eKrawiectwo.net

Witam Was serdecznie. Na to forum przyprowadził Mnie jak po sznurku wujek Google. W zasadzie nie szyję, więc po co tu jestem? Po to żeby czegoś się nauczyć. Moją pierwszą miłością była maszyna typu "Singer" na pedał , która stała u mojej babci w pokoju. W szafie babcia miała ukryty wór ścinek materiałów powiązanych w pęczki, którego nie pozwalała ruszać(szyła bawełniane podomki na sprzedaż w ciężkich czasach). Mając lat 10 może 12 podkradłam ścinki i "uszyłam" kolorowe , patchworkowe (wtedy jeszcze nawet nie wiedziałam, że taka nazwa istnieje) kosmetyczki. (Babcia do końca życia się nie dowiedziała ile wtedy igieł połamałam) Po tej przygodzie były jeszcze jakieś w międzyczasie epizody skracania spodni, spódnic itp.
Kiedy babcia była na łożu śmieci (ja już miałam 19 lat) powiedziała mi, że kupiła dla mnie na prezent ślubny maszynę do szycia (łucznik). Niestety ślubu mojego nie doczekała i również nie zdążyła mnie nauczyć szyć. Odziedziczyłam za to po niej zdolność do szydełkowania z czego intensywnie korzystam.
Rejestrując się tutaj jak wcześniej zauważyłam mam nadzieję się czegoś nauczyć. Przytłacza mnie ogrom wszędobylskich, jednakowych ciuchów!!!! Lubię być oryginalna!, ale oczywiście bez przesady! Nie cierpię oglądać na ulicy n-tą kobietę w tej samej bluzce lub spódnicy. Jak od matrycy. Kocham się obecnie w ciuszkach szydełkowych, które sama sobie tworzę. Zachwycają mnie także szydełkowe torby, torebki, saszetki. Starałam się nie raz uszyć do nich podszewki, ale to była totalna klapa Może przez to, że jestem raczej perfekcjonistką i drażni mnie krzywy szew albo źle wszyty zamek. Więc rośnie góra robionych torebek na szydełku tylko bez podszewek.

I od tego chciałam zacząć: jak uszyć podszewkę do torebki? Na razie na nic więcej się nie decyduję, bo już na pewno skrojenie bluzki lub spódnicy to dla mnie za wysokie progi.

Przepatrzyłam całe forum i bardzo mi się tu podoba. Zajrzałam na blog Monikowo i właścicielka bardzo zachęcająco tłumaczy i filmuje wszystkie wykroje i szycie . Myślę, że zostanę na dłużej.

Jedna z moich torebek z "wymęczoną" podszewką

witaj
torebka przepiękna

witaj

Witam, ale piękna torebeczka !!!

Twoja historia jest bardzo ciekawa. Ja osobiście nigdy nie miałam żadnych predyspozycji do szydełkowania, ponieważ paskudnie mnie to nudzi, więc podziwiam osoby, którym się chce. Widać, masz po babci dar, którego warto wykorzystać. Jeżeli do tego dodasz umiejętność szycia, przy której perfekcjonizm jest ważny, można powiedzieć, że masz zapewniony sukces w szyciu i zadowolenie

Dziękuję za tak ciepłe przywitanie. Na razie nie będę się udzielać na forum, bo nie mam doświadczenia (no chyba, że w dziale robótek ręcznych:kwadr Będę Was za to obserwować i proszę nie miejcie mi za złe jak będę zadawać jakieś banalne pytania.

Pytaj, od tego jest forum, a kto pyta nie błądzi ( ponoć )

Gabi ciekawa historia Zastanawiam się czy może jednak babcia domyślała się ile tych igieł złamałaś tylko nic nie mówiła Cudowną babcię miałaś a stara maszyna jest piękną pamiątką

Witaj i czuj się tutaj dobrze. Torebka bombowa!!

kolejna torebka tym razem trochę "szyciowa"

...widzę, że nie tylko ja jestem świeżynką Z tego forum (pierwszego, w którym się zaczęłam udzielać) jestem bardzo zadowolona - już na samym początku doznałam olśnienia jak łatwo "skopiować" swoją rzecz i uszyć podobną tak, aby pasowała - to moja ulubiona porada o używaniu folii) ...a banalne pytania pewnie i mnie nie ominą ale pochwalę się torbą, którą uszyłam ostatnio

--- Ostatnio edytowane 2012-07-26 02:57:38 przez agdy ---