eKrawiectwo.net

Mam na imię Kazia i mieszkam w Nysie.Od wielu lat haftuję obrazy(obrazki) haftem krzyżykowym.Jednak od jakiegoś czasu,,ciągnie''mnie do maszyny.Jestem na etapie...zawiń,podwiń.skróć...to jednak czciałabym wreszcie coś sobie uszyć.Wierzę,że mi się to uda,gdyż już wiele rad znalazłam na tym forum i szyjąc liczę na Waszą pomoc koleżanki i koledzy.Zaglądam tu już od 2 dni i panująca tu miła atmosfera zachęciła mnie do zalogowania się.
P.S.
Chciałabym wstawić awatarek,ale...bez efektu.Proszę o wskazówki dla amatorki komputerowej,pozdrawiam - Kazia

--- Ostatnio edytowane 2010-07-19 15:36:13 przez Kazia ---

Witaj Kaziu
To forum jest rzeczywiście bardzo pomocne Życzę powodzenia w szyciu.
Avatarek możesz wstawić klikając w "Edycja profilu" (prawy górny róg strony), a następnie w ustawieniach społecznościowych jest możliwość dodania avatara.

Witaj,
Bardzo fajnie, że zawitałaś na nasze krawieckie forum. Jest tu sporo fachowych i życzliwych osób znających szycie, więc napewno będzie mogła liczyć na krawiecką pomoc.
A tak prywatnie to ja urodziłem w Głuchołazach i tam spędziłem dzieciństwo ( to było dawno temu). Mam i w Głuchołazach i w Nysie rodzinę, ale rzadko bywam w tych pięknych stronach.
Pozdrawiam,

Bardzo dziękuję za miłe słowa.
Jolu-tak robię,a mimo to nic.
Wojtku-Głuchołazy,Nysa(12 km!) to piękne okolice,no i Jezioro Nyskie...pozdrawiam...

Witam równie serdecznie!!
Z avatarkiem jest tak jak pisała Jola
przy rubryczce z avatarkiem jest przycisk "przeglądaj" i wtedy musisz zaznaczyć plik, który chcesz wykorzystać. Jeśli dobrze pamiętam, to są chyba ograniczenia wielkości pliku, jeśli jest większy od określonej wartości, to się nie uda. Wtedy na jakimś programie graficznym trzeba go pomniejszyć...

Jolu,Xanti-dziękuję za pomoc...

ładny avatarek!!!
Czy rzeczywiście tak bardzo lubisz robić na drutach???

Czy lubię? Raczej nie,ale avatarek mi się spodobał.

--- Ostatnio edytowane 2010-07-21 07:27:35 przez Kazia ---

Bardzo fajny awatarek !!
A ja nawet lubiłem robić na drutach i nieżle mi szło. Kiedyś, kiedyś nauczyła mnie tego mama. Ale o wiele bardziej lubiłem haftować, trochę to nietypowe jak dla faceta, ale i tak przecież działam w babskiej dziedzinie , jaką jest szycie. Szyłem sobie białe bluzeczki, a potem haftowałem motywy kwiatowe. Siedziałem całymi godzinami po pracy, mama potem gdzieś te bluzeczki sprzedawała. Ale potem wciągnęło mnie bardziej szycie i już od wielu lat nie haftuję, ale nieraz myślę, żeby może wrócić do tego dla relaksu.

za to ja jestem miłośniczką "drutowania"