eKrawiectwo.net

chcę uszyć teściowej bluzkę na miarę, korzystam z książki Rene Bergh "Proste wykroje i wzory", zdjęłam miare i zaczęłam rysować i jestem w kropce.
problem jest taki ze nie wychodzi mi zgodnie z opisem, moja teściowa ma wystający brzuszek i wąskie ramiona i ta forma wychodzi co najmniej śmiesznie bombkowo, nawet nie mogę połączyć lini tali z pachą, dodatkowo zastanawia mnie to że autorka na spadek ramienia zawsze przewiduje 5 cm. czy to nie za dużo?
moi drodzy forumowicze co robić, czy znacie innych autorów, którzy specjalizowali sie w szyciu miarowym, a moze sa pouczajace stronki na ten temat albo coś?.
bluzka ma być prosta, bez zaszewek z woda i krótkim rękawkiem
pomóżcie bo muszę przyznać ze wstyd mi teraz przyznac sie do tego ze nie umiem poradzić sobie z tą bluzka

Hmmm... Nie robię konstrukcji...

Wzięłabym gotowy model i przemodelowałabym go po swojemu

Ania

dokładnie to samo zrobiłabym
z resztą szyłam teraz sukienkę znajomej z wąskimi ramionami wielkim biustem i wielkimi biodrami, a jeszcze żeby było fajnie to talie ma jak osa to się dopiero napociłam.

dzieki dziewczyny ale i z tym mam problem w burdzie obwód tali kończy się na 104 a ja potrzebuję na 117cm, dlatego chciałam sama skonstruować te formę, chyba ze powinnam szukać jakichś sposobów tworzenia form na sylwetki nietypowe? sama już nie wiem

A ile w biuście? Żeby dobrać rozmiar... I jaka szerokość ramion?

Ania

to tylko ratuje wykrój dla kobiet w ciąży.
burda 6/2010, 2/2012 w tych widziałam wykroje dla pań w ciąży

Aniu - do tych form które zamierzałam zrobić wymagano wymiar szerokość pleców mieżoną w najszerszej częsci pleców i tu wynosi 42cm, i szerokość przodu na wysokości biustu i tu wynosi 58, natomiast szerokość ramion równa jest 38cm.
anistach - niestety nie posiadam tych burd
chyba wybiore sie dzis do biblioteki moze jakaś pomocna literatura wpadnie mi w ręce ?

Czyli obwód biustu wskazywałby na rozmiar 42... W talii brakuje 40 cm. Zamiast dodawać po 10 cm na każdym szwie bocznym, dodałabym po 15 na części przodu i po 5 na częściach tyłu...

Nie ma rady - na nietypową figurę nie da się nic uszyć bez przymiarek. Pierwsza rzecz będzie właściwie upinana i modelowana na sylwetce...

A że wychodzi dziwny kształt - cóż, tak musi być!

Ania

Aniu próbuje zrozumieć co do mnie napisałaś i to byłoby chyba rozwiazanie mojej łamigłówki, bo według autorki z której korzystam obwód tali należy podzielić na 4 ( ale to rozwiazanie byłoby dobre dla sylwetki proporcjonalnej) i w tyle dodać 4,5 cm z czego 4 ma stanowić zaszewkę ( na razie jestem przy tym bo już tu miałam problem), a w rzeczywistości czesc przednia jest dużo większa od czesci tylnej na lini talii ( wystający brzuszek), ale z przodu nadal będzie dziwny kształt? a na sylwetce jeszcze nigdy nie modelowałam wiec troche się boje ale i tak bardzo dziekuje za CENNE informacje

No będzie dziwnie wyglądało "na płaskim", ale na człowieku - trochę inaczej. Po prostu - przód musi być szerszy od tyłu i już. W dodatku - dobrze byłoby skroić przód trochę dłuższy od tyłu - jakieś 3-4 cm, żeby dół nie stanowił linii prostej, a łuk. Inaczej bluzka będzie wyglądała, jakby się zadzierała do góry z przodu. Albo skrój ją sporo za długą i ustal przebieg dolnej linii na sylwetce.


Nino - możesz robić przymiarki? Jeśli tak, to skrój pierwszą bluzkę z czegoś niedrogiego i zrób przymiarkę tylko po zszyciu przodu i tyłu. Nie zapędzaj się za daleko, żeby nie było dużo prucia. Jak już okiełznasz kształt ogólny - idź dalej

Przecież są ludzie z jeszcze poważniejszymi wadami sylwetki /garb, poważne deformacje kręgosłupa itp/ i też muszą jakoś wyglądać... I ich ciuchy wyglądają dopiero dziwnie...

/Miałam kiedyś problem z klientką o dość mocno opadającym prawym ramieniu. Siłą rzeczy prawe ramię żakieciku też musiało opadać, więc pacha z prawej musiała być niżej podkrojona. Żakiecik był odcinany w talii, więc łatwo było zauważyć , że szew boczny od pachy do talii był krótszy z prawej strony. Klientka nie dała sobie wytłumaczyć, że ma problem z ramieniem. Nie i już. A żakiet był krzywy i tyle. Poprosiłam ją, żeby jeszcze raz go założyła. Leży krzywo? Marszczy się gdzieś? A po pierwszej przymiarce się marszczył z jednej strony. To ma być równy i dobrze leżeć na pani czy na wieszaku? Ta klientka była zresztą tak upierdliwa, tak męcząca, zajmowała mi tak wiele czasu zupełnie bezproduktywnie, że po przeróbce śmierdzącej potem bluzki, kiedy to klientka oskarżyła mnie, że przeróbkę zrobiłam inaczej, niż chciała - a upinałam wszystko przy niej i nic już nie zmieniałam - odmówiłam jej wykonywania jakichkolwiek usług... "Tej pani już nie obsługujemy" Nie było innej rady. Trzeba zachować zdrowy umysł dla innych, którzy nie mają zwyczaju włażenia na głowę. Trzeba być asertywnym.../

Ania