Wersja do druku

3 strony: 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Dopiero się zarejestrowała, a już marudzi A FEE!
A do rzeczy ;)
Jestem ogromną fanką sukienek i spódnic do kostek albo i do ziemi jeśli dobrze leżą, ale nie cierpię wprost kiedy widzę 20 osób ubranych tak jak ja (chyba większość kobiet mnie tu rozumie), więc chciałabym uszyć sobie takową, jednak nie bardzo wiem jak się za to zabrać :mysli: Mam dwa pomysły i poproszę Was o pomoc:
1. Sukienka na zdjęciu nieziemsko mi się podoba jednak właśnie nie wiem jak ją uszyć, szukałam w sieci wykrojów lub czegokolwiek w tym temacie i nic.
2. Znalazłam na allegro taki materiał =http://allegro.pl/show_item.php?item=2200691058 i zastanawiam się czy mogę go gdzieś dostać w innym kolorze i pod jaką nazwą szukać. Bo chyba taką sukienkę sama dam radę uszyć i tego nie sknocę... Prawda? :-S

--- Ostatnio edytowane 2012-03-21 10:16:16 przez Roza ---
________________________________________________________
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać.
— Walt Disney

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Wykroju możesz poszukać w Burdzie. Z tego co pamiętam to chyba w numerze 7/2009 były takie sukienki. Co do materiału to nie pomogę, nie znam się :bezradny:
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Administrator
Szyłam "maxi dress" z jedwabiu - długość do kostek. Tak, w Burdach były takie sukienki i pewnie jeszcze będą bo sezon za pasem :)
Niestety mi ta sukienka z "lekka" nie wyszła i będę musiała ją przerabiać.
Z tkanin polecam jedwab, drogi ale wspaniale się nosi. Poza tym jakaś cienka bawełna. Najlepiej pójść do sklepu i zobaczyć organoleptycznie :)
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Świeżynek
Myślałam właśnie o jedwabiu ale nie chciałabym go zmarnować... A co z tym materiałem znalezionym na allegro? Tam wydaje mi się wystarczy zszyć z jednej strony żeby powstała tuba, prawda?
________________________________________________________
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać.
— Walt Disney
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Taki materiał z gotowym marszczeniem widziałam u nas w sklepie parę dni temu. Nawet był /moim zdaniem/ ładniejszy, bo kwiaty na białym tle ;-) Tyle, że było to krótkie - na spódniczkę albo top...

Jak go nazwać... Trudno powiedzieć :mysli:

Sukienka ze zdjęcia jest skrojona z klinów - fajnie, bo nie ma marszczenia pod biustem /co nie każdy lubi/. W sumie - nie powinna być trudna do uszycia, gdybyś kupiła dzianinę... Wystarczyłoby skroić opaskę na część "biustową" i 6-8 klinów na dół, zszyć razem do kupy - i gotowe... Nie polecałabym dla początkującej dzianiny poliestrowej ani wiskozowej z dużą ilością lycry, bo się okropnie /czasem/ szyją. Ale taką bawełnianą, ew. z niewielką ilością lycry czy elastanu... :tak:

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
A co z tym materiałem znalezionym na allegro? Tam wydaje mi się wystarczy zszyć z jednej strony żeby powstała tuba, prawda?
:tak:
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Rozejrzę się za takim materiałem w kilku sklepach z tkaninami i zobaczę co mi z tego wyjdzie, ściągnęłam z Internetu burdę 7/2009 i jest tam podobna sukienka ale... Nie mam jak przerysować wykroju bo go tam nie ma - tak po prostu...
A jak dobrać odpowiednie wymiary klinów?
Znalazłam też ja blogu jednej z forumowiczek (Agnieszki) sukienkę http://www.senczyna.com/2011/08/ , czy wyglądałaby dobrze gdybym ot tak prostą linią przedłużyła ją do kostek?
________________________________________________________
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać.
— Walt Disney
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
To taka trochę torba wyjdzie ;-) Kształty zupełnie zginą ;-)

Z klinami nie taki znów dylemat ;-)

Zakładając, że sukienka będzie szyta z sześciu - szerokość górnej części klina to obwód pod biustem podzielony na sześć ;-) Dolnej - zaplanowany obwód dołu podzielony na sześć ;-) I połączyć to prostą linią ;-)

Oczywiście, bardziej wysublimowana sukienka mogłaby mieć te kliny troszkę wymodelowane, przednie troszkę dłuższe niż tylne /ale to akurat można sobie poprawić po przymiarce/, ale początkująca krawcowa powinna być z takiej sukienki zadowolona.

Aha - opaskę na biust skroiłabym /jeśli biust nie olbrzymi ;-)/ od razu w podwójnej szerokości, żeby odpuścić sobie wykańczanie brzegów ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Jejku jejku! Ja Cię chyba ozłocę ;D
Biust... Cóż... Jakiś tam jest, ale dość niewielki, czyli jak rozumiem opaska biustowa jako prostokąt? Złożyć na pół i w to łączenie wszyć połączone kliny. Żeby uzyskać to marszczenie doszywam to wiązanie na szyi przy linii z klinami? Zgubiłam się... A jak z założeniem? Jakiś zamek, czy guziczek powinien gdzieś być?
Czy na dolny obwód 1,5 metra wystarczy? Czy lepiej 2?
(Pytaniowy słowotok...)

--- Ostatnio edytowane 2012-03-21 12:42:13 przez Roza ---
________________________________________________________
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać.
— Walt Disney
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
jak rozumiem opaska biustowa jako prostokąt? Złożyć na pół i w to łączenie wszyć połączone kliny.
Zgadza się. Będziesz miała od razu wykończoną górę. Możesz nawet "na żywca" zszyć dół ze złożoną na pół opaską, nie bawiąc się we wpuszczanie ;-)

Żeby uzyskać to marszczenie doszywam to wiązanie na szyi przy linii z klinami?


Łatwiej ci będzie zrobić marszczenie na opasce i na górnym brzegu nad marszczeniem doszyć wiązanie. Mogłabyś zmarszczyć wpuszczonymi w tuneliki wiązaniami, ale wtedy musiałabyś szyć górę z dwóch części, wykańczać brzeg itp. Jeśli uszyjesz sukienkę z rozciągającego się materiału, to im mniej szwów, tym lepiej ;-)

A jak z założeniem? Jakiś zamek, czy guziczek powinien gdzieś być?


Jeśli będzie rozciągliwa, to powinnaś dać radę założyć ją przez głowę ;-) Jeśli nie, możesz zrobić zapięcie albo na zamek /najwygodniej pod pachą, wtedy łączenie opaski będzie właśnie tam, albo na guziczki - może na środku tyłu?

Czy na dolny obwód 1,5 metra wystarczy? Czy lepiej 2?


Głosowałabym z 2 ;-)

Ania



________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

3 strony: 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.