Stara Gwardia
|
|
Mam pytanie to bardziej doświadczonych osób. Otóż przez jakiś czas szyłam na starym Łuczniku odziedziczonym po mojej Mamie i bardzo o niego dbałam. Maszyna jest w bardzo dobrym stanie, a instrukcję obsługi znam prawie na pamięć.
Ale ostatnio "przesiadłam" się na nową maszynę - Janome. Jest świetna i szczerze ją polecam. Szyje pięknie, chodzi ciuchutko i dla mnie - bardzo początkującej - jest idealna. Czuję jednak pewien niepokój. W instrukcji nie ma słowa na temat konserwacji maszyny. Nie mogę jej naoliwić, bo nie ma żadnych dziurek. Czy to tak ma być? I czy maszyna może długo pochodzić bez naoliwienia? Może ktoś coś wie na ten temat? ________________________________________________________
Szyję sobie hobbystycznie.
|
|
Administrator
|
|
Hmm Jagodo odpowiem na moim przykładzie. Tak samo jak Ty zaczynałam na dwudziestokilkuletnim Łuczniku a potem otrzymałam w prezencie nowiutką Husqvarnę. Mojej maszyny się nie konserwuje, nie trzeba jej oliwić itd. Mam ją od blisko 8 lat i ani razu jej nie oliwiłam a pracuje idealnie. Tak więc wydaje mi się, że Twojej też się nie oliwi. A podczas zakupu to sprzedawca powinien Cie o tym poinformować... Tylko czyścić trzeba na bieżąco z pyłu i nitek ________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%
* Susanna szyje - mój blog |
|
Stara Gwardia
|
|
A mi się wydaje że raz na jakiś śśśśś czas warto coś kropnąć hihi ________________________________________________________
"Nadzieja ma skrzydła ,przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów " |
|
Stara Gwardia
|
|
Zgadzam się z Migotką. Jak nie wiesz gdzie, bo nie ma dziurek to chociaż do chwytacza. --- Ostatnio edytowane 2010-01-13 08:10:34 przez panett --- ________________________________________________________
|
|
Administrator
|
|
Migotko ale gdzie to kapnąć bo ja nie wiem ________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%
* Susanna szyje - mój blog |
|
Stara Gwardia
|
|
Macie może małe zakłady gdzie naprawia się maszyny ? bo u nas właśnie w takim zakładzie mają dodatkowo ,szpileczki,igły ,stopki i takie tam pierdołki .I oczywiście oliwę do maszyn .
allegro http://allegro.pl/item879824934_oliwa_do_maszyn_w_dozowaniku_70_ml_extra_cena.html ale w pierwszej kolejności udała bym się do punktu napraw .Zawsze pod ręką . --- Ostatnio edytowane 2010-01-13 16:32:43 przez migotka --- ________________________________________________________
"Nadzieja ma skrzydła ,przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów " |
|
Stara Gwardia
|
|
Uspokoiłyście mnie, dziękuję.
Mnie nawet nie przyszło do głowy pytać o takie sprawy sprzedawcę, myślałam, że każda maszyna wymaga naoliwienia i już. Ale Wojtek też potwierdza, że takie maszyny chodzą od 8 do 10 lat bez przeglądów i jest OK. ________________________________________________________
Szyję sobie hobbystycznie.
|
|
Stara Gwardia
|
|
Też mnie kiedyś naszły podobne wątpliwości i zwróciłam się z pytaniem do serwisu, a to oryginalna odpowiedź:
Witam, Maszyna nie wymaga smarowania ale zalecany jest przegląd maszyny co 2-3 lata w zależności od eksploatacji maszyny. Pozdrawiam Janusz Ja moją maszynę kiedyś rozkręciłam i nasmarowałam miejsca, gdzie widoczne były ślady smaru. Właśnie - najlepiej byłoby mieć smar, ale nigdzie nie mogę właściwego dostać.... |
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.