Wersja do druku

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Dzisiejsze Wysokie Obcasy. /30 czerwca 2012/. W nich artykuł o projektantce, szyjącej z materiałów obiciowych, zasłon, poszewek i krawatów.

Ok. Tez mam taka przeszłość za sobą. Miałam - i mam - ciuchy z materiałów zasłonowych, pościelowych i niewiadomojakich.

Pozostaje jedna kwestia... To nie są materiały odzieżowe. Tzn. nie mają odzieżowego wykończenia, apretury...

Słowa nie ma w tym artykule o tym, czy autorka sprawdza te materiały pod kątem ich użytkowości ;-) - czyli - jak zachowują się po praniu i czyszczeniu...

Bo ja wiem z doświadczenia, że sukienka z zasłony czy pościeli nigdy nie będzie się dała odprasować na żyletę, że nigdy nie będzie wyglądała, jak świeżo uszyta... Że będzie się gniotła na potęgę - bardziej, niż uszyta z bawełny odzieżowej...

Nie byłabym zbulwersowana, gdyby nie to, że artystka te ciuchy sprzedaje. A za ile?

Żakiet z tkaniny obiciowej - 590 zł, spódnica z zasłony - 390 zł, sukienka z poszwy - 690...

Czy autorka prac nie ponosi odpowiedzialności za to, jak to się będzie nosiło??? Czy po prostu tyle jest kobiet mogących wywalić sześć stów na sukienkę na jedno wyjście?

Hmmmm :mysli::mysli::mysli:

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
bardzo dobre spostrzeżenie :)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Ma kobieta swoje 5 minut, bo tyle daje się ponosić te rzeczy:) Krawaty też mi się podobają jako tworzywo, kiedyś nawet popełniłam dla pierworodnej spódnicę na przedstawienie szkolne (aczkolwiek pomysł nie nowy , bo były już torebki z krawatów, spódnice i abażury).
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.