Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam,
uprawiam sport, podczas którego używam ochraniaczy mocowanych na ciele przy pomocy rzepów (taśma nośna + rzep). Taśma nośna zaczęła się psuć - tj. krańce zaczęły się skracać - nitki warstwami zaczęły odchodzić, także na środku taśmy nośnej nitki zaczęły wystawać. W obu przypadkach przypaliłem i przyklepałem krańce, na środku nitkę która wystawała przytopiłem rozżarzoną zapałką. Czy takie zabezpieczenie powinno wystarzyć.
Taśma nośna jest tego rodzaju:


--- Ostatnio edytowane 2012-06-14 16:41:55 przez jacobik ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja przypalam zapalniczką i wystarcza :)
________________________________________________________
Mój blog o zmaganiach z maszyną do szycia http://bartasde.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Na krańcach - pół biedy. Zastanawiałabym się nad wytrzymałością taśmy na środku... "Spaw" jest jednak kruchy, nie elastyczny... Gdyby to była kwestia mojego bezpieczeństwa - wymieniłabym taśmy...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Przypaliłem, wydaje się że powinno dać radę to w środku. Wymienienie nie jest takie proste. Wydatek na taśmę nośną i haczyk oraz puch a do tego jest to ochraniacz w którym ciężko się zmienia tą taśmę, ze względu na sposób w jaki jest zamocowana. Ponadto myślę czy nie przeszyć krańców na okrętkę.

--- Ostatnio edytowane 2012-06-15 12:00:18 przez jacobik ---
Avatar użytkownika
Świeżynek
http://img543.imageshack.us/img543/1168/p1020486t.jpg
http://imageshack.us/photo/my-images/11/p1020485xs.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/507/p1020485g.jpg/

Wygląda ok? Chodzi głównie o to pośrodku taśmy

--- Ostatnio edytowane 2012-06-16 19:17:14 przez jacobik ---
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Wygląda, że płomień tylko "liznął" taśmę po wierzchu. Powinno być ok, chociaż najlepiej by było, gdyby to obejrzał ktoś, kto ma doświadczenie w sporcie, którym się zajmujesz ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Jest to ochraniacz na uszy. Chodzi tylko o to żeby się to dalej nie "wyciągało". W tym miejscu taśma przylega do głowy. Tak więc mam nadzieję, że nic się nie stanie ,szczególnie że ochraniacz jest dopasowany, nie porusza się praktyczni na głowie. Wątpię aby moi koledzy mieli pojęcie o materiałach i ich wytrzymałości.
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
E, to ok będzie ;-)

Gdybyś miał na tym zwisać na wysokości szóstego piętra... :boisie:

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Człowiekiem pająkiem nie jestem :) Jedynie mnie ciekawią te przypalenia końcówek. Nie powinny one się schować pod spód i wychodzić dalej? I czy to w ogóle będzie problemem przy sztywnej konstrukcji taśmy?
Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam pragnąłbym zasięgnąć porady raz jeszcze:http://img829.imageshack.us/img829/3034/p1020502h.jpg
http://img4.imageshack.us/img4/3741/p1020501v.jpg
http://img707.imageshack.us/img707/1173/p1020505h.jpg
Czy ten bliższy róg wygląda na dobrze zabezpieczony?
http://img36.imageshack.us/img36/5073/p1020506k.jpg
tu w tym poprzednim dotapiałem również róg, gdyż zaczynał żyć swoim życiem : ) dotopiony do reszty powinien się trzymać prawda?

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.