Wersja do druku

2 strony: < 1 2

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
witaj, też jestem tu nowa i raczkuję z szyciem
pozdrawiam
Angela

www.taniecznitka.blog.pl
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Cześć!!!
________________________________________________________
Elwira
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Witaj :) Nawet doświadczonej krawcowej może czasem zadrżeć ręka i może coś nierówno zszyć. W końcu jesteśmy tylko ludźmi.

*****
http://anecioweszycie.blogspot.com
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Witaj :) Nawet doświadczonej krawcowej może czasem zadrżeć ręka i może coś nierówno zszyć. W końcu jesteśmy tylko ludźmi.

*****
http://anecioweszycie.blogspot.com
Dla mnie początkującej to tylko rodzaj zachęty...że nie wszystko musi(choć powinno) być super dokładne.Nie mam takich wyrzutów sumienia jak mam małe potknięcie.Mnie szycie uczy większej staranności i cierpliwości.Jak na szydełku czy drutach coś nie wyjdzie to łatwiej jest odtworzyć..pruję i robię od nowa.W szyciu jeż to nie tak hej siup.Z wypruwaczką ,jestem dość dobrze zaprzyjaźniona...też można coś poprawić.
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Nawet doświadczonej krawcowej może czasem zadrżeć ręka i może coś nierówno zszyć. W końcu jesteśmy tylko ludźmi.
A ja się mało idealnym szwem tu czy tam wcale nie przejmuję... Oczywiście, gdy szyję dla siebie. Nie jest moim celem idealne prowadzenie materiału pod maszyną, a uszycie czegoś - czegoś innego, niż mają wszyscy.

A już w ogóle nie stresują mnie idealne szwy na gotowych ciuchach w sklepach i porównywanie ich z moimi... Jak się szyje jakiś szew po raz dwusetny - to trudno, żeby nie wyszedł równo. Tego od szwaczki oczekują. A ja nie jestem szwaczką, nie mam w stosunku do siebie tego typu oczekiwań - i w końcu za każdym razem szyję prototyp. Który pewnie wcale nie wygląda gorzej, niż prototyp w fabryce :rotfl:

Co innego szycie usługowe - tam się muszę dużo bardziej skupić...

Aha - podniosło mnie na duchu, gdy przeczytałam w artykule o ciuchach Chanel - tych najbardziej oryginalnych, szytych pod okiem Madame - że też nie były idealnie pod linijkę... :D A przecież nie szyła całych kolekcji sama, osobiście - mogłaby niby zdyscyplinować swoje krawcowe - ale widocznie inna idea jej przyświecała :D

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Wyszłam z założenia ,że na początku przygody z szyciem trzeba być dokładnym.Jak się nauczymy tak będziemy robić.Nawet jeśli to tylko dla siebie.Z czasem jak nabierze się wprawy można sobie pozwolić na małe odstępstwa.Tak jak z gotowaniem.Pierwszy przepis stosuję co do grama , potem wprowadzam zmiany.Jak gotuję coś często-zamieszam:) w garnku i wychodzi smaczne.

--- Ostatnio edytowane 2012-04-15 11:40:02 przez Magdatoma ---
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Toteż skupiam się np. na precyzji uszycia kieszeni z wypustkami, ale jeśli stębnówka gdzieś lekko odbiega od ideału - nie stresuję się.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Witam kolejna koleżankę :)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
witaj :) i dziel się osiągnięciami
________________________________________________________

2 strony: < 1 2

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.