Stara Gwardia
![]() |
|
Ja też robię tak jak Susanna.
Często przymierzam na lewej stronie ,zwłaszcza sztukę z próbnego materiału. łatwiej tak się dopasowuje.Poprawki spinam agrafkami ,nie szpilkami,mam pewność,ze mi sie nic nie pogubi.Czasem trzeba coś rozpruć i znów spiąć. A co do tego ,że nie jesteśmy symetryczni.Sukienki jednak szyję symetrycznie,poprawki po przymiarce nanoszę symetrycznie.Jezeli bedziemy dopasowywać ubrania do naszych niesymetrycznych figur,to tylko pogłębiamy widoczność naszej niesymetrii. ,Owszem czasem trzeba,ale to już wyjątki.W teatrach do niesymetrycznych figur(widocznych niesymetrycznych)dobiera sie kostiumy niesymetryczne(o niesymetrycznym kroju) gubiące ludzką asymetrię.Rzadko mi sie zdarza szyć sukienki nanosząc poprawki nie jednoakowo z obu stron.To sie zdarza czasem po 2 przymiarce.,ale rzadko ,nie przesadzajmy z nasza krzywizna. A co do szycia fastryga.Fastryguję tylko specjalne materiały ,pozostawiające ślady szycia.Wełna tego nie wymaga.Szyję długim ściegiem jak wszyscy. Fastryguję gęsto(ale to wymaga czasu)Jedwab(nie zawsze)Aksamit,materiały z koralikami itp. |
|
Mistrzyni Krawiectwa
![]() |
|
Weteranko - a skąd wiesz, jak klientka opisała spodnie przed szyciem? Nie można mieć pretensji do klientów, że nie znają terminologii, ale takie sytuacje się zdarzają. Sama sparzyłam się na klientce, która chciała "spodnie z prostymi nogawkami", a okazało się, na szczęście w ostatniej chwili, że chodzi jej o nogawki poszerzane, o spodnie w stylu Marleny Dietrich... A jak dziewczyna fuknęła, kiedy jej uświadomiłam to "drobne" nieporozumienie! "To co, może zdjęcie mam przynieść?" A jeszcze bardziej się zacukała, kiedy powiedziałam jej, że właśnie tak robi większość klientek...
Symetria ciała... Przy głupim skracaniu spodni z ciucholandu dla mojej ciotki okazało się, że ma jedną nogę krótszą... A po dokładniejszym przyjrzeniu się jej budowie - że to "dzięki" pochylonej miednicy. Przez to spodnie układały się inaczej na całej linii biodra. A ona myślała, że spodnie po prostu są "nie tak" uszyte. Pochylenie jednego ramienia też nie jest niczym nowym i nie jest to wada do zamaskowania - przeciwnie, trzeba zwrócić uwagę, czy pochylenie przenosi się na talię i biodro, czy dotyczy tylko górnego odcinka kręgosłupa. Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
@Czeremcha
Jeju z tym poszerzanym i zwężanym to widzę, że dużo ludzi ma problemy. Nawet jak się zepnie szpilkami i pokazuje, pyta czy o to chodzi to okazuje się że tak, a później że nie tak. Proste słowa, a trudne czasami do zrozumienia ![]() ________________________________________________________
stefcia.pl
www.facebook.com/RobotkiStefci mlecznepodroze.pl |
|
Mistrzyni Krawiectwa
![]() |
|
Ja bardzo często prosze o pokazanie konkretnego zdjęcia, bo klientki mają problem z wyrażeniem tego co mają na myśli, a wolę się upewnić że wiem o co jej chodzi zanim potne tkaninę, czy to spodnie czy co innego, a co do asymetrii to już byłam zmuszona szyć tak że każda strona była inna nie raz, też zeszywam do przymiarki maszyną, pasek jak jest to wszywam jedną stronę, bo inaczej leżą, nie zjeżdżają i widzę czy w kroku jest ok ![]() ________________________________________________________
|
|
Niespodzianka
![]() |
|
Witam
dawno temu mój mistrz uczył mnie fastrygowania gdzie się dało ale to przenigdy czy to spodnie czy spódnica nie były fastrygowane-(szwy pionowe) jedynie maszyną -po kroku/siedzeniu i dół nogawek ręcznie reszta była odszyta na tip top - dlaczego? z mojego doświadczenia i z perspektywy czasu, klient w ogóle nie musi mieć wyobraźni to 1 a 2 krawiec-niczym lekarz-anatom ![]() ![]() 3 klient musi zobaczyć daną rzecz jak będzie wyglądała i się zachowywała na figurze przed lustrem Napisałaś piękne słowa SZTUKA KRAWIECKA tak sztuką jest dopasować do asymetrycznej budowy i niech to będzie nawet 10miar,pruć-to jest czas danego krawca-a wszystko po to żeby usatysfakcjonować klienta Tylko,że klient jest jak rozwydrzony bachor- chciałby mieć na już i za darmo ale tego wątku nie rozwinę ![]() reasumująć należy się uzbroić w cierpliwość i tyle razy chodzić do przymiarki ile trzeba Powiedz mi jeszcze Po czym sądzisz,że owy krawiec niszczy materiał? Domniemam: -szyje zbitą igłą? -drze materiał? -nie pruje po nitce? -prasuje starym ciężkim żelazkiem bez zaparzaczki? powiem tak; prędzej owa wełna wytrze się na pośladkach,powypycha na kolanach czy nawet pozaciągasz od torebki/pierścionka nie mówiąc już o pilingu ![]() Na temat Krawca nie wypada mówić/pisać bo po prostu nie ma się styczności z nim-znamy tylko wypowiedź Twoją Pozdrawiam ________________________________________________________
Artur
|
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.