Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ostatnio jak robiłam porządki w mojej "tkaninowej szafie", znalazłam przepiękne tkaniny, chodzi mi niestety tylko o wzór, bo są to cieńkie, rozciągliwe, lejące się niemal tkaniny.
Mam już plan do co nich, a mianowicie chcę uszyć sobie z nich letnie kurteczki ale... musiałabym je czymś usztywnić.

Flizelina nie wchodzi razczej w grę, bo nie da rady, tkaniny za cieńkie...

Myślałam, żeby gotowe już wycięte części z wykroju przyszyć do jakiejś innej sztywniejszej tkaniny, czy ma to sens? Czyli odrysować wykrój, wyciąć. Wycięte części naszyć na inny materiał, i wtedy jakby jest tkanina podwójna.

Albo może są jakieś inne sposoby?
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Piszesz , że są one lejące, rozciągliwe. Trudno będzie Ci dobrać tkaninę bądź dzianinę o takich samych właściwościach. Przyszycie części do sztywnej tkaniny absolutnie nie sprawdzi się - wierzch będzie się ciągnął , spód będzie stabilny a razem nie będą stanowiły jedności.



--- Ostatnio edytowane 2012-03-27 23:31:04 przez jolka68 ---
Avatar użytkownika
Świeżynek
a może jakaś sztywniejsza podszewka, albo coś w ogóle z podszewką pokombinować
bedę obserwować temat, bo mam podobny problem, mam komplet z tweedu o dość rzadkim splocie. Nie jest on stary, ani sprany ale jakoś tak się poodkształcał od ciała, że wygląda koszmarnie, myślałam juz o krochmalu:) zawsze jak go przeprasuje dość gorącym żelazkiem to pomaga, ale po godzinie noszenia znów wygląda jak lump
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Bywa w sklepach specjalna flizelina na tzw siateczce, tym mogła byś podkleić. Tylko czy akurat chcesz tak usztywniać? Wydaje mi się, że szkoda. Raczej dopasowałabym leciutką dzianinke i nią podszyła. Jeśli wierzchni materiał jest rozciągliwy to i spodni musi być taki sam inaczej zrobi się tak jak pisała jolka68. Nie wiem ile masz tego materiału i co chcesz z niego zrobić, ale jak masz go dużo to zrób dwie warstwy z tego samego.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mi chodzi właśnie o to, żeby materiał się NIE ROZCIĄGAŁ. Chciałabym, aby ta wierzchnia część, dzięki przyszyciu do dolnej nie była już elastyczna, wręcz przeciwnie - sztywna i stabilna jak np JEANS albo BAWEGA.

A gdyby np zrobić coś a'la pikowanie? Czy wtedy ma sens przyszycia stretchu do nierozciągliwej tkaniny?


Ja nie szyję z elastycznych tkanin, bo moja maszyna nie szyje stretchu (taka jej uroda), a gdyby udało się uszytnić te tkaniny co mam, uszyłabym na prawdę coś super :-).

I jeszcze jeno pytanie - czy istnieje coś takiego jak flizelina z klejem po obu stronach? Może udało by się naprasować jedną tkaninę na drugą?

--- Ostatnio edytowane 2012-03-28 12:04:00 przez iskralight ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
ISTNIEJE FLIZELINA OBUSTRONNIE KLEJONA - SPOTKAŁAM SIĘ Z NIĄ NA ALLEGRO. NIESTETY TERAZ JEJ NIE ZNALAZŁAM
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dzięki Jolu! Poszukam :-)

Aczkolwiek zrobię mały eksperyment z "pikowanym połączeniem" - zobaczę co wyjdzie ;-)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A dasz radę porobic zdjęcia przed i po?
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Pewnie! :-)
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Przed pikowaniem ujarzmij rozciągliwy materiał krochmalem ;-) Zwykłym albo w sprayu ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.