eKrawiectwo.net

Mam maszynę Brother LS-2125. Ostatnio szyłem w te upały i nawet w domu było dość gorąco, temperatura ponad 30*C pewnie, nie wiem dokładnie, ile. Wiadomo, że maszyna podczas intensywnej pracy też się trochę nagrzewa, silnik, żarówka, itp. Stąd moje pytanie. Wyszywałem sobie wzorek, bo szyłem piórnik <Możliwe, iż się pochwalę na forum w najbliższym czasie efektami :P> Dosyć czasochłonna praca, z kilka godzin mi zeszło, bo powierzchnie też nie małą sobie wybrałem. Po zsumowaniu ilości zużytych nici wyszło mi z 500 metrów w kilka godzin, maszyna miała praktycznie tylko małe przerwy. Tak, tak, już zmierzam ku pytaniu :P

Ile można szyć tak bez przerwy? Zwłaszcza takim ściegiem (o ile to ma znaczenie). Czy ona się nie spali, zatrze, nie wiem, cokolwiek. Tudzież może martwię się na darmo, wolę się skonsultować, a z doświadczenia wiem, że potrafię przecenić możliwości maszyny - mama oświeciła mnie, że na starym łuczniku przez 9 warstw jeansu, to szyć nie powinienem, choć w sumie sam powinienem się domyślić po złamaniu 3 igieł :P

Myślę, że chyba nie tylko mi przyda się ten wątek - co mogę, a czego nie powinienem próbować na mej maszynie, żeby zachować ją w stanie pełnej używalności jeszcze długo :P

Niestety nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie, ale myślę, że powinieneś zdać się na zdrowy rozsądek. Ja jak kiedyś szyłam bardzo długo, to maszyna zaczynała śmierdzieć i wtedy robiłam dłuższe przerwy.
Nie mam pojęcia jak wytrzymała jest Twoja, ale w te upały mogłeś jej tak nie męczyć
Swoją drogą ciekawie wymyśliłeś sobie ten wzorek.

Następnym razem, przy wątpliwościach tego typu, spróbuj obsługiwać pedał bosą stopą. Jeśli jego ciepło cię przerazi , to znaczy, że czas na przerwę.

A co maszyna może znieść? Powie ci sama

Ania