale zapamiętując, jak były przeszyte. Rozprasować dół płaszcza podszewki, skrócić osobno o tyle samo i centymetrów jedno i drugie i zszyć z powrotem do kupy zwracając uwagę na techniki, które były stosowane przy szyciu fabrycznym. Jeśli podłożenie było podklejone - też je podkleić, jeśli podszywane - podszyć. Wywrócić na prawą stronę przez otwór w podszewce rękawa, zszyć otwór.

Robiąc takie przeróbki zawsze starałam się naśladować pierwotne wykonanie, bo każdy detal miał swój sens i cel.

Ania

Dziękuję ślicznie za porady
I powiem że ZROBIŁAM TO!
Płaszczyk skrócony Nie jest tak jak oczekiwałam ale jest dobrze chyba źle nie leży Jutro (tzn dzisiaj) wstawię zdjęcia jak wyszło-nie miałam jak cyknąć.


Zauważyłam,że teraz jak jest krótszy, to tak "wisi" w powietrzu. Taki kloszek jest i nie przylega dół do ciała. Bardzo ładnie to wygląda mając na sobie, pod płaszczem sukienki czy rozkloszowane spódniczki

No i wrzucam dwie foty dla porównania
Jedyne co sie zle uklada to tuż pod prawą kieszenią. Ale to dlatego ze ją przeszylam -.- (glowa mnie bolala i chyba tak jakos mi sie pojechalo maszyną)
rozpruję, wyjmę kieszeń, zszyję z powrotem.
Ale ogólnie jestem zadowolona
Co o tym myślicie?

Nawet fajnie wyszlo! Wczesniej podobal mi sie taki jaki byl, ale teraz - zwlaszcza do krotkiej spodniczki - jest sexy

Ania